
Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2712
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Ciemiernik cuchnący super! Jemu zima nie straszna! Muszę rozsadzić siewki w różne miejsca ogrodu 

- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Dziś był przykry dzień, w południe pochowałem Sępika
Akurat byłem u rodziców, zadzwoniła sąsiadka, że leży zabity na drodze. Ciężko było go pochować bo wszystko zamarznięte, przydał się dół na końcu sadu. Biedactwo chociaż nie cierpiało.
Była to kotka niezwykłej urody z przepięknymi długimi białymi wąsiskami, o niespotykanym u kotów uśmiechu. O dość niezależnym, aspołecznym charakterze. Zawsze chadzała własnymi drogami, nawet spała w innym pokoju niż reszta kotów. Kilka razy już miała uratowane życie, raz ją trzasnął samochód ( w tym miejscu co dziś), drugi raz prawie zagryzły ją psy. Niestety 7 żyć nie miała. Lubiła się droczyć, udawała, że chce wejść przez okno do domu po czym po otwarciu nie wchodziła. Miała rozbrajający głosik, taki, że nie szło jej czegokolwiek odmówić. Tylko niepotrzebnie zapuszczała się za drogę. Miała wyjątkowego pecha, że na tak spokojnej wsi, w niedzielę wpadła pod auto. Teraz biega sobie gdzieś ze starszym rodzeństwem Alikiem i Ogonicą (która też straciła życie w tym miejscu). Matka Emilka i wujek Diablik się z nią pożegnały i siedzą teraz smutne, chyba rozumieją co się stało. To ostatnie zdjęcie Sępika

Były plany na FO żeby Sępcia rozmnożyć. Sępuś był u mnie 5 i pół roku,aż nie chce się wierzyć, że dorosły kot ot tak wpadł pod samochód. Może w najbliższej przyszłości pojawi się jego następca...



Akurat byłem u rodziców, zadzwoniła sąsiadka, że leży zabity na drodze. Ciężko było go pochować bo wszystko zamarznięte, przydał się dół na końcu sadu. Biedactwo chociaż nie cierpiało.
Była to kotka niezwykłej urody z przepięknymi długimi białymi wąsiskami, o niespotykanym u kotów uśmiechu. O dość niezależnym, aspołecznym charakterze. Zawsze chadzała własnymi drogami, nawet spała w innym pokoju niż reszta kotów. Kilka razy już miała uratowane życie, raz ją trzasnął samochód ( w tym miejscu co dziś), drugi raz prawie zagryzły ją psy. Niestety 7 żyć nie miała. Lubiła się droczyć, udawała, że chce wejść przez okno do domu po czym po otwarciu nie wchodziła. Miała rozbrajający głosik, taki, że nie szło jej czegokolwiek odmówić. Tylko niepotrzebnie zapuszczała się za drogę. Miała wyjątkowego pecha, że na tak spokojnej wsi, w niedzielę wpadła pod auto. Teraz biega sobie gdzieś ze starszym rodzeństwem Alikiem i Ogonicą (która też straciła życie w tym miejscu). Matka Emilka i wujek Diablik się z nią pożegnały i siedzą teraz smutne, chyba rozumieją co się stało. To ostatnie zdjęcie Sępika

Były plany na FO żeby Sępcia rozmnożyć. Sępuś był u mnie 5 i pół roku,aż nie chce się wierzyć, że dorosły kot ot tak wpadł pod samochód. Może w najbliższej przyszłości pojawi się jego następca...


- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale
Przykre to, ale tak plecie się kocie życie. Niestety często gęsto krótszym życiem płacą za wolność. Bywa i tak, że w ten sposób robią miejsce jakiejś kolejnej kociej "bidzie", która zawita do Ciebie prędzej lub później. Ech...

Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michałku!
Co za koszmarna wiadomość
!
Biedny, biedny Sępik. Taki niepowtarzalny kotek! I mój ulubiony.
Wielki żal.
Choć w avatarze niech zostanie.
Pozdrawiam i utulam Cię - bardzo smutna Jagi
PS. Został nam już tylko Półsępik
.
Co za koszmarna wiadomość

Biedny, biedny Sępik. Taki niepowtarzalny kotek! I mój ulubiony.
Wielki żal.
Choć w avatarze niech zostanie.
Pozdrawiam i utulam Cię - bardzo smutna Jagi
PS. Został nam już tylko Półsępik

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale utulam Cię mocno aż mi się zimno zrobiło, jak zobaczyłam że się pojawiłeś to nie tego się spodziewałam.
Bardzo Ci współczuję wiem co to stracić kotka, moja córka odkąd straciła wychodzącego kota drugiego nie wypuszcza z domu, żeby nie przeżyć drugi raz traumy. Może to egoistyczne ale....
Pamiętam jak trzymaliście z mamą Sępika w domu żebym go mogła poznać. Mocno przytulam
Nie czas teraz myśleć o następcy, ale Jagoda miała to szczęście
Trzymaj się
Bardzo Ci współczuję wiem co to stracić kotka, moja córka odkąd straciła wychodzącego kota drugiego nie wypuszcza z domu, żeby nie przeżyć drugi raz traumy. Może to egoistyczne ale....
Pamiętam jak trzymaliście z mamą Sępika w domu żebym go mogła poznać. Mocno przytulam

Nie czas teraz myśleć o następcy, ale Jagoda miała to szczęście

Trzymaj się

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michałku
Tak mi przykro.
Taka śliczna kicia.
Bardzo Ci współczuję .
Niestety, taka jest często cena za przygarnięcie zwierzaczka.
Też kiedyś straciłam kotkę i mimo, że mam inną , nie mogę zapomnieć o tamtej. A to już minęło kilka lat.

Tak mi przykro.

Taka śliczna kicia.

Bardzo Ci współczuję .

Niestety, taka jest często cena za przygarnięcie zwierzaczka.
Też kiedyś straciłam kotkę i mimo, że mam inną , nie mogę zapomnieć o tamtej. A to już minęło kilka lat.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale bardzo współczuję, wiem co czujesz
, ale w sercu Sępik pozostanie na zawsze, ja w sercu nosze wszystkie swoje zwierzęta

- mysia
- 200p
- Posty: 230
- Od: 28 wrz 2014, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michał
ogromnie mi przykro
ja też już kilka razy to przerabiałam , jak nie samochód , to jakieś choróbsko i trzeba było uśpić ,
to wszystko !!!
ogromnie mi przykro


- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Witaj Michał - bardzo mi przykro z powodu Sępika - współczuję Ci
Szkoda taki fajny kotek
Ale cóż takie jest życie - musimy się pogodzić z odejściem nie tylko naszych kochanych zwierząt ale i bliskich .
Serdecznie Cię pozdrawiam i odezwij się od czasu do czasu - nie zamykaj się - tak będzie Ci łatwiej przeżyć te trudne chwile


Szkoda taki fajny kotek


Ale cóż takie jest życie - musimy się pogodzić z odejściem nie tylko naszych kochanych zwierząt ale i bliskich .
Serdecznie Cię pozdrawiam i odezwij się od czasu do czasu - nie zamykaj się - tak będzie Ci łatwiej przeżyć te trudne chwile

- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale,
Jakie to okropne!
Tak bardzo, bardzo żal kota, chciałoby się cofnąć czas, zamknąć go w domu, żeby nigdzie nie łaził....
Kochamy nasze zwierzęta, ogromnie trudno się z nimi żegnać.
Ja dokładnie rok temu pochowałam swojego Dekielka.
Do dziś w pamięci dotykowej mojej dłoni został kształt jego łepka, czuję go pod palcami.
Trzymaj się, bardzo Ci współczuję
.
Jakie to okropne!
Tak bardzo, bardzo żal kota, chciałoby się cofnąć czas, zamknąć go w domu, żeby nigdzie nie łaził....
Kochamy nasze zwierzęta, ogromnie trudno się z nimi żegnać.
Ja dokładnie rok temu pochowałam swojego Dekielka.
Do dziś w pamięci dotykowej mojej dłoni został kształt jego łepka, czuję go pod palcami.
Trzymaj się, bardzo Ci współczuję

Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Aniu, Jagi, Calko,Marysiu,Krysiu, Iwonko, Tereniu,Mysiu, Lisico Dziękuję bardzo za słowa pocieszenia. Moje koty a zwłaszcza Diablik i Emilka, które wczoraj stały zadumane nad zwłokami Sępika mają żałobę, nie odzywają się do siebie, nie ruszają, nie chcą jeść, są bardzo osowiałe. Nie wiedziałem, że koty aż tak odczuwają żal po członku rodziny. Darmokot i Anżelika też nie są skore do jakiejś aktywności, wszystkie siedzą zasępione. Znalazłem dziś na komputerze kilka filmów z piszczeniem Sępika, Emilka z Diablikiem zareagowały na nie. Ogólnie dziwnie się zachowują od wczoraj. Mnie też jest bardzo przykro ale jednocześnie mam nerwy, że tak łaził po wsi, jakby to miejsca na podwórku i w domu było mało
Dobrze, że jeszcze czwórka została, strata nie jest aż tak bardzo odczuwalna niż jakbym miał tylko jedno kocię. Chyba trzeba je pod kluczem trzymać cały czas.
W ogrodzie nic ciekawego się nie dzieje, od 4 stycznia jestem mocno zasypany, śnieg miejscami zmienił się w lodowiec. Jedynie krety stale pracują i przebijają się przez zamarzniętą glebę
Dziękuję Wam bardzo jeszcze raz za miłe słowa 

W ogrodzie nic ciekawego się nie dzieje, od 4 stycznia jestem mocno zasypany, śnieg miejscami zmienił się w lodowiec. Jedynie krety stale pracują i przebijają się przez zamarzniętą glebę


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michał, to bardzo smutne co piszesz o Sępiku. Żeby chociaż to starość go dopadła, to inaczej się na taką śmierć patrzy. Chociaż przecież, też zawsze szkoda. A tak A tak, mógłby jeszcze pożyć. A z drugiej strony, gdybyś zamknął je w domu, to byłyby nieszczęśliwe. I tak źle i tak nie dobrze 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3
Michale pomyśl tylko że w zamknięciu żyłby dłużej, ale może nie byłby taki szczęśliwy
a tak to wiódł żywot wolnego kota. Był szczęśliwy, bo zawsze był uśmiechnięty
Wygłaskaj koteczki one czekają na Twoje pieszczoty i są smutne, bo ich Pan jest zasępiony 



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt: