ANETKO-dziękuję za odwiedziny, i mnie szlachetna też bardziej się podoba od górskiej, ale znalazłem w ogrodzie miejsca dla obydwu jodeł, zwłaszcza że gleba i mikroklimat w Nokłach służy właśnie jodłom.
ZYTKO- dziękuję za odwiedziny, ta niebieska piękność , to ponoć przylaszczka, pojawiła się w naszym ogrodzie za sprawstwem naszej sąsiadki
ELSI, a to białe to ciemiernik, mamy jeszcze ciemiernika purpurowego ale gdzieś zapodział kwiatki.
MARTO- dziękuję za odwiedziny, uporządkowanie dwóch rabat, to nawet nie jest uporządkowanie 1/3 ogrodu, do sprzątania oprócz rabat, mam jeszcze 60 metrowy pas drzew od strony trasy głównej Lublin- Przemyśl, nie mówiąc o prawie dwustu metrowym pasie drzew nadrzecznych. Na dzień dzisiejszy do uporządkowania ogrodu zostało mi tylko nadrzeczna skarpa, zrobię to dopiero gdy skończę zasiewy i nasadzenia na warzywniku, który wczoraj został zorany;
Co do olszy 'Imperialis', to jak wynika ze zdjęć w internecie są dwie odmiany tych olszy ;
alnus incana Lacinata;
http://www.sarkanperennataimisto.fi/kuv ... iniata.htm
olsza Imperialis;
http://www.pinus.net.pl/opis.php?id=1175
Olsza 'Imperialis' ma bardziej wcięte liście, a właściwie nie "liście" a "kurze pazurki" w porównaniu do olszy 'Lacinata' .
Podobne listki ma również pokazana przeze mnie brzoza 'Trost'sDwarf'.
TAJKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, w wątku warzywnym jestem częstym gościem , wszak uprawiam warzywa od blisko czterdziestu lat, i trochę doświadczenia się zdobyło. Do przylaszczek dobrałem się jak wygrabiłem liście w pasie drzew osłaniających działkę od zachodu, jesienią nie było czasu by tam wygrabić liście, a teraz to musowo je usunąć bo by wiatry nie roznosił je po całej działce.
MISIU- dziękuję za odwiedziny, nasz oczar jest młodziutkim krzewem, kupiliśmy go rok temu, gdy go odkryłem spośród gałązek świerku , zobaczyłem że nawet okryty pięknie zakwitł.
EWO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, no cóż jak nie może być w naszych stronach przemysłu, to niech rosną chociaż ładne rośliny. Wprawdzie dookoła ogrodu żywe biłgorajskie piaski i tylko żytko na nich się udaje, ale nasz ogród jest w starorzeczu rzeki Biała Lada, przez tysiące lat rzeka naniosła to co najlepsze z lessowej gleby Roztocza środkowego. Ziemia u nas jest dobra, wilgotność duża, chociaż nie ma zbyt mokrego terenu gdyż od lustra wody w rzece do poziomu ogrodu jest około 2.5 metra.
A rośliny, zdecydowana większość pochodzi ze szkółki
Łuczki w Płoskim
http://www.szkolkaluczka.pl/kontakt.html
jestem ich stałym gościem od wielu, wielu lat. Trudno dzielić ogrody na małe i duże, raczej prędzej na piękne ogrody i mniej piękne, a piękno to już indywidualny odbiór każdego z nas.
Mam nadzieję że odwiedzisz nasz ogród, to tylko 51 kilometrów od Zamościa do ogrodu jadąc przez Gorajec i Frampol, zapraszamy.
AGA- dziękuję za odwiedziny, te grzybki to prezent dla mojej małżonki od
Edwarda z Hutkowa, u nas też ich w ubiegłym roku nie brakowało, ale i z pewnością po takie grzybki trafimy i do Hutkowa, zwłaszcza że to nie jest daleko.
Co do bzu, to nie powinno być kłopotu z jego przesadzeniem, trzyletni , to jeszcze mały, i nie powinien nawet odczuć że został przesadzony, bzy łatwo się przyjmują w nowym miejscu.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, na naszej działce wiosenne porządki zajmują dużo czasu , już od ponad tygodnia , grabie i grabie ( do siebie) , a końca nie widać, jak by nie było, by zagrabić te 43 ary to trochę się trzeba tymi grabkami namachać, ale już bliżej jak dalej sprzątania.
O wapnowaniu napisałem Ci na PW.
SANTIO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, do tej pory byłem przekonany że w naszym ogrodzie rośnie jodła szlachetna, ale
MIREK wyprowadził mnie z błędu, przy okazji zakupu, tym razem prawdziwej jodły szlachetnej znowu dałem się nabrać na "fałszywkę". którą okazała się jodła górska, nie zwracałem jej tylko dlatego że to też piękna jodła.
Z jodeł koreańskich mamy kilka odmian ,w tym również 'Silverlocke', jest ona prawie identyczna z 'Silberlocke'. W ogrodzie rośnie kilka odmian jaśminów, bardzo lubię ich intensywny zapach, znany z ogrodu w dzieciństwie.
LAMIO- dziękuję za odwiedziny po zimowej przerwie, ja w tym czasie prezentowałem swoje rośliny rosnące w naszym ogrodzie, zajęło mi to cały zimowy okres.
Zaskoczyłaś mnie już planowaniem koszenia trawnika, wprawdzie i u nas trawnik już zielony, ale kudy mu do koszenia, gdyby chociaż trochę deszczyk porosił, z miejsca by ruszył do góry. Nie wydaje mi się żebym zdążył z koszeniem w pierwszej połowie kwietnia.
Jak masz brzydki , pełen suchych badyli trawnik to proponuję w pierwszym koszeniu opuścić jeden ząbek niżej niż zwykle w kosiarce i tak skosić trawnik, następne koszenia robić już na normalnym obniżeniu kosiarki, wtedy to po każdym koszeniu nie będzie widać tych suchych końcówek wśród zielonej trawy.
Wiosna w pełni, wczoraj warzywnik został zaorany i zbronowany, dzisiaj zacząłem sadzić, na pierwszy ogień poszła cebula dymka, marchew i pietruszka, jutro dalsze prace w ogrodzie.
W ogrodzie już się znajdują nasze pomidory, przewiozłem je do malutkiej ocieplonej styropianem szklarenki ogrzewanej nocą wodą zgromadzoną w dwu dwustu litrowych beczkach. W dużej szklarni , gdzie będą rosły pomidory już wzeszła sałata i rzodkiewka, zdąży się je zjeść nim pomidory się rozrosną.
A oto jak wygląda nasz ogród wiosenną porą;
[/URL
[url=http://img829.imageshack.us/i/image100017025.jpg/]
