Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Mnie wczoraj te porywiste wiatry obtrąciły wszystkie kwiaty z kann ,trzeba czekać aż zakwitna nowe kwiatostany , teraz wygladają marnie .
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Gieniu, aż tak u Was wiało?
Maje canny mają jeszcze sporo kwiatostanów, więc będzie co ogladać
Maje canny mają jeszcze sporo kwiatostanów, więc będzie co ogladać

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Momentami to wszystko nam porywało i przewracało już dawno nie było takiego mocnego wiatru .
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Ja patrząc na łączkę aksamitek u Ciebie utwierdzam się, ze te rośliny sa nie zawodne. Wczoraj zebrałam kolejną grupkę nasion. Po co mam kupować, jak togoroczne pięknie zaploniły. Pod klubem co czasem pracuję niektóre egzemplarze wyglądają, jakby w kępce rosło ich minimum 3 aż sprawdzałam, i naprawdę z 1 rośliny piękna "kula"/
- E-mienta
- 500p
- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Janusz, a te aksamitki to z kupczych nasion czy ze zbieranych. Bo ja kiedyś zbierałam, jak Ula, niby z niskich zbierałam, a po rosły mi takie krzaczyska na 60cm.
Więc, jak kupujecie to poleć jakieś odmiany?
Więc, jak kupujecie to poleć jakieś odmiany?
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Szałowy ogród
a jaki smakowity!!!
U mnie tylko maliny i to oczywiście nie w takich ilościach...
Co Ty robisz, że Ci tak jeżyny owocują?? Ja mam je już 5 lat i nic... z roku na rok przemarzają, co z tego, że potem rosną jak durnowate po parę metrów, grube na kciuk, skoro owoców nie dają
Cudowne masz róże pienne, chowasz je zimą w jakieś zaciszne miejsca?

U mnie tylko maliny i to oczywiście nie w takich ilościach...
Co Ty robisz, że Ci tak jeżyny owocują?? Ja mam je już 5 lat i nic... z roku na rok przemarzają, co z tego, że potem rosną jak durnowate po parę metrów, grube na kciuk, skoro owoców nie dają

Cudowne masz róże pienne, chowasz je zimą w jakieś zaciszne miejsca?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witam Wszystkich w ostatnią niedzielę wakacji z pod mojego ulubionego miskantu.

...bez właściciela ładniej się prezentuje.

Renatko. Jeszcze trochę kolorów w ogrodzie jest ale jak przekwitną róże to już tylko zostaną zielone iglaki no może kanny jeszcze będą kwitły jak nie wyskoczy przymrozek.
Ismeny staram się wykopać w połowie września. Wykopuję całe rośliny i rozkładam na skrzynkach w garażu. Po wyschnięciu obcinam liście 10cm nad cebulą i przenoszę do do domu. Układam w skrzynce jedna obok drugiej i korzenie przesypuje piaskiem. Tak leżą do wiosny, do czasu sadzenia w ogrodzie.
Geniu. To prawda owoców trochę jest choć aura niesprzyjająca.
Nawet cytryniec ładnie zaowocował

Malin zebraliśmy wczoraj ponad 20l i tyle też jeżyn i już dzisiaj nowe dojrzały

Jolu. Kanny tak mam nadzieję że jeszcze będą kwitły. Ale róże rozwinęły ostatnie pąki to już kwiatów nie spodziewam się w tym roku.
Kiedy przechodzę koło tej kanny nie mogę się oprzeć by nie zrobić zdjęcia

Geniu. Smutne to jak w ciągu krótkiego czasu ginie coś przy czym pracowało się tyle miesięcy.
U mnie wczoraj też wiało ale tak umiarkowanie. Do tej pory 'odpukać w niemalowane' nasz rejon jest spokojny - oby tak dalej.
Ula. Moje aksamitki sieję z nasion zebranych w ogrodzie i już od wielu wielu lat mam te samą odmianę. Nie wprowadzam innej by nie krzyżowały się. Ta mi najbardziej odpowiada. Jest niska pięknie się rozrasta i jest trochę ciemniejsza niż pokazuje zdjęcie.

Ewuniu. Z wielką chęcią podzielę się nasionami, ba, sama nazbierasz jak przyjedziesz i od razu będziesz miała podgląd na kwiat.
Aguś "Szałowy ogród"- dziękuję. Jeżyn jak nie przykryjesz na zimę to nie spodziewaj się owoców. U mnie jeden krzew wydaje ponad 10 l owoców.
Na zimę wycinam pędy które owocowały, pozostałe wiążę i przyginam do ziemi. Później tuż przed mrozami zasypuję całą wiązkę pędów ziemią. Nie ma lepszego okrycia i co roku mam owoce. Najstarsze krzewy mają po 12 lat.
Z różami podobnie. Przyginam do ziemi i kopczykuję. Pień okrywam gałązkami swierku.
....a to cd dzisiejszych migawek z ogrodu z naciskiem na ostatnie róże.















...bez właściciela ładniej się prezentuje.

Renatko. Jeszcze trochę kolorów w ogrodzie jest ale jak przekwitną róże to już tylko zostaną zielone iglaki no może kanny jeszcze będą kwitły jak nie wyskoczy przymrozek.
Ismeny staram się wykopać w połowie września. Wykopuję całe rośliny i rozkładam na skrzynkach w garażu. Po wyschnięciu obcinam liście 10cm nad cebulą i przenoszę do do domu. Układam w skrzynce jedna obok drugiej i korzenie przesypuje piaskiem. Tak leżą do wiosny, do czasu sadzenia w ogrodzie.
Geniu. To prawda owoców trochę jest choć aura niesprzyjająca.
Nawet cytryniec ładnie zaowocował

Malin zebraliśmy wczoraj ponad 20l i tyle też jeżyn i już dzisiaj nowe dojrzały

Jolu. Kanny tak mam nadzieję że jeszcze będą kwitły. Ale róże rozwinęły ostatnie pąki to już kwiatów nie spodziewam się w tym roku.
Kiedy przechodzę koło tej kanny nie mogę się oprzeć by nie zrobić zdjęcia

Geniu. Smutne to jak w ciągu krótkiego czasu ginie coś przy czym pracowało się tyle miesięcy.
U mnie wczoraj też wiało ale tak umiarkowanie. Do tej pory 'odpukać w niemalowane' nasz rejon jest spokojny - oby tak dalej.
Ula. Moje aksamitki sieję z nasion zebranych w ogrodzie i już od wielu wielu lat mam te samą odmianę. Nie wprowadzam innej by nie krzyżowały się. Ta mi najbardziej odpowiada. Jest niska pięknie się rozrasta i jest trochę ciemniejsza niż pokazuje zdjęcie.

Ewuniu. Z wielką chęcią podzielę się nasionami, ba, sama nazbierasz jak przyjedziesz i od razu będziesz miała podgląd na kwiat.
Aguś "Szałowy ogród"- dziękuję. Jeżyn jak nie przykryjesz na zimę to nie spodziewaj się owoców. U mnie jeden krzew wydaje ponad 10 l owoców.
Na zimę wycinam pędy które owocowały, pozostałe wiążę i przyginam do ziemi. Później tuż przed mrozami zasypuję całą wiązkę pędów ziemią. Nie ma lepszego okrycia i co roku mam owoce. Najstarsze krzewy mają po 12 lat.
Z różami podobnie. Przyginam do ziemi i kopczykuję. Pień okrywam gałązkami swierku.
....a to cd dzisiejszych migawek z ogrodu z naciskiem na ostatnie róże.















Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Oj być może wiosną będę Cię zatruwać setką pytań o porady ogrodnicze 

- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Oj, czy proponujesz mi wiosną spotkanie? 

Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Janusz spotkanie?? Spotkania do wiosny mam nadzieję że będzie ich kilka.
Pytania pewnie się będą pojawiać wraz z pojawianiem się coraz to nowych roślin:) no chodzi o nową działkę, którą mam nadzieję kupić tej jesieni
Pytania pewnie się będą pojawiać wraz z pojawianiem się coraz to nowych roślin:) no chodzi o nową działkę, którą mam nadzieję kupić tej jesieni
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Myślałem,że wraz z końcem sezonu ogrodowego skończą się spotkania Zima brrr, nie lubię zimy i wszelkich zimowych wyjazdów.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Janusz
niesamowite to zdjęcie z trawką
bardzo mi się podoba. I oddaje wielkość roślinki.
Co też Ty opowiadasz o zimie??? na samą myśl o naszych spotkaniach powinno Ci się robić cieplutko
i będzie dużo czasu.... nikt się nie będzie wymigiwał pracą w ogrodzie 


Co też Ty opowiadasz o zimie??? na samą myśl o naszych spotkaniach powinno Ci się robić cieplutko


Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Jagusiu. Miskant w tym roku wyrósł niespodziewanie wysoko a jak wspaniale szumiał w te wietrzne dni.
Spotkania są bardzo miłe i każde długo wspominamy ale ze mnie jest zmarzluch, nie w tym klimacie się urodziłem przez co jesień i zima to pora która dla mnie nie powinna istnieć. Wytrzymałem tych dziesiąt zim to jeszcze może te najbliższe przetrwam i jak nie zmoże mnie jakaś 'świńska' to na spotkanie się zjawię.

Spotkania są bardzo miłe i każde długo wspominamy ale ze mnie jest zmarzluch, nie w tym klimacie się urodziłem przez co jesień i zima to pora która dla mnie nie powinna istnieć. Wytrzymałem tych dziesiąt zim to jeszcze może te najbliższe przetrwam i jak nie zmoże mnie jakaś 'świńska' to na spotkanie się zjawię.

Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj Januszku!
Ja również nie lubię zimy i zimowych wyjazdów.Od tego jest wiosna,lato i ewentualnie ciepła,polska jesień.
Pozdrowienia dla Krysi Edward
Ja również nie lubię zimy i zimowych wyjazdów.Od tego jest wiosna,lato i ewentualnie ciepła,polska jesień.
Pozdrowienia dla Krysi Edward

- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Jak na ostatnie, to te róże niezwykle imponująco kwitną !!! Uczta dla oczu 
Dzięki za radę w sprawie jeżyn, nie miałam pojęcia, że też musisz je okrywać. Myślałam, że ot tak masz i już
A tu nie ma lekko... Mój znajomy z Gdyni nigdy jeżyn nie okrywał i zawsze miał bogaty plon, to od niego dostałam sadzonki. Widocznie tam jednak łagodniejszy klimat, ma ogród blisko morza na wzgórzu.
Czyli muszę z nimi zrobić dokładnie to samo co z winoroślą, nie ma lekko... Jakiej długości pędy zostawiasz do okrycia? Moje są strasznie długie, chyba bez sensu aż takie okrywać. Jaka długość jest wystarczająca? Kiedy zdejmujesz je z rusztowania? Już po opadnięciu liści? Wtedy chyba najprościej.
Z różami chyba bałabym się tak postąpić, przy moim talencie złamałabym jak nic... W tym roku planuję ostre okrywanie roślin, bo sarny i zające zeżarły mi większość iglaków i objadły borówki .

Dzięki za radę w sprawie jeżyn, nie miałam pojęcia, że też musisz je okrywać. Myślałam, że ot tak masz i już

Czyli muszę z nimi zrobić dokładnie to samo co z winoroślą, nie ma lekko... Jakiej długości pędy zostawiasz do okrycia? Moje są strasznie długie, chyba bez sensu aż takie okrywać. Jaka długość jest wystarczająca? Kiedy zdejmujesz je z rusztowania? Już po opadnięciu liści? Wtedy chyba najprościej.
Z różami chyba bałabym się tak postąpić, przy moim talencie złamałabym jak nic... W tym roku planuję ostre okrywanie roślin, bo sarny i zające zeżarły mi większość iglaków i objadły borówki .