Aniuś, tak a potem wszystkich będziesz dołować swoimi zdjęciami, że u Ciebie tak pięknie, róże jak na dopingu a u nas bieda
Swoja drogą jak Ci różyczki idą ? U mnie pięknie, ładne - zadowolona jestem. Nowozasadzone chyba się przyjęły też. Chociaż trochę pracy i kasy jeszcze pójdzie w tę nową rabatę.
Nostalgia sprzed tygodnia
Happy Chappy - nowinka, ale sadzona z donicy ;)
Fresia - czeka na nową donicę, bo ta jest na niska. Róża, która do niczego mi nie pasuje, kupiłam ją chyba tylko dlatego, że jest tak popularna. Właśnie dlatego, że nie pasuje nigdzie zostanie w donicy.
Elfe - piękna róża, tylko bezmyślnie wzięta - jakiegoś zamroczenia dostała i zapomniałam, że ona pnąca jest. Na razie siedzi w wysokiej donicy, czeka na to, aż wymyślę gdzie ją dać.
Zdjęcia Fresii i Elfe sprzed tygodnia, dziś już Fresia ma widoczne listeczki, a Elfe też coś tam puszcza.
The Fairy - niczym nie zabezpieczona na zimę, nie zdążyłam nawet zakopczykować
Kent - w zeszłym roku długo się zabierał za siebie (sadzony rok temu, wiosną, z donicy o ile pamiętam), w tym roku pozytywnie mnie zaskoczył.
Chopin - chyba najbardziej olistkowana róża u mnie obecnie
Wszystkich róż nie będę pokazywać, bo na razie same listeczki.