Hiacynt kalifornijski śliczności!
Ogród zielonej
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Soniu, co ja widzę.... jeżówki już w rozkwicie.
Hiacynt kalifornijski śliczności!
Hiacynt kalifornijski śliczności!
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu no widocznie padła perovskia,nie zdążyłam się nią nacieszyć...
Jak mi się podobają te niskie szałwie,idealnie pasują na tej rabacie
Piszesz,że u Ciebie 33 st? U mnie wczoraj lało i wiało,ciekawe co zastanę na działce...
Jak mi się podobają te niskie szałwie,idealnie pasują na tej rabacie
Piszesz,że u Ciebie 33 st? U mnie wczoraj lało i wiało,ciekawe co zastanę na działce...
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11713
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Moja perowskia rosła i kwitła ładnie przez 2 sezony potem ją przesadziłam chyba też 2 razy i nie może się pozbierać..ostatnio kupiłam na rynku
...Trochę słono zapłaciłam ale w dużej donicy..a niech tam !
Jeżówki u mnie jeszcze nie kwitną jakieś tam przetrwały ale już nie kupuję..przeszło mi jak kilka straciłam a tanie nie są..Ostatnio w ogrodniczym kilkanaście nowości było ale nie byłam zainteresowana..
Zastanowiły mnie moje bukietowe hortensje bo nie wszystkie mają pąki a to mnie uspokoiłaś , że to jeszcze na nie czas choć kilka już będzie kwitło...
Jeżówki u mnie jeszcze nie kwitną jakieś tam przetrwały ale już nie kupuję..przeszło mi jak kilka straciłam a tanie nie są..Ostatnio w ogrodniczym kilkanaście nowości było ale nie byłam zainteresowana..
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Lucynko jeżówki pojedyncze zaczynają się pokazywać, na prawdziwe kwitnienie jeszcze ze dwa tygodnie poczekam.
Nieodmianowe wyrosły na potwory, mają po 90-100 cm i pewnie zaczną się pokładać.
Hiacynty kalifornijskie nie przeżywały zimy, sadziłam corocznie. Dwa jakoś się uchowały, ale już nie sadzę, są malutkie. Niewiele je widać, mają 15 wysokości, a zachodu sporo z corocznym sadzeniem.
Aniu u mnie pierwsza perowskia jest od początku ogrodu, pięć lat. Rośnie w najgorszym piasku, w korzeniach żywotników. Może twoja miała mokro zimą, a tego nie lubi. Szałwie mini mnie zauroczyły, mam już dwadzieścia, ale większość małych. Wiosną zamierzam jeszcze powiększyć ich liczbę. Jedną z kolejnych zalet, jest mała liczba samosiejek. Zwykłe nawet w trawnik się wsiały i w żaden sposób nie mogę się ich pozbyć.
Marzę o deszczu, jest wyjątkowo sucho, a wiatr dodatkowo wysusza rośliny.
Podlewanie od wczoraj włączone na kilka godzin.
Marysiu to potwierdza moje doświadczenie, perowskia nie lubi przesadzania z gołym korzeniem. Ja siewki sadziłam w doniczki i dopiero w drugim roku szły na rabatę. Mam kilkadziesiąt zwykłych jeżówek, są odporne i nie kapryszą. Jedna kępę upodobały sobie koty i zrobiły kuwetę.
Z nich już pożytku nie będzie.
Samosiejek trochę zostawiłam, to uzupełnię wiosną. Odmianowych mam niewiele, tyle, żeby sprawdzić jak sobie będą u mnie radzić. Hortensjom wczoraj pozaglądałam w końcówki pędów, ale tylko Forever You and Me ma pąki, reszta się nie spieszy.
Aniu u mnie pierwsza perowskia jest od początku ogrodu, pięć lat. Rośnie w najgorszym piasku, w korzeniach żywotników. Może twoja miała mokro zimą, a tego nie lubi. Szałwie mini mnie zauroczyły, mam już dwadzieścia, ale większość małych. Wiosną zamierzam jeszcze powiększyć ich liczbę. Jedną z kolejnych zalet, jest mała liczba samosiejek. Zwykłe nawet w trawnik się wsiały i w żaden sposób nie mogę się ich pozbyć.
Marysiu to potwierdza moje doświadczenie, perowskia nie lubi przesadzania z gołym korzeniem. Ja siewki sadziłam w doniczki i dopiero w drugim roku szły na rabatę. Mam kilkadziesiąt zwykłych jeżówek, są odporne i nie kapryszą. Jedna kępę upodobały sobie koty i zrobiły kuwetę.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu cudna fotka jeżówki i cynii.
U mnie pierwsza wyrwała się do kwitnienia Marmolada. Firletka
Niestety moje siewki nie przeżyły zimy.
A wiesz ,że wczoraj mi popadało. Dziś znów grzeje
A Karolek niech się uczy pływać.Może kiedyś zostanie medalistą.

U mnie pierwsza wyrwała się do kwitnienia Marmolada. Firletka
A wiesz ,że wczoraj mi popadało. Dziś znów grzeje
A Karolek niech się uczy pływać.Może kiedyś zostanie medalistą.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj. W końcu znalazłam chwilę żeby do Ciebie zajrzeć i jak zwykle jestem oczarowana
. Przepięknie rosną Ci róże i te powojniki na takiej dlugiej kracie . Pozostałe rośliny wcale nie zostają w tyle. Ogród masz cudny . Jeżówki szybko Ci zakwitły
. Moje są młode i póki co mają malutkie pączki. Karolkowi najwidoczniej woda pasuje i lubi się wypluskać
. A co do wichury to mnie ominęło i nie padało w ogóle. Przykro mi z powodu zniszczeń i dobrze, że nie było ich wiecej. Pozdrawiam
.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Alu aparat to zwykła cyfrówka, ale fotograf też marny.
Uczę się ciekawego pokazywania roślin i ogrodu, ale to trudne, szczególnie jak chcę szybko zrobić. Dziś dotarłam do domu przed dwudziestą, a tu wypada jeszcze coś pokazać.
Firletki przeżyły tylko trzy największe. Postaram się wysiać jesienią do skrzynki i przechować w garażu. Marzy mi się kompozycja firletki, lawendy , szałwii i ostnicy. Już taka rabata gotowa, tylko firletki mało, a ostnice jakoś słabo w tym roku przyrastają. Pływanie to świetna forma ćwiczeń. Moi obaj synowie pływali od dziecka, więc Karol też musi.
Do wyczynowego sportu podchodzę sceptycznie, mało ma ze zdrowiem wspólnego.

Ewelinko masz teraz tyle pracy w domu i ogrodzie, że nikt nie oczekuje częstych wpisów. Jak się ogarniesz z remontem będziemy się cieszyć z odwiedzin.
Powojniki trochę osłaniają taras. Muszę jednak je zagęścić, nie miałam doświadczenia ile trzeba posadzić. Trudno je pokazać, bo albo mój dom w całej okazałości, albo sąsiada.
Wielkich zniszczeń nie miałam, parę bylin przywiązałam do bambusów i kilka pędów wycięłam. Karol nawet jak usłyszy wodę w kranie, to już jest zaciekawiony, a jak go myję, to płacze jak szybko kończę. 


Dziś znowu było gorąco. Koło dwudziestej popadało dziesięć minut, trochę zmyło kurz, ale tęcza była piękna.
Wycięłam połowę kwiatów Artemis.
Jakoś nie przypuszczałam, że dwa dni bez podlewania, tak je ususzy.
Wylałam na rabaty trzy kubiki wody. Usunęłam większość nasienników naparstnic, nie chcę pielić samosiejek.
Znowu larwy poskrzypki znalazłam na liliach, zmyłam je strumieniem wody. Jeszcze nigdy tyle tego dziadostwa nie miałam. 





Dobrej nocy.

Ewelinko masz teraz tyle pracy w domu i ogrodzie, że nikt nie oczekuje częstych wpisów. Jak się ogarniesz z remontem będziemy się cieszyć z odwiedzin.


Dziś znowu było gorąco. Koło dwudziestej popadało dziesięć minut, trochę zmyło kurz, ale tęcza była piękna.





Dobrej nocy.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu cudowne lawendy.
Ja dzisiaj kupiłam 3 maleństwa, mam nadzieję że się przyjmą.
Rabata z trzeciego zdjęcia WZORCOWA
Ja dzisiaj kupiłam 3 maleństwa, mam nadzieję że się przyjmą.
Rabata z trzeciego zdjęcia WZORCOWA
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Chopin coraz bardziej mnie urzeka.
Może sobie zafunduję...
Artemis też zwróciła moją uwagę.
Dobrej niedzieli i całego tygodnia, Soniu.
Artemis też zwróciła moją uwagę.
Dobrej niedzieli i całego tygodnia, Soniu.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Kasiu lawendy, jak wielu innych roślin, mam kilkadziesiąt.
Świetnie rosną i kwitną, to sadzę coraz więcej. Mam przedszkole białej, w przyszłym roku będą obok tej fioletowej na rabacie "wzorcowej"
Na wzorcowej jeszcze trochę poprawek będzie, ale przede wszystkim czekam na róże, które posadziłam jesienią. W przyszłym roku już powinny pokazać więcej kwiatów.
Jeśli lawenda będzie mieć u ciebie suche stanowisko i zasadową glebę, to z pewnością się zadomowi. 
Lucynko Chopiny były w B w tym roku. Żałuję, że nie kupiłam, bo trzy wyglądają zdecydowanie lepiej niż dwie.
Artemis potrzebuje sporo miejsca, u mnie za blisko posadzone i trzy zlały się w jedno.
Miałam ochotę posadzić byliny między nimi, ale miejsca mało. Znowu czeka mnie wiosną reorganizacja na tej rabacie,
żeby dodać innego koloru.
Lucynko Chopiny były w B w tym roku. Żałuję, że nie kupiłam, bo trzy wyglądają zdecydowanie lepiej niż dwie.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, u mnie popadało i to solidnie. Jestem zadowolona. Na jak długo...czas pokaże. Czeka nas gorące i długie lato, musimy się uzbroić w cierpliwość.
Twoje rabaty to cudownie zaaranżowana przestrzeń. Podziwiam za konsekwencję
Karol tak uwielbia wodę? Super. Moje Kubunio uwielbia się kapać w wannie, ale na basenie jeszcze nie był. Pomoczyłam mu nóżki w baseniku Zuzy, śmiał się na głos. Dzisiaj wpadli na obiad i po raz pierwszy jadł z babcią z jednego talerza. Na widok słoiczków udaje, że kaszle
Woli dania dla dorosłych
Babcia ma dla niego zawsze pełny koszyk smacznych i zdrowych warzyw z ogrodu.
Chopina pooglądałam, muszę porównać z jedną taką moją różą, która ma nim być. Jedna na bank nie jest, ale druga ma szanse
Twoje rabaty to cudownie zaaranżowana przestrzeń. Podziwiam za konsekwencję
Karol tak uwielbia wodę? Super. Moje Kubunio uwielbia się kapać w wannie, ale na basenie jeszcze nie był. Pomoczyłam mu nóżki w baseniku Zuzy, śmiał się na głos. Dzisiaj wpadli na obiad i po raz pierwszy jadł z babcią z jednego talerza. Na widok słoiczków udaje, że kaszle
Chopina pooglądałam, muszę porównać z jedną taką moją różą, która ma nim być. Jedna na bank nie jest, ale druga ma szanse
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej
zdjęcie artemis wyszło genialne
u mnie też wiatr poczynił wiele szkód a najwięcej w sadzie
mnóstwo owoców pospadało z drzew, najbardziej mi szkoda śliwek 
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu lawendę uwielbiam,a szpalerek mnie powalił
Artemis w promieniach zachodzącego słonka co za kolor,takiej fotki nie mam
Chopiny masz w niezłej kondycji,za to mój jeden to w tym roku porządnie zaniemógł,musiałam część pędów wyciąć aż do kopczyka.
Na szczęście wypuszcza z miejsca szczepienia nowe
Miłej niedzieli
Artemis w promieniach zachodzącego słonka co za kolor,takiej fotki nie mam
Chopiny masz w niezłej kondycji,za to mój jeden to w tym roku porządnie zaniemógł,musiałam część pędów wyciąć aż do kopczyka.
Na szczęście wypuszcza z miejsca szczepienia nowe
Miłej niedzieli
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej
Twoja róża Camelot to raczej nie Camelot
Piękne ujęcie rabaty - piękna kompozycja
Piękne ujęcie rabaty - piękna kompozycja
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Małgosiu czekam na deszcz, bo jednak to inny komfort dla roślin, niż podlewanie. Dziś rano i po południu podlewanie włączone, a dodatkowo podlałam niektóre rośliny ręcznie. Miła jesteś,
ale moje umiłowanie porządku jeszcze długo będzie cierpieć z powodu mnogości pięknych roślin.
Kubuś już duży, to inaczej możesz go traktować.
Karol kocha wodę i dlatego w ciepłym basenie był przeszczęśliwy. Też posiałam więcej jarzyn, ale nornice je przekopały skutecznie.
Już M szuka siatki do skrzyń, które pewnie w przyszłym roku staną, bo szkoda mojej pracy.
Chopin w różnych fazach.



Anitko przykro jak są straty, ale na aurę wpływu nie mamy.
Czasem uda mi się ładniejsze zdjęcie zrobić.
Jestem szczęśliwa, że Artemis odżyła, bo już byłam w strachu, że ususzyłam krzaki.
Różowiastą muszę wreszcie przenieść w inne miejsce.

Aniu Chopiny w tym roku wyjątkowo późno ruszyły, jeden wydawał się martwy. Na szczęście kwitną, uwielbiam też ich zapach. Dobrze, że też możesz się nim cieszyć.
Lawendy mam chyba za dużo.
Jeden szpaler przy Chopinach i Artemis. Niestety gipsówka ma metr wysokości i psuje cały widok.

Drugi przy nowej różance na piasku, czyli przy wysokich miskantach. Tam też przybędzie dziewięć białych lawend. Na razie malutkie, nabierają ciała.

Trzeci przy różach okrywowych, koło zejścia z tarasu.

Czwarty jeszcze nieciekawy, bo krzewy różnej wielkości. W dwu chyba kot
sąsiadów robi sobie legowisko.

Moniczko dziękuję,
parę roślin jeszcze do zmiany, ale już ta rabata powoli nabiera wyglądu. Kupiłam różę w szkółce, żeby mieć pewność, że to Camelot.
Posadziłam go między Pink Peace, a Queen Elizabetth, jako pośredni kolor. Moim zdaniem, róża dopasowała się kolorystycznie do już rosnących. Tylko co to jest.
Zrobiłam jeszcze zdjęcie bardziej rozwiniętego kwiatu.

Jeszcze trzy róże.



Pierwsza azjatka.

Powojnik z B.

Na koniec kleome, która rośnie na korzeniach żywotników, ale nie przeszkodziło jej to zasłonić berberysu i cisa. Na szczęście jednoroczna, to jej daruję.




Anitko przykro jak są straty, ale na aurę wpływu nie mamy.

Aniu Chopiny w tym roku wyjątkowo późno ruszyły, jeden wydawał się martwy. Na szczęście kwitną, uwielbiam też ich zapach. Dobrze, że też możesz się nim cieszyć.

Drugi przy nowej różance na piasku, czyli przy wysokich miskantach. Tam też przybędzie dziewięć białych lawend. Na razie malutkie, nabierają ciała.

Trzeci przy różach okrywowych, koło zejścia z tarasu.

Czwarty jeszcze nieciekawy, bo krzewy różnej wielkości. W dwu chyba kot

Moniczko dziękuję,

Jeszcze trzy róże.



Pierwsza azjatka.

Powojnik z B.

Na koniec kleome, która rośnie na korzeniach żywotników, ale nie przeszkodziło jej to zasłonić berberysu i cisa. Na szczęście jednoroczna, to jej daruję.



