Słoneczne rabaty nabierają kształtów
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko krokusy oczywiście popodziwiam szczególnie. Plany na jesienne sadzenie cebul bardzo mi się podobają. Masz tak bajeczny ogród, a jak jeszcze wiosną zakolorujesz go wyjątkowo, będzie cudny po zimie. Żegnasz się z Chopinem, a ja płaczę po swoich. Przemarzły do kopca. Jak zacznę ciąć, to zobaczę, czy jeszcze coś z nich będzie. Rosnące obok Artemis i angielki stoją dumnie zielone. Ciepła i słońca życzę.
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko, jestem i ja
Krokusiki śliczne, zwłaszcza żółte to prawdziwy symbol wiosny. Przykro czytać wiadomości dot. strat w różach. U mnie też co poniektóre słabo wyglądają, mam jednak nadzieję, że jeszcze odbiją...
Krokusiki śliczne, zwłaszcza żółte to prawdziwy symbol wiosny. Przykro czytać wiadomości dot. strat w różach. U mnie też co poniektóre słabo wyglądają, mam jednak nadzieję, że jeszcze odbiją...
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Och Sabinko, jaka piękna wiosna u Ciebie i te łany bajecznych krokusów.
Pracujesz na całego, tylko rąk szkoda a gdzie rękawiczki ochronne.
Po zimie zawsze jakieś straty są i tego nie da się przewidzieć, bo albo mróz narozrabia lub nornice ze szwedzkiego stołu skorzystają.
Widzę, że wzięło Cię na lilie, bo tyle tych skarbów nakupiłaś.Niech Ci zdrowo rosną i pięknie kwitną, rozsiewając wokół swój aromat.
Pozdrowienia zostawiam i pięknej pogody życzę.
Pracujesz na całego, tylko rąk szkoda a gdzie rękawiczki ochronne.
Po zimie zawsze jakieś straty są i tego nie da się przewidzieć, bo albo mróz narozrabia lub nornice ze szwedzkiego stołu skorzystają.
Widzę, że wzięło Cię na lilie, bo tyle tych skarbów nakupiłaś.Niech Ci zdrowo rosną i pięknie kwitną, rozsiewając wokół swój aromat.
Pozdrowienia zostawiam i pięknej pogody życzę.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko melduję się i ja.
Uwielbiam Twoje krokusowe portreciki. Potrafisz tak cudnie ująć ich urodę na fotografii.W tym roku po raz pierwszy mogę na żywo w swoim ogródku podziwiać żółte krokusy. I taki Romance bardzo mi się podoba, bo w środku żółciutki jak słonko a na zewnątrz maślany. No cudo nad cuda! Na pewno będę dokupować tych kwiatuszków w żółtym kolorze. Mówisz pięćset od razu? No cóż... jak mus to mus. Wymyśliłam plan, że na swoim skalniaku posadzę krokusiki wśród poduch żagwinów i floksów.
Miałam też przemalowywać kratki na biało ale stwierdziłam, że za dużo z tym zachodu. Póki co pasuję.
Uwielbiam Twoje krokusowe portreciki. Potrafisz tak cudnie ująć ich urodę na fotografii.W tym roku po raz pierwszy mogę na żywo w swoim ogródku podziwiać żółte krokusy. I taki Romance bardzo mi się podoba, bo w środku żółciutki jak słonko a na zewnątrz maślany. No cudo nad cuda! Na pewno będę dokupować tych kwiatuszków w żółtym kolorze. Mówisz pięćset od razu? No cóż... jak mus to mus. Wymyśliłam plan, że na swoim skalniaku posadzę krokusiki wśród poduch żagwinów i floksów.
Miałam też przemalowywać kratki na biało ale stwierdziłam, że za dużo z tym zachodu. Póki co pasuję.
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj. Piekne krokusiki , az ci ich zazdroszcze. będę cie odwiedzac na pewno
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko cudna wiosna I jakie różne masz te krokusy. Tylko tak się zastanawiam, że jak nasadzi się za dużo krokusów, to jak potem sadzić coś innego w tych cebulkach. Ja już teraz mam problem, bo gdzie nie grzebnę to jakieś cebule. A jak kwitną to ich nie widac...
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Śliczne krokusy, żółtych jeszcze nie mam, nadrobię jesienią
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Melduję się w wątku i podziwiam piękne zdjęcia krokusów
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, przeczytałam u Tolinki, że pisałaś coś o Munstead Wood... Po raz pierwszy pokazały się w OBI Austinki z licencją. Dorodne, wypasione sadzonki Munstead Wood i Glamis Castle Co prawda cena dość wysoka, bo 35,99 zł, ale jak ktoś się mocno napali, a biorąc pod uwagę koszt przesyłki ze szkółki, to cena nie wydaje się już taka straszna. O ile oczywiście ten market ma się w pobliżu
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
No tak, zamknąć wątek, po cichaczu otworzyć nowy i się nie wychylać
Ale ja Cię wszędzie znajdę
Przechodząc do rozmowy na poważnie (kto w takie coś na FO wierzy ) - zgadzam się co do krokusów.Na mojej obwódce jest sto i ledwo je widać. Tak jak mówisz, 500sztuk jest optymalne(pół tysiąca strasznie brzmi, mów pięćset ). Także jesienią szukamy tanich mixów, coś w stylu 100sztuk za 20zł. Widziałaś taniej, pamiętasz może?
Wyczaiłem 500sztuk botanicznych za 118zł. I chyba tylko botaniczne się opłaca. Sadzone jesienią mają ponad 5 kwiatów już!
Bo wielkokwiatowe to nie dość, że nie widać, że przyrosły, to jeszcze nie każdy wyszedł. No i łatwo je deszcz niszczy. 500 sztuk za 270zł.
No dobra, ledwo krokusy rozkwitają, a ja już o ich wsadzaniu
Powiem Ci, że tulipany z internetu to słaba sprawa. Im bardziej wydziwiane, tym gorzej. Chociaż nie zawsze-Belle Epoque(prawdopodobnie, ale te, z którymi je posadziłem) przyrosły po 4 pędy, które dadzą pokaz. Za to reszta Widzę dużo ślepych liści, w niektórych nawet nie wygląda, jakby miały kwitnąć. Zobaczymy. W tym roku kupuję z mojego ogrodnika (zatrwożony jestem, że odstępy pomiędzy nimi zostały zrośnięte )
Ale ja Cię wszędzie znajdę
Przechodząc do rozmowy na poważnie (kto w takie coś na FO wierzy ) - zgadzam się co do krokusów.Na mojej obwódce jest sto i ledwo je widać. Tak jak mówisz, 500sztuk jest optymalne(pół tysiąca strasznie brzmi, mów pięćset ). Także jesienią szukamy tanich mixów, coś w stylu 100sztuk za 20zł. Widziałaś taniej, pamiętasz może?
Wyczaiłem 500sztuk botanicznych za 118zł. I chyba tylko botaniczne się opłaca. Sadzone jesienią mają ponad 5 kwiatów już!
Bo wielkokwiatowe to nie dość, że nie widać, że przyrosły, to jeszcze nie każdy wyszedł. No i łatwo je deszcz niszczy. 500 sztuk za 270zł.
No dobra, ledwo krokusy rozkwitają, a ja już o ich wsadzaniu
Powiem Ci, że tulipany z internetu to słaba sprawa. Im bardziej wydziwiane, tym gorzej. Chociaż nie zawsze-Belle Epoque(prawdopodobnie, ale te, z którymi je posadziłem) przyrosły po 4 pędy, które dadzą pokaz. Za to reszta Widzę dużo ślepych liści, w niektórych nawet nie wygląda, jakby miały kwitnąć. Zobaczymy. W tym roku kupuję z mojego ogrodnika (zatrwożony jestem, że odstępy pomiędzy nimi zostały zrośnięte )
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, przegapiłam Twój nowy wątek
Fajny zrobiłaś wstęp z krokusami Piękne są, wszystkie co do jednego. Masz rację, że o takiej porze roku te kilkaset cebulek to jest nic, jeśli wokół szaro i buro Ale jest na to sposób, zamiast patrzeć na nie z daleka, to ukucnąć, popatrzeć z bliska, to od razu wydają się i większe i w większej ilości
Jedne z moich cebul z Lilypolu tez były 3 mniejsze zamiast 2 większych i też załapałam się na gratis Dali mi Sensi OT, trochę nie mój kolor, bo ciemno czerwony, ale a nuż okaże się ładny?
Zdjęcie z białymi krokusami wyszło Ci przecudnie A orliki faktycznie jak baobaby
Ciekawa jestem listy odmian, którą robisz Ja odkąd zaczełam kupować rośliny do ogrodu, to wpisuję do excela nazwy i sprzedawcę. Powiem Ci, że ten plik mam non stop otwarty, bo non stop tam zerkam i patrzę co mam
Dużo słoneczka
Fajny zrobiłaś wstęp z krokusami Piękne są, wszystkie co do jednego. Masz rację, że o takiej porze roku te kilkaset cebulek to jest nic, jeśli wokół szaro i buro Ale jest na to sposób, zamiast patrzeć na nie z daleka, to ukucnąć, popatrzeć z bliska, to od razu wydają się i większe i w większej ilości
Jedne z moich cebul z Lilypolu tez były 3 mniejsze zamiast 2 większych i też załapałam się na gratis Dali mi Sensi OT, trochę nie mój kolor, bo ciemno czerwony, ale a nuż okaże się ładny?
Zdjęcie z białymi krokusami wyszło Ci przecudnie A orliki faktycznie jak baobaby
Ciekawa jestem listy odmian, którą robisz Ja odkąd zaczełam kupować rośliny do ogrodu, to wpisuję do excela nazwy i sprzedawcę. Powiem Ci, że ten plik mam non stop otwarty, bo non stop tam zerkam i patrzę co mam
Dużo słoneczka
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witajcie
We wtorek dotarły róże z Floribundy. W większości to piękne i zdrowe sadzonki, jedynie do Charlesa Darwina można by się przyczepić, ale mam nadzieję, że po dawce gołębiego nawozu w korzonki szybko nadrobi Mimo oszukanej wiosny nie dałam za wygraną i w przerwach między deszczem posadziłam wszystkie krzaczyska ależ będzie pięknie.. już się nie mogę doczekać czerwca. Po raz pierwszy w mojej "karierze ogrodniczej" posadziłam różycę do donicy. Biedermeier, bo o niej mowa dostała miejscówkę w glinianym naczyniu, wokół powsadzałam frezje, a mam zamiar jeszcze dosiać lobelię Zobaczymy jak wyjdzie ten eksperyment..
Oczywiście pomocnik musiał być.. a potem kawusia w gratisowym kubeczku i dawaj za łopatę
Przy okazji zrobiłam też listę swoich różanych pannic. Nie usunęłam jeszcze prawdopodobnie wymarzniętych krzewów.. mam cichą nadzieję, że chociaż jednym pędem odbiją..
1. Abraham Darby
2. Alexander McKenzie
3. Alinka
4. Amber Queen
5. Artemis
6. Arthur Bell
7. Ascot
8. Astrid Graffin von Hardenberg
9. Augusta Louise
10. Ballerina
11. Berolina
12. Biedermeier
13. Bonica
14. Boscobel
15. Casanova
16. Chandos Beauty
17. Charles Austin
18. Charles Darwin
19. Charles de Nervaux
20. Chippendale
21. Chopin
22. Comte de Chambord
23. Comtesse de Segur
24. Constance Spry
25. Cornelia
26. Cream Abudance
27. Cristata
28. Crocus Rose
29. Crown Princess Margaretha
30. Dame'de Coeur
31. Dieter Muller
32. Doris Thysterman
33. Eden Rose
34. Elmshorn
35. English Garden
36. First Lady
37. Garden of Roses
38. Graham Thomas
39. Gruss an Aachen
40. Guernsey
41. Heritage
42. Hot Chocolate
43. Ice Cream
44. Ingrid Bergman
45. J.W. Goethe
46. Jalitah
47. John Davis
48. Jubilee Celebration
49. Jude de Obscure
50. Kronenbourg
51. Kronprinsesse Mary
52. Kurfurstin Sophie
53. Lady Emma Hamilton
54. Lady of Meggnich
55. Lavender Ice
56. Leonardo da Vinci
57. Lichfield Angel
58. Louise Odier
59. Lykkefund
60. Mariatheresia
61. Mary Ann
62. Mary Rose
63. Midsummer
64. Minerva
65. Mister Lincoln
66. Mme Boll
67. Mme Louis Leveque
68. Mme Plantier
69. Morden Blush
70. Natasha Richardson
71. Nostalgie
72. Novalis
73. Othello
74. Pashmina
75. Pastella
76. Peace
77. Piano
78. Pomponella
79. Queen of Sweden
80. Rhapsody in Blue
81. Rosarium Uetersen
82. Schone Maid
83. Senteur Royale
84. Soul
85. Souvenir du Docteur Jamain
86. St Swithun
87. Star Profusion
88. Super Dorothy
89. The Wedgwood Rose
90. Tom Tom
91. Troika
92. Venrosa
Tadam.. tyle udało mi się do tej pory wcisnąć
Kochani, w przeciągu kilku dni udało mi się wyodrębnić kilka godzin słońca. Biegłam wtedy z aparatem i pstrykałam ile się da. Oto efekty.. zaczynamy prawdziwą wiosnę..
Ewelina, odgrzewałam kotlety przez całą zimę. Powtarzać się kolejny raz chyba nie ma sensu
Gdyby Chopin wypadł w tamtym roku pewnie bym się nie przejęła - był tragiczny. Niestety on zrobił mi złośliwość i najpierw pokazał, że potrafi być piękny i bujny i dopiero potem raczył przemarznąć
Marta, ileż bym dała za znalezienie chętnego na wypad do lasu.. przez całe szczenięce lata jeździłam z tatą na grzyby, potem wyszłam za mąż i niestety okazało się, że mój eM jedyne grzyby jakie zna to pieczarki Tato również spasował ze względu na zdrowie.. pozostały tęsknoty..
Gosia, mam dokładnie tak samo.. zanim się spostrzegę, że ktoś otworzył nowy wątek to trafiam na którąś tam stronę. W tym roku nie liczę na jakieś spektakularne tempo wątku. Czasu mam jakoś mniej na wszystko a i pewne dodatkowe okoliczności nie zawsze umożliwiają przesiadywanie przed komputerem
W tym sezonie krokusy będą kwitły falami. Widać zdecydowaną różnicę między tymi, które rosły już od kilku sezonów a tymi, które posadziłam jesienią. Te drugie dopiero pączkują
Iwona, witaj Jesienne sadzenie ma to do siebie, że zawsze jest wrażenie, że nie ma na nic miejsca, dopiero wiosną widać jak na dłoni gołe placki, które można było zapełnić cebulami. W ubiegłym roku zaznaczałam sobie takie miejsca kolorowymi słomkami do napojów. Wbijałam praktycznie do granicy gruntu (w przeciwnym razie sroki w ciągu kilku dni wszystko by wyciągnęły), a w październiku poszła w ruch łopatka W tym roku już widzę ile wolnego miejsca zostało.. o ile nie wyjdą w tych miejscach lilie to znowu pójdą w ruch słomki..
przerwa techniczna z braku możliwości wstawiania uśmieszków..
We wtorek dotarły róże z Floribundy. W większości to piękne i zdrowe sadzonki, jedynie do Charlesa Darwina można by się przyczepić, ale mam nadzieję, że po dawce gołębiego nawozu w korzonki szybko nadrobi Mimo oszukanej wiosny nie dałam za wygraną i w przerwach między deszczem posadziłam wszystkie krzaczyska ależ będzie pięknie.. już się nie mogę doczekać czerwca. Po raz pierwszy w mojej "karierze ogrodniczej" posadziłam różycę do donicy. Biedermeier, bo o niej mowa dostała miejscówkę w glinianym naczyniu, wokół powsadzałam frezje, a mam zamiar jeszcze dosiać lobelię Zobaczymy jak wyjdzie ten eksperyment..
Oczywiście pomocnik musiał być.. a potem kawusia w gratisowym kubeczku i dawaj za łopatę
Przy okazji zrobiłam też listę swoich różanych pannic. Nie usunęłam jeszcze prawdopodobnie wymarzniętych krzewów.. mam cichą nadzieję, że chociaż jednym pędem odbiją..
1. Abraham Darby
2. Alexander McKenzie
3. Alinka
4. Amber Queen
5. Artemis
6. Arthur Bell
7. Ascot
8. Astrid Graffin von Hardenberg
9. Augusta Louise
10. Ballerina
11. Berolina
12. Biedermeier
13. Bonica
14. Boscobel
15. Casanova
16. Chandos Beauty
17. Charles Austin
18. Charles Darwin
19. Charles de Nervaux
20. Chippendale
21. Chopin
22. Comte de Chambord
23. Comtesse de Segur
24. Constance Spry
25. Cornelia
26. Cream Abudance
27. Cristata
28. Crocus Rose
29. Crown Princess Margaretha
30. Dame'de Coeur
31. Dieter Muller
32. Doris Thysterman
33. Eden Rose
34. Elmshorn
35. English Garden
36. First Lady
37. Garden of Roses
38. Graham Thomas
39. Gruss an Aachen
40. Guernsey
41. Heritage
42. Hot Chocolate
43. Ice Cream
44. Ingrid Bergman
45. J.W. Goethe
46. Jalitah
47. John Davis
48. Jubilee Celebration
49. Jude de Obscure
50. Kronenbourg
51. Kronprinsesse Mary
52. Kurfurstin Sophie
53. Lady Emma Hamilton
54. Lady of Meggnich
55. Lavender Ice
56. Leonardo da Vinci
57. Lichfield Angel
58. Louise Odier
59. Lykkefund
60. Mariatheresia
61. Mary Ann
62. Mary Rose
63. Midsummer
64. Minerva
65. Mister Lincoln
66. Mme Boll
67. Mme Louis Leveque
68. Mme Plantier
69. Morden Blush
70. Natasha Richardson
71. Nostalgie
72. Novalis
73. Othello
74. Pashmina
75. Pastella
76. Peace
77. Piano
78. Pomponella
79. Queen of Sweden
80. Rhapsody in Blue
81. Rosarium Uetersen
82. Schone Maid
83. Senteur Royale
84. Soul
85. Souvenir du Docteur Jamain
86. St Swithun
87. Star Profusion
88. Super Dorothy
89. The Wedgwood Rose
90. Tom Tom
91. Troika
92. Venrosa
Tadam.. tyle udało mi się do tej pory wcisnąć
Kochani, w przeciągu kilku dni udało mi się wyodrębnić kilka godzin słońca. Biegłam wtedy z aparatem i pstrykałam ile się da. Oto efekty.. zaczynamy prawdziwą wiosnę..
Ewelina, odgrzewałam kotlety przez całą zimę. Powtarzać się kolejny raz chyba nie ma sensu
Gdyby Chopin wypadł w tamtym roku pewnie bym się nie przejęła - był tragiczny. Niestety on zrobił mi złośliwość i najpierw pokazał, że potrafi być piękny i bujny i dopiero potem raczył przemarznąć
Marta, ileż bym dała za znalezienie chętnego na wypad do lasu.. przez całe szczenięce lata jeździłam z tatą na grzyby, potem wyszłam za mąż i niestety okazało się, że mój eM jedyne grzyby jakie zna to pieczarki Tato również spasował ze względu na zdrowie.. pozostały tęsknoty..
Gosia, mam dokładnie tak samo.. zanim się spostrzegę, że ktoś otworzył nowy wątek to trafiam na którąś tam stronę. W tym roku nie liczę na jakieś spektakularne tempo wątku. Czasu mam jakoś mniej na wszystko a i pewne dodatkowe okoliczności nie zawsze umożliwiają przesiadywanie przed komputerem
W tym sezonie krokusy będą kwitły falami. Widać zdecydowaną różnicę między tymi, które rosły już od kilku sezonów a tymi, które posadziłam jesienią. Te drugie dopiero pączkują
Iwona, witaj Jesienne sadzenie ma to do siebie, że zawsze jest wrażenie, że nie ma na nic miejsca, dopiero wiosną widać jak na dłoni gołe placki, które można było zapełnić cebulami. W ubiegłym roku zaznaczałam sobie takie miejsca kolorowymi słomkami do napojów. Wbijałam praktycznie do granicy gruntu (w przeciwnym razie sroki w ciągu kilku dni wszystko by wyciągnęły), a w październiku poszła w ruch łopatka W tym roku już widzę ile wolnego miejsca zostało.. o ile nie wyjdą w tych miejscach lilie to znowu pójdą w ruch słomki..
przerwa techniczna z braku możliwości wstawiania uśmieszków..
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sonia, u mnie dokładnie tak samo. Obok Chopina rósł Charles Austin i również miał tylko kopczyk. Charles zieloniutki, jedynie końce delikatnie brązowe, a Chopin czarny Coś mi się wydaje, że przyjdzie wyszukiwać inne odmiany o białych kwiatach, choćby wspomnianego przez ciebie Artemisa (mój też ślicznie przezimował)
Marlena, Czytałam w którymś wątku, że z cięciem róż warto poczekać nieco dłużej, bo niektóre odmiany mimo brązowych łodyg wciąż żyją. To ich sposób na ograniczenie urazów wyrządzonych przez mróz. Dopiero po kilku tygodniach ociepleń soki zaczynają krążyć i łodygi nabierają kolorów. Tym się pocieszam i tego będę się trzymała. Miałam ciąć początkiem tego tygodnia, ale jednak poczekam jeszcze z tydzień
Stasiu, dziękuję za miłe słowa Do malowania rękawice miałam. Najpierw przerażona wielkością i ilością kolców założyłam grube i skórzane. Okazało się, że nijak nie dało się utrzymać w nich pędzla, zmieniłam na tzw wampirki i coś tam pomogło, ale są kolce przed którymi nic nie ustrzeże
Na samą myśl o lipcu i kwitnących liliach aż mnie skręca.. chciałoby się już..
Aneczka, był taki czas, że sadziłam tylko białe i fioletowe krokusiki. Potem zaczęłam kupować mieszanki i siłą rzeczy przywędrowały różności. Niestety odmian nie znam. Romance wygooglowałam i przyznaję, że to perełka wśród żółcielków. Pięćset to wcale nie jest dużo. Zerkając do moich zapisków z ubiegłych lat, nie licząc przybyszówek posadziłam ponad pięćset i jakoś nie ma większego efektu..
Evii, witaj oj, warto poświęcić swoje kolana i czas na wsadzenie chociażby kilku kępek krokusowych.. Te maleństwa naprawdę potrafią się odwdzięczyć
Kasia/vimen, sprawa jest prosta. Pisałam już powyżej. Wiosną wbijam sobie słomki w miejscach gdzie jest jeszcze możliwość wtyknięcia czegokolwiek. Krokusy są tym fajniejsze, że można je wsadzać dosłownie wszędzie. Przykładowo w miejsca gdzie potem zasłonią je byliny. U mnie rosną dosłownie wszędzie: pod piwoniami, pod hostami, między floksami, liliowcami i irysami.. o różach i ich najbliższym towarzystwie nawet nie wspominam. Gdzie tylko udaje mi się wcisnąć cebulkę tam są
Kasia100780, jeśli nie przeszkadza ci brak nazw w odmianach to polecam wszelkiego rodzaju mixy. Cena bardzo przyzwoita, a efekty i zestawienia kolorystyczne potrafią naprawdę zaskoczyć.
Iza, witaj w kolejnym sezonie
Dorotka, dzisiaj mam już zaklepaną wizytę w OBI.. niech tylko dzieciaki wrócą ze szkoły Biorę kasiurkę TYLKO na Munstead Wood. Zgarniam JEDNĄ różę i nie rozglądając się pędzę do kasy
Tulap, jesienią zamówiłam 100 botanicznych i 100 wielkokwiatowych, potem wszystko zmieszałam i sadziłam jak leci Ceny faktycznie są różne. Udało mi się kupić odpowiednio botaniczne za 19zł i wielko za 28zł. Tyle, że ja jestem w gorącej wodzie kąpana i kupiłam już we wrześniu. Końcem października cebulki były o wiele tańsze - botaniczne można było kupić już za 15 zł za 100 szt.
Tulipany z internetu zamówiłam tylko raz. Połowa była całkiem czym innym niż w opisie. Od tamtej pory pozostaję wierna biedronce ewentualnie innym marketowym wyprzedażom
Dominika, fajnie, że jesteś. O przegapianiu nawet nie wspominaj, bo ja co rusz spostrzegam się, że ktoś otworzył furtkę i jest na nastej stronie, a ja dopiero się wpisuję
Zdjęcia krokusów wykonuję prawie na leżąco.. swoją drogą ciekawe co o mnie myślą sąsiedzi.. ale prawdą jest, że im niżej tym to wygląda lepiej.
Listę zamieściłam powyżej. Póki co róże, ale mam szalony plan zrobić podobną na lilie i powojniki Magia excela przekonała mnie do siebie i zamiast tworzyć kolejne prowizorki na kartkach wklepałam do programu. Tylko córka ma pretensje, bo uwielbiała bawić się w układanie alfabetyczne
Marlena, Czytałam w którymś wątku, że z cięciem róż warto poczekać nieco dłużej, bo niektóre odmiany mimo brązowych łodyg wciąż żyją. To ich sposób na ograniczenie urazów wyrządzonych przez mróz. Dopiero po kilku tygodniach ociepleń soki zaczynają krążyć i łodygi nabierają kolorów. Tym się pocieszam i tego będę się trzymała. Miałam ciąć początkiem tego tygodnia, ale jednak poczekam jeszcze z tydzień
Stasiu, dziękuję za miłe słowa Do malowania rękawice miałam. Najpierw przerażona wielkością i ilością kolców założyłam grube i skórzane. Okazało się, że nijak nie dało się utrzymać w nich pędzla, zmieniłam na tzw wampirki i coś tam pomogło, ale są kolce przed którymi nic nie ustrzeże
Na samą myśl o lipcu i kwitnących liliach aż mnie skręca.. chciałoby się już..
Aneczka, był taki czas, że sadziłam tylko białe i fioletowe krokusiki. Potem zaczęłam kupować mieszanki i siłą rzeczy przywędrowały różności. Niestety odmian nie znam. Romance wygooglowałam i przyznaję, że to perełka wśród żółcielków. Pięćset to wcale nie jest dużo. Zerkając do moich zapisków z ubiegłych lat, nie licząc przybyszówek posadziłam ponad pięćset i jakoś nie ma większego efektu..
Evii, witaj oj, warto poświęcić swoje kolana i czas na wsadzenie chociażby kilku kępek krokusowych.. Te maleństwa naprawdę potrafią się odwdzięczyć
Kasia/vimen, sprawa jest prosta. Pisałam już powyżej. Wiosną wbijam sobie słomki w miejscach gdzie jest jeszcze możliwość wtyknięcia czegokolwiek. Krokusy są tym fajniejsze, że można je wsadzać dosłownie wszędzie. Przykładowo w miejsca gdzie potem zasłonią je byliny. U mnie rosną dosłownie wszędzie: pod piwoniami, pod hostami, między floksami, liliowcami i irysami.. o różach i ich najbliższym towarzystwie nawet nie wspominam. Gdzie tylko udaje mi się wcisnąć cebulkę tam są
Kasia100780, jeśli nie przeszkadza ci brak nazw w odmianach to polecam wszelkiego rodzaju mixy. Cena bardzo przyzwoita, a efekty i zestawienia kolorystyczne potrafią naprawdę zaskoczyć.
Iza, witaj w kolejnym sezonie
Dorotka, dzisiaj mam już zaklepaną wizytę w OBI.. niech tylko dzieciaki wrócą ze szkoły Biorę kasiurkę TYLKO na Munstead Wood. Zgarniam JEDNĄ różę i nie rozglądając się pędzę do kasy
Tulap, jesienią zamówiłam 100 botanicznych i 100 wielkokwiatowych, potem wszystko zmieszałam i sadziłam jak leci Ceny faktycznie są różne. Udało mi się kupić odpowiednio botaniczne za 19zł i wielko za 28zł. Tyle, że ja jestem w gorącej wodzie kąpana i kupiłam już we wrześniu. Końcem października cebulki były o wiele tańsze - botaniczne można było kupić już za 15 zł za 100 szt.
Tulipany z internetu zamówiłam tylko raz. Połowa była całkiem czym innym niż w opisie. Od tamtej pory pozostaję wierna biedronce ewentualnie innym marketowym wyprzedażom
Dominika, fajnie, że jesteś. O przegapianiu nawet nie wspominaj, bo ja co rusz spostrzegam się, że ktoś otworzył furtkę i jest na nastej stronie, a ja dopiero się wpisuję
Zdjęcia krokusów wykonuję prawie na leżąco.. swoją drogą ciekawe co o mnie myślą sąsiedzi.. ale prawdą jest, że im niżej tym to wygląda lepiej.
Listę zamieściłam powyżej. Póki co róże, ale mam szalony plan zrobić podobną na lilie i powojniki Magia excela przekonała mnie do siebie i zamiast tworzyć kolejne prowizorki na kartkach wklepałam do programu. Tylko córka ma pretensje, bo uwielbiała bawić się w układanie alfabetyczne