Ogród zielonej cz II
Re: Ogród zielonej cz II
Piękny ten twój Chopin. Wpadłam dziś na chwilkę do swojego ogrodu i chciałam nim nacieszyc oczy, ale przez suszę chyba nadal jest w pączkach. Dobrze - mam nadzieję, że będzie mnie cieszył, gdy uda mi się wrócic do domu.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu piękny ogólny widoczek , bardzo mi się podoba a trawy jakie olbrzymie...
Moje jeszcze wszystko takie malutkie , tylko że ja nie mam tyle miejsca do popisu co ty...Może kiedyś przejmę rabatki teściowej to wtedy przerobię je po swojemu...
Moje jeszcze wszystko takie malutkie , tylko że ja nie mam tyle miejsca do popisu co ty...Może kiedyś przejmę rabatki teściowej to wtedy przerobię je po swojemu...

- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród zielonej cz II
Cudowny ogród, kawał dobrej roboty
Kolekcja białych róż robi wrażenie
Inne też pięknie wyglądają.
Trawa już bardzo duża, u mnie z trzech rodzajów rośnie tylko jeden o nazwie Kanar.
Imponujące czosnki

Kolekcja białych róż robi wrażenie

Inne też pięknie wyglądają.
Trawa już bardzo duża, u mnie z trzech rodzajów rośnie tylko jeden o nazwie Kanar.
Imponujące czosnki

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Sabinko mój Chopin, to pewnie szczęście laika różanego.
Kupiony na wyprzedaży, odwdzięcza się. Szałwie z siewek w większości powędrowały za płot. Miałam trzydzieści posadzone w odstępach co 15 cm, tak zaczynałam tę rabatę.
Małgosiu akurat różanka z Chopinem w całości ma dobrą ziemię do głębokości około 50 cm. O tyle podnieśliśmy w tym miejscu działkę. To strona południowa, więc cały dzień słońce. To podmiejska wieś, w mieście nie byłoby mnie stać na działkę. Tu gdzie mieszkam, też działki drogie, bo jest kilkanaście dużych firm, ale obwodnicą do miasta jadę 8 minut. Działek na sprzedaż wystawiają mało. Już na drugiej działce od strony południowej buduje się dom i pewnie będą następne.
Jednak 1000 m to jest trochę przestrzeni.
Ja planuję przycinanie na ostatni tydzień czerwca. Choć cisy mają tak wiotkie przyrosty, że mam wątpliwości, czy nie w lipcu.
Zuza ta przestrzeń złudna, jak zrobię zdjęcie leżąc na trawie, to wygląda na hektarowy ogród.
Były u mnie dwie forumki i były zdziwione, że tak mało trawnika, a na zdjęciach jak boisko piłkarskie. Działka jest długa, a wąska, dlatego taka perspektywa. Do budowany jest na drugiej od mojej, nie będę jeszcze mieć bezpośrednich sąsiadów.
Niebieski czosnek kupiłam razem z tulipanami w internecie. Niestety prawie niewidoczny na rabacie. Nawet zdjęcia trudno zrobić, bo widać głównie glebę.

Anitko każde miejsce ma swoje uroki. Bywałam w Twoich stronach, piękne rejony, mogłabym tam na emeryturze mieszkać.
Też się cieszę, że nie mam sąsiadów i niech jak najdłużej tak zostanie.
Ula róż mam kilka, a cieszę się nimi, jak te dziewczyny, które mają po 150 i jeszcze wszystko o nich wiedzą.
W tym roku po zakończeniu prac przy domu miałam do uporządkowania trzy spore rabaty. Trochę je ucywilizowałam ale jeszcze sporo do zrobienia.
Na przykład ta. Jeden świerk musi być wiosną przesadzony do tyłu, więc nie ma sensu robić stałych nasadzeń. Rosną samosiejki ostróżek jednorocznych i żeniszka.

Marysiu tylko trzy Artemis kupione wiosną, za radą dziewczyn.
Pozostałe, to albo prezenty, albo za grosze z pobliskiej szkółki. Ja cieszę się tak jak Ty pospolitymi roślinami, byle były w dużej liczbie, wtedy mi się podobają.
Jak Chopin posadzony, to z pewnością pokaże kwiaty i dowiesz się gdzie posadzony.
Agnieszko Chopinowi chyba miejsce odpowiada, bo nie kaprysi, tylko kwitnie.
Za to go lubię. Z pewnością nacieszysz się swoim. Mój kwitł do mrozów w ubiegłym roku.
Olu trawy już trzeci rok w tym miejscu, ponieważ to południowa strona to wcześnie ruszają. Na innych rabatach mniejsze. Ta strona od wejścia najlepiej się prezentuje, bo najwcześniej zagospodarowana. Inne czekają na swoją kolej.
Ty masz szansę poukładać sobie w głowie, jak ma wyglądać ogród. Ja po budowie chciałam jak najszybciej uporządkować, żeby nie mieszkać na ugorze pełnym chwastów.
Agnieszko dzięki.
Pracuję nad tym, żeby ogród był spójny, ale nie zawsze mam pomysł i osiągam różne efekty. Przesadzanie roślin to też przyjemność, więc często to robię.
Biały kolor jest moim ulubionym, więc sporo go w ogrodzie. Nie mogło też zabraknąć białych róż. Na razie jest ich siedem. Niektóre jeszcze nie kwitną.
Czosnki były eksperymentem i z pewnością przybędzie ich jesienią. Trawę kanarkową też mam w kilku miejscach, jeszcze nie kwitnie. Tu rośnie obok białej miniaturki.

Jedyną czynnością w ogrodzie jest podlewanie. Nawet chwastów za bardzo nie ruszam, bo ziemia jak popiół.
Anabelle już w fazie limonkowej.

Niska szałwia omszona w bukszpanach i pierwsza jeżówka Alba.

Lawenda i firletka kwiecista.

Pomidory w donicach nie pozostały w tyle.



Małgosiu akurat różanka z Chopinem w całości ma dobrą ziemię do głębokości około 50 cm. O tyle podnieśliśmy w tym miejscu działkę. To strona południowa, więc cały dzień słońce. To podmiejska wieś, w mieście nie byłoby mnie stać na działkę. Tu gdzie mieszkam, też działki drogie, bo jest kilkanaście dużych firm, ale obwodnicą do miasta jadę 8 minut. Działek na sprzedaż wystawiają mało. Już na drugiej działce od strony południowej buduje się dom i pewnie będą następne.


Zuza ta przestrzeń złudna, jak zrobię zdjęcie leżąc na trawie, to wygląda na hektarowy ogród.




Anitko każde miejsce ma swoje uroki. Bywałam w Twoich stronach, piękne rejony, mogłabym tam na emeryturze mieszkać.


Ula róż mam kilka, a cieszę się nimi, jak te dziewczyny, które mają po 150 i jeszcze wszystko o nich wiedzą.



Marysiu tylko trzy Artemis kupione wiosną, za radą dziewczyn.



Agnieszko Chopinowi chyba miejsce odpowiada, bo nie kaprysi, tylko kwitnie.

Olu trawy już trzeci rok w tym miejscu, ponieważ to południowa strona to wcześnie ruszają. Na innych rabatach mniejsze. Ta strona od wejścia najlepiej się prezentuje, bo najwcześniej zagospodarowana. Inne czekają na swoją kolej.

Agnieszko dzięki.




Jedyną czynnością w ogrodzie jest podlewanie. Nawet chwastów za bardzo nie ruszam, bo ziemia jak popiół.
Anabelle już w fazie limonkowej.


Niska szałwia omszona w bukszpanach i pierwsza jeżówka Alba.


Lawenda i firletka kwiecista.


Pomidory w donicach nie pozostały w tyle.

- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród zielonej cz II
Tak się zastanawiałam czy doczekam się kwitnienia mojej trawy, ale widzę że u Ciebie jest w tej samej fazie rozwoju co u mnie więc dałaś mi nadzieję
Cieszę się wszystkim co raczy się u mnie przyjąć i kwitnąć

Cieszę się wszystkim co raczy się u mnie przyjąć i kwitnąć

- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu ale masz ład na rabatkach i dużo jeszcze miejsca .Czyli możliwości też. 
Anabelle w tej fazie też śliczna.

Anabelle w tej fazie też śliczna.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Ogród zielonej cz II
Gdyby to nie było mało eleganckie, to powiedziałabym, że biegam po FO z językiem na brodzie, ale nie nadgonię, nie ma siły...
Bardzo mi się podobają Twoje rabaty. W dużych ogrodach lubię, jak jest po kilka sztuk jednej rośliny, widać wtedy z większej odległości kolorowe plamy, a nie pstrokaciznę. W małych podobnie, ale rozumiem, że właściciele mają ograniczone pole manewru, a chciejstw nie mniej, niż ja. Róże masz cudowne: mój Chopin
i Artemis, i Flamingo - wszystkie piękne i nie mam żadnej
. Jakoś mi się nie składa. Chopina już kupiłam, ale wylądował u mamy i już go nie ruszam. W końcu to nie jest jakaś unikatowa odmiana.
Bardzo mi się podobają Twoje rabaty. W dużych ogrodach lubię, jak jest po kilka sztuk jednej rośliny, widać wtedy z większej odległości kolorowe plamy, a nie pstrokaciznę. W małych podobnie, ale rozumiem, że właściciele mają ograniczone pole manewru, a chciejstw nie mniej, niż ja. Róże masz cudowne: mój Chopin


Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Agnieszko kanarkowa jeszcze nie pokazuje kłosów, musimy być cierpliwe. Mam ją pierwszy raz, kompletnie nie wiem, jak się będzie sprawować.
Nie bądź pesymistką, im mniej się będziesz stresować, tym rośliny będą lepiej rosły.
Alu mój wymarzony ład, a aktualny stan to chaos.
Obiecuję sobie nie dosadzać wieloletnich w puste miejsca. Za dwa lata wszystko się rozrośnie i nie będzie pustych miejsc. Teraz już wykopuję niektóre i przesadzam, bo robi się gmatwanina. Tak męczę się z trzmielinami na skarpie. Posadziłam dwadzieścia małych i teraz już połowę wykopałam. Strasznie ciężka praca. M się denerwuje, że każę mu tę plątaninę siekierą rąbać, bo inaczej się nie da.
Anabelki na pniu przeżyły zimę, choć młodszej wichura zniszczyła trzy gałązki z kwiatami.
Aniu latem nie da się prowadzić normalnego życia i bywać wszędzie na forum. Trzeba sobie odpuścić. Zimą doczytamy i obejrzymy. Ja mam komfort, bo nie mam małych dzieci i pracy w określonych godzinach. Ogród to zawsze wypadkowa chciejstw i marzeń o wyglądzie swoich rabat.
Pasjonatki róże traktują inaczej, niż większość. Dla mnie ma ładnie kwitnąć, mało chorować i nie być kapryśna. Dlatego mam zwykłe, niewymagające odmiany, a nie rarytasy.


Alu mój wymarzony ład, a aktualny stan to chaos.


Aniu latem nie da się prowadzić normalnego życia i bywać wszędzie na forum. Trzeba sobie odpuścić. Zimą doczytamy i obejrzymy. Ja mam komfort, bo nie mam małych dzieci i pracy w określonych godzinach. Ogród to zawsze wypadkowa chciejstw i marzeń o wyglądzie swoich rabat.

- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród zielonej cz II
Ojej Soniu, jak tak siebie czasem czytam to faktycznie można pomyśleć że jestem pesymistką a tym czasem ja raczej do wizerunku optymisty pasuję...
Po prostu ogrodnictwa wciąż się uczę, ciągle czegoś nie wiem ale staram się nie narzekać na to tylko raczej pytać...
Kanarka też mam po raz pierwszy więc możemy się w tej sprawie wspierać
Po prostu ogrodnictwa wciąż się uczę, ciągle czegoś nie wiem ale staram się nie narzekać na to tylko raczej pytać...
Kanarka też mam po raz pierwszy więc możemy się w tej sprawie wspierać

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej cz II
Witaj Soniu,u Ciebie bardzo kolorowo,i dużo wcześniej niż u mnie ,róże masz cudowne ,to co ,że nie rarytasy ,ale wyglądają jak najpiękniejsze rarytasy,bo zadbane i zdrowiuśkie,dobrej nocki życzę 

Re: Ogród zielonej cz II
Czytam ze biały to Twój ulubiony kolorek więc śpiesze donieść że żurawka Marmalade też kwitnie w Twoim ulubionym kolorku aczkolwiek lekko złamanym 

Pozdrawiam. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
Oj udał ci się Chopin świetnie. Ja się też ostatnio zakochałam w szałwiach i sadzę w każdą wolną dziurę
Podobną porażkę z niebieskim czosnkiem zaliczyłam. Szkoda, brzmiało obiecująco. Jednak najlepiej sprawdzają się czosnki główkowe, Sphe....cefalon cośtam
I zwykle Purple Sensation. Mam też kilka św Krzysztofa. To dopiero cudo.

Podobną porażkę z niebieskim czosnkiem zaliczyłam. Szkoda, brzmiało obiecująco. Jednak najlepiej sprawdzają się czosnki główkowe, Sphe....cefalon cośtam

-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
Biały kolor kwiatów to i mój ulubiony w kwiatuszkach dlatego tak kocham hortensje
, moja annabelka to jeszcze pąków nie ma chyba się obraziła bo dwa razy w tym roku zmieniała miejsce
Z tymi różami to mam podobne podejśćie tania ładna i nie chorować a i jeszcze nie wymarznąć. U siebie w tym zimnym regionie to strach coś droższego posadzić bo się może okazać po zimie że się jednak pożegnaliśmy z różyczką
Jak będziesz gdzieś w pobliżu to zapraszam a łatwo do mnie trafić mieszkam przy trasie S7 głównej z Warszawy do Gdańska. Też mi się marzy harmonia i ład w ogrodzie tak jak u ciebie ;:22 Z sąsiadami jest tak lepiej mieć ich dalej niż bliżej
Co do moich stron to nie mogę powiedzieć w niektórym miejscach jest ładnie jeszcze jak się pojedzie troszkę dalej ode mnie i jest się już na warmińsko mazurskim to na prawdę ślicznie. Niestety w moich stronach królują fermy drobiu i stawiają wiatraki, smród w niektórych wioskach okropny. Na szczęście przy mnie jeszcze ich nie ma chociaż mają w planach po przeciwnej stronie postawić 30 wielkich kurników
Walczymy z tym są protesty podpisy i jak na razie nie uzyskano pozwolenia na budowę tego dziadostwa. W razie rozpoczęcia budowy ludzie chcą zablokować S7 na prawdę kurniki w pobliżu to katastrofa nie ma nic gorszego odór i unosząca się taka smuga jakby mgła. Całe północne mazowsze zastawione kurnikami przed ich budową mydlą ludziom oczy o miejscach pracy a przecież kilka kurników obsługuje raptem jedna osoba wszystko zmechanizowane tam żadnych miejsc pracy nie ma.




Co do moich stron to nie mogę powiedzieć w niektórym miejscach jest ładnie jeszcze jak się pojedzie troszkę dalej ode mnie i jest się już na warmińsko mazurskim to na prawdę ślicznie. Niestety w moich stronach królują fermy drobiu i stawiają wiatraki, smród w niektórych wioskach okropny. Na szczęście przy mnie jeszcze ich nie ma chociaż mają w planach po przeciwnej stronie postawić 30 wielkich kurników

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu, patrzę na te twoje zdjęcia i powiem ci, że masz wszystko jakieś szybsze. Lawenda już pięknie kwitnie, Annabelle ma ogromne pąki, a szałwie szaleją. Te niebieskie czosnki może pokażą klasę w przyszłym roku, daj im jeszcze szansę 

- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu Anabelle przepiękna , czy szałwie jakoś specjalnie przycinasz ,że masz takie duże i rozrośnięte ?
.

Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Pozdrawiam Mariola