Ogród na łące

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Sobota była strasznie ponura i padało.
Ale za to w niedzielę wyszło słońce, było bardzo przyjemnie, o dziwo nie wiało - nawet na naszej wietrznej łące! :heja
Zastawiłam Tymonowi słoneczną miejscówkę pod drzwiami balkonowymi regałem z rozsadą papryczek. Coś tam kombinował po swojemu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem zajął się obserwacją koleżanki na parapecie. Koleżanka przychodzi przez balkon od sąsiadów. Jest większa od Tymona i czasami go trochę prześladuje.
Obrazek

A tymczasem na działce:
Większość czasu zajęło nam mierzenie - bo sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, więc wreszcie muszę sobie nanieść na plan w miarę dokładne rozmieszczenie naszych nasadzeń, żeby wiedzieć, gdzie sadzić kolejne rośliny. Gazociąg mnie na razie wstrzymuje, bo nadal nie wiem co z nim. Jaki głupek puścił go 2 m od granicy, zamiast w miedzy? Przecież wkopane ogrodzenie na pewno nie naruszyłoby rury w żaden sposób.

Poniższe dwa zdjęcia dowodzą, że na ściółce z kory śnieg utrzymuje się dłużej - nie mam pojęcia dlaczego, bo wydawało mi się, że skoro jest ciemna, to szybciej się nagrzewa.
Obrazek

Obrazek

Przedwiosenne panoramy.
Generalnie jest płowo. Nie ma na czym okaz zawiesić. Krokusów u nas jeszcze nie widać, dopiero wychylają listki. Pojawiły się małe listki wielosiłów, dąbrówki i naparstnic na rabatce pod sosnami. Widziałam też, że przynajmniej część lewkonii przezimowała. Różom wszystkim się nie przyglądałam, ale to co widziałam, wygląda dobrze.
Obrazek

Obrazek

Widać pąki na dwóch piwoniach krzewiastych i są one w dobrym stanie.
Obrazek

Ziemia u nas jest nasiąknięta wodą jak gąbka - maksymalnie. Okazało się, że dwie przesadzane jesienią jagody kamczackie są podtopione, więc kopaliśmy tymczasowe kanały odwadniające i mini dziękuję, bo nie ma gdzie skierować tej wody. Znów wszytko mlaskało. Muszę kiedyś nagrać te odgłosy.
Obrazek

A tu nasz wspominany ostatnio projekt: półksiężyc, który będzie chyba warzywnikiem, a potem może podwyższoną rabatką?
Powstaje w taki sposób:
Późnym latem zgrabiliśmy w to miejsce sporo suchego siana. Teraz to wszytko opadło i zmniejszyło swoją objętość. Stwierdziliśmy, że pod spód damy tekturę, więc widłami odsunęliśmy siano i przy okazji okazało się, że: 1) ładnie się to wszytko kompostuje i dzięki dżdżowniczkom kochanym ziemia pod spodem jest pulchniutka i widły gospodarcze (nie te do kopania) wchodzą jak w masło. 2) Pod sianem, chyba dzięki temperaturze kompostowania, trawa zgniła w tempie ekspresowym, bo odkryliśmy też miejsce pod plandeką, gdzie przez rok leżał piach i żwir - i tam wygląda to gorzej, nie mówiąc o tym, że ziemia jest nadal bardziej zbita.
Tektury nie wystarczyło na całość, także będzie ciąg dalszy.
Potem na wierzch pójdzie ziemia z wykorzystanej dyniowej górki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nornice oczywiście też tam kopią, ale one są już naprawdę wszędzie. Ze ściółką, czy bez. Pod ziemią przekopaną i w tej zbitej. Już żadnej różnicy nie widzę jeśli o nie chodzi.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród na łące

Post »

Witaj Dario .
Kocia symetria genialna ;:306 , świetne te Twoje koty. Jak będę miała gorszy dzień to oglądnę fotki Twoich kotów a od razu zrobi mi się lepiej ;:108 . A wiosna powoli zaczyna nas witać ale póki co to bardzo buro i ponuro bo nic jeszcze nie kwitnie . Gdyby był śnieg byłoby z pewnością ładniej niż takie ponure krajobrazy. Pozostaje nam czekać ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6442
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

Kocia symetria, to mistrzostwo świata :D
Twoja działka mocno nasiąknięta wodą, a ja już też zaczynam się martwić o swoją. Dopiero wczoraj stopił się śnieg i już było bardzo mokro. Dzisiaj pada deszcz i rano było już grząsko od błota. Sprawdzałam prognozę pogody na najbliższe dwa tygodnie i słońce przewidują tylko na jeden dzień. W pozostałe dni, z różnym natężeniem, ma padać deszcz i śnieg. Temperatura też nie powala z nóg. Jak nic, czekają mnie podtopienia.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Kociambry przeurocze :).
Na łące widoki wspaniałe, w odcieniach sepii. Rzeczywiście jeszcze trochę śniegu macie, u nas tylko na górze przy drodze w cieniu drzew sąsiednich działek. I ta glina ciamciająca (musieliśmy kawałek wyłożyć płytami chodnikowymi, żeby na krzesełkach posiedzieć w czasie roztopów) ale latem jak się podleje to tydzień trzyma.
Glina to jest przedziwna. Latem beton, wiosną bagno i jak tu rośliny mają rosnąć? Trawa najlepsza.
Jagody kamczackie są ok na suszę ale nie lubią być zalewane, musiałam swoje przesadzić bo prawie się udusiły.
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

No to się napatrzyłam na kocia symetrię, moje robią podobnie a każde pudełko czy nawet szufelka są obsiadane jako miejscówka do spania.
Takie to z kotów psotniki, ale jakże sympatyczne.
Przedwiośnie widać już mocno, ale martwi mnie trochę ta nieogrodzona przestrzeń.
Oby dwunożne szkodniki nie dołączyły do nornic, jak róże zaczną kwitnąć a warzywa rosnąć.
Czy planujecie jakieś chociażby prowizoryczne ogrodzenie ?
Wiesz jak to jest, co nie za płotem to niczyje i zawsze kusi łakomych na darmochę.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12202
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród na łące

Post »

Dario kociaki cudnie pokazujesz, to równie wielka miłość jak działka. :) Ładnie pokazałaś miasteczko, a anegdota o Bonie na osiołku niesamowita. ;:215 Siałam ostnice dwa lata i nigdy nie stratyfikowałam. Pierwszą z nasion L., drugą z własnych. Wschodzi bardzo ładnie, najlepiej ze wszystkich traw. Aktualnie też już ładnie wykiełkowała i czeka na pikowanie. :)
Awatar użytkownika
rafik5678
500p
500p
Posty: 680
Od: 15 wrz 2012, o 21:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród na łące

Post »

Koty są czasami aż za bardzo ciekawskie, ale za to bardzo przyjazne. ;:168
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
  • "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
    Helen Mirren
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród na łące

Post »

Dario, jesteś niesamowita. Zrobić taką cudowną kocią fotorelację ... ;:138 ;:138 ;:138
Chapeau bas! ;:180 ;:180
Widzę u Ciebie jeszcze zalegający śnieg. U mnie nawet wspomnienia po nim już nie ma. Ale w ogóle mieliśmy malutko śniegu i króciutko. ;:108
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Kochani ;:4 , czytałam wpisy każdego z Was (jakżeby inaczej), ale w sprawie kotów pozwólcie, że odpowiem Wam zbiorowo - nieodmiennie stanowią dla nas źródło obserwacji, dobrego humoru i są bardzo ciekawymi i inteligentnymi towarzyszami. Potrafią nawet z nami "rozmawiać", tzn. bardzo jasno komunikują swoje potrzeby. Kto ma bliskie relacje ze swoim kotem, ten wie jak to wygląda. Jest to bardzo ciekawe, bo np. Bazyl "mówi" zupełnie inaczej od Tymona.
Cieszę się, że mogłam sprawić Wam radość tymi zdjęciami. Bardzo często niestety nie jestem w stanie niestety uchwycić niektórych akcji. Nie mówiąc już o tym, że już drugi mój aparat ma problem ze zrobieniem dobrego zdjęcia Tymonowi i Bazylowi. Może za duży kontrast? Jeszcze sam Tymon to ujdzie, ale Bazyl jest trochę jak czarna dziura dla aparatu. :wink:

Jest takie trafne brytyjskie przysłowie, które brzmi mniej więcej: "Ciekawość zabiła kota, ale satysfakcja sprowadziła go z powrotem." :-D

A poza tym:
o glinie to muszę w najbliższym czasie znów przytoczyć cytat z tej książki, którą czytam z doskoku ("Z uchem przy ziemi", zazwyczaj czytam w tramwaju czy autobusie).

O jagodzie kamczackiej mi się przypomniało: mamy kilka, ale jedną pewnej zimy pies sąsiada uparcie wyrywał całą z korzeniami. Zrobił to chyba 3 razy, a my 3 razy na powrót sadziliśmy ją do ziemi. I mimo, że tyle czasu leżała na zimnym wietrze, to jednak przeżyła! Jest wprawdzie mniejsza od pozostałych, ale myślę, że nadrobi straty. Dzielny krzaczek.

Grażynko, ogrodzenie jak najbardziej jest w planach - już od dwóch lat, ale ktoś chyba oczekuje, że samo się zrobi. :evil: Ma być z siatki leśnej. I ostatecznie ma być zrobione w tym roku, bo jak nie, to ten ktoś pożałuje, a tym kimś będzie oczywiście M. ;:188 A szkodniki dwunożne nawet za bardzo nie szkodzą. Kradną nam tylko dzikie jeżyny, zazwyczaj nie zdążę się na nie załapać. Z roślin zniknęła w tajemniczych okolicznościach tylko jedna kamczatka (zanim pojawił się duży pies sąsiada) i ktoś rozłamał młodą budleję na pół, ale budleja odbiła.
Ktoś zakopał nam też kiedyś kurzą (albo kogucią) łapę koło studni, a w innym roku czarny koci ogonek bliżej wjazdu. Nie jestem pewna, co chciał w ten sposób osiągnąć? Natomiast już się chyba zorientowali, że nic sobie z tego nie robimy. Działka jest poza tym na widoku i dopóki nie urosną jakieś żywopłoty to obserwują ją trzy rodziny, więc jak jedna wredna kobieta tam kiedyś łaziła i "zwiedzała", to zaraz nam o tym pozostali donieśli.
Jak znalazłam cudze śmieci plastikowe u nas to ostentacyjnie wykopałam je na drugą stronę drogi. Jak znalazłam psie kupy, to łopatką wywaliłam za miedzę, skąd "przyszły". I wreszcie - jak kiedyś sąsiad wyciął drzewo na naszej działce (wcześniej to była jego ziemia) to mu powiedziałam, żeby więcej tego nie robił.

Soniu, super wiadomość - to ja też zaraz wysieję ostnicę w mieszkaniu. ;:108
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Daria, jak oglądam zdjęcia symetrii Twoich pupilów, to aż mam chęć przygarnąć kolegę mojemu sierściuchowi ;:198 ;:306
A te w pudełku to już mistrzostwo świata ;:138
Co do kurzej łapki i ogona - ktoś chyba próbował Was ociotować :;230
Na korze zawsze śnieg zalega dłużej, bo ziemia pod nią wolniej się nagrzewa, przez to latem wolniej wysycha. Ściółka zatrzymuje wilgoć w glebie ;:108
Ale podtapia Was tam równo, będziesz musiała zastosować drenaże pod rośliny, bo większość nie lubi stojącej wody w korzeniach ;:185
A jak głębiej pogrzebiesz w tej ziemi nie ma w niższych pokładach czasem gliny?
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
Dorfi
500p
500p
Posty: 756
Od: 15 wrz 2012, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

sweetdaisy pisze: Co do kurzej łapki i ogona - ktoś chyba próbował Was ociotować :;230
Co znaczy "ociotować"?
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6442
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

Rzucić urok.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

O, widzicie, dzięki forum człowiek się cały czas uczy - i to jest fajne!
Pisałam chyba kiedyś, że studiowałam etnologię, chociaż chyba i bez tego wiedziałabym, że ktoś tam się silił na jakieś uroki, ale nie znałam określenia ociotować. :D

Zuziu, u nas jest SAAAAAAMA GLINA! Dopiero na kliku metrach w głąb są jakieś łupki. Na powierzchni to żadnego kamyczka nawet nie uświadczysz. Już po pierwszej zimie się zorientowaliśmy, jaką mamy sytuację, bo właśnie takie kałuże stały w miejscach nasadzeń. W związku z powyższym cały czas przy sadzeniu stosujemy drenaż przy większości roślin, zużyliśmy do tej pory ok. 3-4 ton piasku i żwiru. A ile worków ziemi torfowej to już sama nie wiem. No i wiemy, że w naszym przypadku to raczej nie trzeba robić żadnej misy wokół sadzonych roślin, tylko sadzić je tak jakby na kopczyku. Czasami próbuję połączyć jedno z drugim, tak jak tu:
Obrazek

Ten kopczyk powyżej ma ciemny kolor właśnie dzięki dużej ilości ziemi z worka.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

Uroki na forum..... ;:202 ......tego jeszcze chyba nie było.
Ale powiem Ci żebyś się nie przejmowała, bo zawsze kto rzuca urok na kogoś, to on do niego powraca po czasie ze zdwojoną siłą.
Zresztą samo przysłowie mówi, że kto pod kim dołki kopie to sam w nie wpada.
Ogrodzenie to warunek może nie 100% bezpieczeństwa, ale zawsze większym ryzykiem się staje pobyt na takim terenie.
Może spróbuj podwyższyć rabaty, wtedy rośliny będą bezpieczniejsze.
Współczuję takiej pracy, ale warto żeby potem nie było strat.
Ja to kiedyś zaniedbałam i do dzisiaj zbieram niechlubne skutki.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
elissa
200p
200p
Posty: 223
Od: 10 mar 2011, o 09:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród na łące

Post »

Witaj Dario ;:196

i ja się wpisuję, zważywszy, żem krajanka ( Lubelskie). Poczytałam co nieco, popodziwiałam (piękna skrzynia) :lol: Nie brakuje Ci zacięcia- trzymaj tak dalej ;:108
Pozdrawiam, Ela
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”