Aniu-aneczka1979, róże z "parawanu" mam obie zidentyfikowane
Karolcia, czy są zgodne, dowiem się jak już pączki pootwierają. na razie nie widać

---------------------------
Pada, pada, pada... tylko wypatrywać plamistości na różach i szarej pleśni w truskawkach

LATO PRZYBĄDŹ
Zdjęcia dziś też będą zapłakane.
Spring Pink

Guernsey

Mt. Shasta

Beverly. I wreszcie jest - pierwszy z Eden Rose

Miała być biała milk shake... ech, szkoda gadać


Wreszcie porządnie ruszył mak Perry's White. No jestem ciekawa
Liliowce też już niedługo.

Arthur Bell deszczu w ogóle się nie boi. Zadziwia mnie za to swą zmiennością barw w zależności od pogody. Ascot ma kilka pączków


Niech ktoś zabierze ode mnie ten deszcz


.
Też tnę, ale ....ciągle ktoś mi wynosi ją z domu




