

Dziękuję Wam za zainteresowanie.

Jednak to forum to skarbnica wiedzy, tylko trzeba trochę poszukać.
Moje jałowce zaatakował czerwiec mączysty, mączystek - chyba.
Na szczęście sprawdziłam, że nie jest to raczej żadna fytoftyroza ani nic w tym stylu. Pod korą jest białe drewno. Jest nadzieja, że dadzą się uratować. na razie związałam im gałęzie, aby wiatr i deszcz ich nie rozwiewał, a tego przechylonego dodatkowo wzmocniłam, przywiązaniem do mocnej kotwy wbitej w ziemię. Najpierw jeszcze zimą lub wczesną wiosną opryskam je Promanalem, a później w końcu maja do lipca kilka razy Confidorem i Mospilanem na zmianę. Może mi się uda.
Trzymajcie kciuki za moje Hiberniki.
