Witam
Wprawdzie w naszych stronach nie jest aż tak gorąco, ale upał też mamy.
Deszcze , choć zapowiadane wcale się nie pokazują. Czasami tylko niebo zasnuwa się chmurami , ale to wszystko, jak dotychczas. A w ogrodzie robi się już sucho.
Jak tej nocy deszcz nie spadnie, to jutro od rana zaczynam regularne podlewanie.
Ewcia ,

mam nadzieję , że kicia się już pokazała. Ma widocznie jakieś ciekawsze zajęcie, niż siedzenie w domku.
Też czekam na deszcz. Zakwitło mi kilka sztuk czarnuszki. Jakoś wcześniej nie zauważyłam w opisie, że to takie maleństwa.
Wydawało mi się , że będą to kwiatki o łodyżkach wysokich , podobnie , jak ma kosmos.
Dla Ciebie moje kwiatki czarnuszek.
Kasiu 
Graham ma teraz tak prawie dwa metry wzrostu. I właściwie większość tych kwiatów jest szczytach jego pędów, a chciałabym , żeby obsypany był kwiatami na całej wysokości. Może to wynika ze sposobu wsparcia na tej pergolce ?
Może znajdę jeszcze jakiegoś kwiatka Grahamka dla Ciebie.
Grażko 
mnie też pozostało nie przejmowanie się plamkami na liściach.

Teraz zauważyłam znowu inwazję tych maleńkich gąsienniczek, którym smakują liście niektórych róż, takich , jak Nevada czy Honorine de Brabant.
Moja Nevada teraz też ma jeszcze pojedyncze kwiaty , ale wypuściła kilka nowych, długich pędów, co mnie bardzo cieszy, bo widać, że tworzy się zgrabny krzew. Jacqueline też mi się podoba, ale nie mogę mieć wszystkich róż. Dla Ciebie Cardinal Hume
