Super, że facet znalazł czas na uporanie się z przydasiami. Wiem jak niełatwe to zajęcie. 
Upał, ehhh, mi też dziś dokuczył i wygnał z patelni do domu. Od jutra ma być krótkie ochłodzenie na złapanie oddechu 
A wiec od początku: Twoja różana lista jest imponująca - zazdraszczam zdecydowanie 
Pergole super, zazdraszczam także Żałuję okrutnie, że mam brązowe, a nie białe 
Torty robisz takie, ze trzeba szczęknę zbierać, to niewiarygodne, że robisz je sama w domu, bo wyglądają jak z profesjonalnej cukierni 
. U mnie też plewienie przeciąga się no ale upał bywał nieznośny . Jak ma się Twój migdałek ?? Mój na pniu coś nie bardzo chce wypuszczać 
. Nie wiem czy nie padnie całkiem 
. Śliczne zdjęcia 
. Takich przydasiów też mam sporo na strychu stodoły ale na razie nie ma chęci i czasu na ogarnięcie tego . Póki co wczoraj ogarnęliśmy mój ogrodowy pokoik a tam też było wszystko . Co do róż to u mnie dzisiaj wyczaiłam skoczka różanego 
. Pierwszy raz zobaczyłam tego dziada a w zeszłym roku miałam tylko mszyce. Zrobiłam oprysk ale czy to coś da ?? Czy te liście ze zmianami już takie zostaną czy wrócą do normy jeśli zlikwiduję dziada ?? Wiesz może ?? Tak, tak 3,4 sztuki Mme chciałabym posadzić i mam nadzieje, że planów nie zmienię bo marzy mi ię taka chmura kiatów i zapachu . Pączuś na Louise cudy 
. Ja mam taką jedną NN , która bardzo o przypomina więc czekam aż zakwitnie i będę identyfikowała . Pozdrawiam i czekam na Twoje piwonie .
Wiosna jak zwykle u Ciebie urocza, zasługujesz na móc buziaków 
za takie efekty.
. Dokładnie identyczny byś kiedyś chciała I do tego w cudnym kolorze, ech, kto mi taki zrobi 
Dziś jadę Mospilan kupić i może jutro wyskoczę zrobić oprysk? Za to inne gonią i Madame Laveque ma kolorowego pąka 
Na takim trejażu sama bym chciała rozpinać pędy róz. 
Kolejne ostróżki zagoszczą u Ciebie. Też kilka kupiłam, ale moja pani ma tylko NN. Migdałka szkoda, 
to jednak mało odporny krzew. Te ostatnie upały pewnie przyśpieszą też kwitnienie piwonii, będziemy podziwiać, bo pąków dużo. Muszę przetacznika ożankowego wyrzucić, skoro taki ekspansywny. 
Spokojnej pracy w ogrodzie. 
Czy zaplatał Constance Spry? Chciałam kupić ją tej wiosny, niestety nie udało się 
U mnie ostróżki wypadają po 2 lub 3 sezonach. Jeszcze żadna nie przetrwała dłużejNiestety wypadła im po zimie ostróżka Crystal Delight i w tym roku nic się z tym nie da zrobić
Pomyślałam, że dobrze by było nauczyć się robić sadzonki we własnym zakresie, bo kupowanie ostróżek w kółko puści mnie z torbami szybciej niż kupowanie róż 
Myślałam, że to Tobie wypadły ostróżki, a okazuje się, że wpis dotyczy BR 
