Witaj, co to za piękność?
Ranczo Nokły cz. 4.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
MONIKO- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszej pracy w ogrodzie. Za duży areał bym sobie pozwolił na nieporządek, później bym się nie wyrobił do końca jesieni.
ZENKU- dziękuję za odwiedziny, u nas , niestety, były dwie noce z przymrozkami i trochę strat narobiło. Okryte rośliny udało mi się ochronić przed przymrozkami, chociaż tam gdzie włóknina bezpośrednio dotykała rozwiniętego pąka wzrostu, to nastąpiło przemarznięcie, na szczęście takich przypadków było tylko kilka wśród kilkunastu okrytych iglaków.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za podziwianie nas
Jedynym naszym zajęciem ( a właściwiej jedynym moim zajęciem) jest praca w ogrodzie, a że lubię pracować w ogrodzie i mam na to czas, to i widać efekty.
Nie wiem skąd się wzięła nazwa bzu koralowy, zapewne z tego że jesienią ma piękne czerwone owoce jak czerwone korale. Te korale długo nie wiszą na krzewie, bo je szybko ptaki zjedzą, a ptaków jest dużo.Teraz w każdym drzewko jest gniazdo, podejrzewam że tych ptasich gniazd w ogrodzie jest co najmniej dwadzieścia.
MARCINIE- dziękuję za odwiedziny, dzisiaj zakończyłem wiosenny, trawnikowy maraton, po koszeniach, wertykulacji, przyszedł dzisiaj czas ( po pierwszym majowym koszeniu ), na oprysk trawnika środkami chwastobójczymi.
Za około dwa tygodnie, jeżeli stwierdzę ,ze nie wszystkie chwasty zniknęły, dokonam poprawki oprysku, mimo okularów na nosie, czasami trudno dostrzec wszystkie chwasty, zwłaszcza tak cztery dni po koszeniu.
LUCYNKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,miło mi było Ci pomóc, najważniejsze, to by ziemia wokół posadzonych roślin była okryta i trzymała wilgoć, niezbyt gruba warstwa skoszonej trawy w zupełności tę fikcję spełnić.
SANTIO- dziękuję za odwiedziny, roślina pokazana na zdjęciu to jaskry, mamy je na klombie w kilku kolorach, są one niezniszczalne, raz posadzone, kwitną i kwitną, z roku na rok coraz więcej.


Niebezpieczeństwo przymrozków minęło, więc zdjąłem zabezpieczenia przeciwmrozowe.
Z okrytych roślin, tylko grujecznik mi w znacznym stopniu przymarzł, mimo okrycia , u innych okrytych roślin nie stwierdziłem poważniejszych śladów działania mrozu.
Oto jak dzisiaj wyglądał nasz ogród;












I najnowsze nabytki roślinne;


ZENKU- dziękuję za odwiedziny, u nas , niestety, były dwie noce z przymrozkami i trochę strat narobiło. Okryte rośliny udało mi się ochronić przed przymrozkami, chociaż tam gdzie włóknina bezpośrednio dotykała rozwiniętego pąka wzrostu, to nastąpiło przemarznięcie, na szczęście takich przypadków było tylko kilka wśród kilkunastu okrytych iglaków.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za podziwianie nas

Nie wiem skąd się wzięła nazwa bzu koralowy, zapewne z tego że jesienią ma piękne czerwone owoce jak czerwone korale. Te korale długo nie wiszą na krzewie, bo je szybko ptaki zjedzą, a ptaków jest dużo.Teraz w każdym drzewko jest gniazdo, podejrzewam że tych ptasich gniazd w ogrodzie jest co najmniej dwadzieścia.
MARCINIE- dziękuję za odwiedziny, dzisiaj zakończyłem wiosenny, trawnikowy maraton, po koszeniach, wertykulacji, przyszedł dzisiaj czas ( po pierwszym majowym koszeniu ), na oprysk trawnika środkami chwastobójczymi.
Za około dwa tygodnie, jeżeli stwierdzę ,ze nie wszystkie chwasty zniknęły, dokonam poprawki oprysku, mimo okularów na nosie, czasami trudno dostrzec wszystkie chwasty, zwłaszcza tak cztery dni po koszeniu.
LUCYNKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,miło mi było Ci pomóc, najważniejsze, to by ziemia wokół posadzonych roślin była okryta i trzymała wilgoć, niezbyt gruba warstwa skoszonej trawy w zupełności tę fikcję spełnić.
SANTIO- dziękuję za odwiedziny, roślina pokazana na zdjęciu to jaskry, mamy je na klombie w kilku kolorach, są one niezniszczalne, raz posadzone, kwitną i kwitną, z roku na rok coraz więcej.


Niebezpieczeństwo przymrozków minęło, więc zdjąłem zabezpieczenia przeciwmrozowe.
Z okrytych roślin, tylko grujecznik mi w znacznym stopniu przymarzł, mimo okrycia , u innych okrytych roślin nie stwierdziłem poważniejszych śladów działania mrozu.
Oto jak dzisiaj wyglądał nasz ogród;












I najnowsze nabytki roślinne;


Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu piękne jaskry!
pozdrawiam!
pozdrawiam!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Ta kłokoczka to chyba dla mnie????
Bardzo mnie cieszy jej widok.
Tadeusz jesteś pewien, że to jaskry??? A nie zawilce wieńcowe ???
Ile dni jeszcze do zakwitnięcia różaneczników???
Chyba drogowcy nie wyrobią się do tego czasu z drogą serwisową?


Bardzo mnie cieszy jej widok.
Tadeusz jesteś pewien, że to jaskry??? A nie zawilce wieńcowe ???
Ile dni jeszcze do zakwitnięcia różaneczników???
Chyba drogowcy nie wyrobią się do tego czasu z drogą serwisową?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu , czuć lato i wakacje i sielski spokój 

Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
SANTIO- dziękuję za odwiedziny, być może że ELSI ma rację, ona więcej wie o moich kwiatach niż ja, wiele razy już naprawiała moje błędy w nazewnictwie naszych kwiatów, ja bym jej bardziej wierzył , niż sobie.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, odrost kłokoczki, powinien się już ukorzenić, dzisiaj za pamięci, odetnę go od rośliny matecznej, powinien już żyć samodzielnie. Dziękuję Ci za naprawienie mojej kolejnej pomyłki w nazewnictwie kwiatów.
Rododendrony, jeszcze stoją w pąkach, chociaż już widać że te pąki nabrzmiewają, jest ich trochę. Z azaliami trochę gorzej, zimą po gałązkach jedliny do niektórych dostały się nornice i trochę pąkó kwiatowych zjadły, ale coś tam zawsze zakwitnie.
LUCYNKO- dziękuję za odwiedziny, po opryskaniu trawnikach , jestem tak jak by już po wiosennych porządkach, teraz zostało tylko leniuchować i grzać stare kości w słońcu.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, odrost kłokoczki, powinien się już ukorzenić, dzisiaj za pamięci, odetnę go od rośliny matecznej, powinien już żyć samodzielnie. Dziękuję Ci za naprawienie mojej kolejnej pomyłki w nazewnictwie kwiatów.
Rododendrony, jeszcze stoją w pąkach, chociaż już widać że te pąki nabrzmiewają, jest ich trochę. Z azaliami trochę gorzej, zimą po gałązkach jedliny do niektórych dostały się nornice i trochę pąkó kwiatowych zjadły, ale coś tam zawsze zakwitnie.
LUCYNKO- dziękuję za odwiedziny, po opryskaniu trawnikach , jestem tak jak by już po wiosennych porządkach, teraz zostało tylko leniuchować i grzać stare kości w słońcu.
- Giecikowa
- 200p
- Posty: 353
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu dawno do Ciebie nie zaglądałam. Wiem, że się powtarzam, ale piękny masz ten ogród. Możesz mi powiedzieć co to za iglak, który ma takie piękne szyszki zielono - czerwone?
Pozdrawiam Dorota

-
- 500p
- Posty: 619
- Od: 1 lut 2011, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj
Przecudnie jest na Twoim ranczu.
Piękne iryski i anemonki i jaka ilość ślicznych tulipanków .
A to cudeńko na siódmym zdjęciu to .....iglaczek z taką czerwoną szyszeczką .


Przecudnie jest na Twoim ranczu.
Piękne iryski i anemonki i jaka ilość ślicznych tulipanków .
A to cudeńko na siódmym zdjęciu to .....iglaczek z taką czerwoną szyszeczką .

Pozdrawiam, Ulka
- Mój mały kawałek zieleni
- Mój mały kawałek zieleni
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
cudnie, przecudnie ......brak słów, zachwycam się całością i każdym fragmentem z osobna.
wszystko takie dopracowane, wypielęgnowane.
piękny trawnik

wszystko takie dopracowane, wypielęgnowane.
piękny trawnik







W moim ogrodzie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43291
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witam .
Pieknie u Ciebie już bardziej latem pachnie niż wiosną,tak oglądam i oglądam i nie mogę wyjść z podziwu że potrafisz zapanować nad swoim ranczem ja u siebie coś zrobię chwasty powyrywam a za 2 dni zaczyna się od nowa jednego dobrze nie skończe a trzeba następne robić .Wiem, wiem nie narzekam ale po prostu podziwiam Twoją organizację pracy grządki piękne zero chwastów, trawka przycięta,kwiaty rosną każdy opisany,wszystko ma swoje miejsce, po prostu pięknie.
Pozdrawiam Jowita.

Pieknie u Ciebie już bardziej latem pachnie niż wiosną,tak oglądam i oglądam i nie mogę wyjść z podziwu że potrafisz zapanować nad swoim ranczem ja u siebie coś zrobię chwasty powyrywam a za 2 dni zaczyna się od nowa jednego dobrze nie skończe a trzeba następne robić .Wiem, wiem nie narzekam ale po prostu podziwiam Twoją organizację pracy grządki piękne zero chwastów, trawka przycięta,kwiaty rosną każdy opisany,wszystko ma swoje miejsce, po prostu pięknie.
Pozdrawiam Jowita.
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Hejka Tadeusz 
Co to ma takie czerwone szyszunie? [przyrosty..]

Co to ma takie czerwone szyszunie? [przyrosty..]
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeusz piękny warzywniaczek, dzisiaj wzięłam się za plewienie swojego, podsypujesz warzywa nawozem?
Podpowiedz co robisz z trawnikiem, że jest taki zieloniutki. U mnie jakiś w łatki, podsypałam nawozem ale różnicy nie widzę, poza tym że szybciej rośnie. Ktoś mi mówił, żeby podsypać saletrą a nie nawozem do traw. Zdradź swój sekret.
Podpowiedz co robisz z trawnikiem, że jest taki zieloniutki. U mnie jakiś w łatki, podsypałam nawozem ale różnicy nie widzę, poza tym że szybciej rośnie. Ktoś mi mówił, żeby podsypać saletrą a nie nawozem do traw. Zdradź swój sekret.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeuszu
Nieodmiennie zachwycam się Twoim trawnikiem, jest cudny.
Angielskie ogrody niech się chowają. Powiedz, czy przymrozki nie zniszczyły kwiatów na Twoim kielichowcu?
Mój pięknie przezimował, dostał pąków kwiatowych, ale przymrozki je zważyły.
Aralia od Ciebie pięknie się przyjęła, wypuściła listki i nawet przymrozek jej nie uszkodził.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Nieodmiennie zachwycam się Twoim trawnikiem, jest cudny.

Angielskie ogrody niech się chowają. Powiedz, czy przymrozki nie zniszczyły kwiatów na Twoim kielichowcu?
Mój pięknie przezimował, dostał pąków kwiatowych, ale przymrozki je zważyły.

Aralia od Ciebie pięknie się przyjęła, wypuściła listki i nawet przymrozek jej nie uszkodził.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

-
- 200p
- Posty: 201
- Od: 15 lut 2008, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mysłakowice
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witam Tadeuszu! Początkowo gdy spotykałam Twoje rzeczowe, fachowe porady myślałam, że jesteś zapalonym działkowiczem lub facetem, który "dla pieniędzy" zajmuje się uprawą roślin, aż zaglądnęłam tutaj
Piękne Ranczo! Widziałam w miarę pierwsze zdjęcia Waszego przedsięwzięcia i szczerze zazdroszczę (pozytywnie oczywiście)!!! Przepiękne miejsce, strasznie dużo pracy na pewno Was to kosztowało, ale WARTO!!! Oaza piękna i spokoju, cudowne miejsce do odpoczynku, jak na końcu Świata 
Pozdrawiam serdecznie z Dolnego Śląska! Aneta


Pozdrawiam serdecznie z Dolnego Śląska! Aneta
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 29 kwie 2011, o 00:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witam serdecznie!
Spaceruje po waszym ranczu już nie pierwszy raz, ale w końcu odważyłam się napisać. Jestem początkującą ogrodniczką i po pracy w swoim ogródku lubię tutaj zajrzeć i się relaksować tymi widokami. Ciężko słowami opisać mój zachwyt nad waszą pracą, po prostu nie mogę wyjść z podziwu. Nawet roślinki wydają się być szczęśliwe na zdjęciach
Jestem/będę tutaj częstym (chociaż czasem cichym) gościem jeśli pozwolicie 



Pozdrawiam Agnieszka 
