U oster
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Witam również i ja .Miło mi,że zechciałaś do mnie zajrzeć.Oster ten wiciokrzew ma ok.2lata i pół roku.Rośnie na północnej stronie bardzo dobrze.Nic żadne choroby go nie atakują,rocznie przybywa go ok.2m.Problem w tym,że kwitnie krótko,no ale widziałam,także twój ogródek,to prawie dzieło.Pozdrawiam Gosia
- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Witaj Małgosiu i w moich skromnych progach
Mam nadzieję, że za jakieś dwa,
trzy lata i ja będę z niego w miarę zadowolona, ale teraz? Ło matko. Kiedy przechadzam się
po Waszych ogrodach i działeczkach - to są dopiero dzieła. U mnie wszystko pokrzyżował warzywnik,
bo nie moja to bajka miała być, a jedynie z doskoku podlać czy pomóc wypielić, Okazało się, że
mąż pracuje całymi dniami, więc na soboty też nie ma co liczyć, bo i one nie zawsze wolne.
A warzyw szkoda
Dlatego moja bajka została nieruszona od dwóch miesięcy, natomiast
rabatki stały się
poza wszelkimi planami. Po prostu
Wiciokrzew masz piękny, właśnie oglądałam w BD najróżniejsze siatki, które nadawać się będą do
poprowadzenia różnych roślin i do tego subtelnie towarzyszą roślinkom nie rzucając się w oczy
U mnie strona północna z racji obecnych tam bzów jest bardzo ciemna. Myślałam kiedyś o tym, by tam
go posadzić, ale wydawało mi się, że jest za ciemno. Może jednak popróbuję? W końcu ogrodnik to
wieczny eksperymentator
Pozdrawiam w piękny, cieplutki wieczór


trzy lata i ja będę z niego w miarę zadowolona, ale teraz? Ło matko. Kiedy przechadzam się
po Waszych ogrodach i działeczkach - to są dopiero dzieła. U mnie wszystko pokrzyżował warzywnik,
bo nie moja to bajka miała być, a jedynie z doskoku podlać czy pomóc wypielić, Okazało się, że
mąż pracuje całymi dniami, więc na soboty też nie ma co liczyć, bo i one nie zawsze wolne.
A warzyw szkoda

rabatki stały się


Wiciokrzew masz piękny, właśnie oglądałam w BD najróżniejsze siatki, które nadawać się będą do
poprowadzenia różnych roślin i do tego subtelnie towarzyszą roślinkom nie rzucając się w oczy

U mnie strona północna z racji obecnych tam bzów jest bardzo ciemna. Myślałam kiedyś o tym, by tam
go posadzić, ale wydawało mi się, że jest za ciemno. Może jednak popróbuję? W końcu ogrodnik to
wieczny eksperymentator

Pozdrawiam w piękny, cieplutki wieczór

- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Witaj AsieńkoJanneke pisze:A wiesz Oster, że dałas mi świetny pomysł na ochronę moich roślin na zime przed leśnymi zwierzętami? Nasze siedlisko jest nieogrodzone i bałam się o moje drzewka i krzaki, bo wiadomo, na przednówku sarny i zajace potrafia zjeść wszystko.... Może taką siatkę załozymy? Czekam na relację z montazu siatki



Pojechałam i kupiłam, jak napisałam. Wyszło grosze, bo taka wysoka siatka i przecież dość długa kosztowała niecałe sto złoty, czyli ok. 50 zł za 15 metrów po rozcięciu wzdłuż na pół, co wyniesie jakież 3,30 za metr

A to ta siatka

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: U oster
trzeba sobie jakoś radzić
- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Zapomniałam jeszcze zapytać: jadąc po mleczko do krówki
mijam domek,
na podwórzu którego rośnie takie oto cudo:

Kto zna jego nazwę?
No, i kilka fotek z dzisiejszej sesji :P
liliowiec i przetaczniki

i żłobek: tegoroczna różyczka
białe floksy od TAJGI, zakwitły, choć miałam obawy, bo późno przesadzane

aksamitki i hibiskus
trzmielin?
A kiedy zobaczyłam to zdjęcia, nie mogłam się zorientować, co to jest
Dopiero po udaniu się na miejsce okazało się, że to gałązka tojeści przewróciła się na klombik
A szkoda, byłby fajny skalniaczkowy kwiatuszek
A tu ketmia

na klombiku robi się ciasno, a obok na zdjęciu jabłuszko pigwowca


na podwórzu którego rośnie takie oto cudo:


Kto zna jego nazwę?
No, i kilka fotek z dzisiejszej sesji :P
liliowiec i przetaczniki


i żłobek: tegoroczna różyczka



białe floksy od TAJGI, zakwitły, choć miałam obawy, bo późno przesadzane


aksamitki i hibiskus


trzmielin?

A kiedy zobaczyłam to zdjęcia, nie mogłam się zorientować, co to jest

Dopiero po udaniu się na miejsce okazało się, że to gałązka tojeści przewróciła się na klombik

A szkoda, byłby fajny skalniaczkowy kwiatuszek



A tu ketmia


na klombiku robi się ciasno, a obok na zdjęciu jabłuszko pigwowca



Re: U oster
Witaj Osterku, widzę, że ketmia niedługo Ci zakwitnie
A jak tam róże japońskie, zebrały się w sobie?
Pięknieje u Ciebie z dnia na dzień
A cudo z podwórka to perukowiec

Pięknieje u Ciebie z dnia na dzień

A cudo z podwórka to perukowiec

- joannakr0508
- 500p
- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
No i Asia mnie uprzedziła bo też chciałam napisać że to perukowiec
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;

Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: U oster
Kolorowo...ładnie kwitną kwiatuszki...a siatka dobry pomysł 

- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Witajcie kobietki. Trzeci raz piszę ten post: pierwszym razem nie patrząc
na klawiaturę coś zrobiłam i skasował mi się cały
Zaraz napisałam podobny i straciłam łączność ze światem
Jak teraz coś nie wyjdzie to się załamię
Niestety, "różyczka japońska biała tylko jedną odnóżką jakoś kwitnie, ale liście nie odzyskały życia. One jakieś jednoroczne, bo każda łodyżka kiwa się w inną stronę. Myślałam, ze to gałązki od wspólnego korzenia, a to prawdopodobnie cztery flance w jednej doniczusi. Trudno, ze śmiercią białej się już pogodziłam ale na razie jakoś się trzyma. Pozostałe lepiej, mają jędrne listeczki, może żyć będą. Dzięki za słowa otuchy. A to cudo o które pytałam, to tak pomyślałam, ze to perukowiec, ale nie miałam czasu na poszukiwania, a wygłupić się zawsze zdążę, nie
. Dzięki za podpowiedź, to śliczne drzewko. Już wciągnięte na listę moich marzeń.
na klawiaturę coś zrobiłam i skasował mi się cały

Zaraz napisałam podobny i straciłam łączność ze światem

Jak teraz coś nie wyjdzie to się załamię

Byłam pewna, że ketmia odchoruje tę przeprowadzkę, ale okazało się, że dała radę i będzie żyćJanneke pisze:Witaj Osterku, widzę, że ketmia niedługo Ci zakwitnieA jak tam róże japońskie, zebrały się w sobie?
Pięknieje u Ciebie z dnia na dzień
A cudo z podwórka to perukowiec

Niestety, "różyczka japońska biała tylko jedną odnóżką jakoś kwitnie, ale liście nie odzyskały życia. One jakieś jednoroczne, bo każda łodyżka kiwa się w inną stronę. Myślałam, ze to gałązki od wspólnego korzenia, a to prawdopodobnie cztery flance w jednej doniczusi. Trudno, ze śmiercią białej się już pogodziłam ale na razie jakoś się trzyma. Pozostałe lepiej, mają jędrne listeczki, może żyć będą. Dzięki za słowa otuchy. A to cudo o które pytałam, to tak pomyślałam, ze to perukowiec, ale nie miałam czasu na poszukiwania, a wygłupić się zawsze zdążę, nie

- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: U oster
Wandziu szalejesz, oj! szalejesz!
Cichaczem kibicuję zmianom ale już się cieszę na realne

Cichaczem kibicuję zmianom ale już się cieszę na realne

"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Witaj Halinko
Mam nadzieję, że to ratunek dla roślin, bo już straciłam zapał do upiększania zagrody.
Witaj empuzko?!
Cieszę się z Twojej wizyty. W wolnym czasie postaram się odwiedzić i Twoje obie przystanie
Ja również bardzo cieszę się na spotkanie w realu. Pozdrawiam serdecznie.
Po południu wzięłam się za zagrodzenie, choć przyznam się, podchodziłam do niej jak pies do jeża
Jakoś nie miałam przekonania, a może chęci?
Kiedy zeszłam z dzieciakami, rozwinęłam rolkę z pomocnikiem. Potem pomógł mi
rolować ją podczas cięcia. Tu już wynik naszej wspólnej pracy. Płot zdemontowany i rozcięta siatka,
Tutaj w trakcie zakładania siatki, a zamiast pomocnika, wcięła się najmłodsza, a jakże:
Na tę rabatkę wyszło około 13 metrów. Pozostałe 2 metry wykorzystałam na nie piękną osłonę juk i
ketmii, które w następnej kolejności upatrzył sobie złoczyńca na parasol przeciwsłoneczny
[UR
/url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20c ... e931a.html]
[/URL] 
Tutaj finał pierwszej rabatki

Gdyby nie zapał i chęć pomagania u Łukaszka, nie wzięłabym się za drugą.
Ale dzieciak porozwiązywał złączenia elementów płotu i reszta poszła migiem

I już po godzinie wyglądało tak
:
Pomocnik cierpliwie czeka na obfocenie jego dzieła

Rury zabezpieczają młode sumaczątka.
Zawsze myślałam, że one wyrastają z opadniętych kwiatostanów. A dzisiaj wykopując młode odcinałam je od korzeni matki. Nie wiem, czy one przeżyją tę nagłą, radykalną separację 

Mam nadzieję, że to ratunek dla roślin, bo już straciłam zapał do upiększania zagrody.
Witaj empuzko?!


Ja również bardzo cieszę się na spotkanie w realu. Pozdrawiam serdecznie.
Po południu wzięłam się za zagrodzenie, choć przyznam się, podchodziłam do niej jak pies do jeża

Jakoś nie miałam przekonania, a może chęci?
Kiedy zeszłam z dzieciakami, rozwinęłam rolkę z pomocnikiem. Potem pomógł mi
rolować ją podczas cięcia. Tu już wynik naszej wspólnej pracy. Płot zdemontowany i rozcięta siatka,

Tutaj w trakcie zakładania siatki, a zamiast pomocnika, wcięła się najmłodsza, a jakże:


Na tę rabatkę wyszło około 13 metrów. Pozostałe 2 metry wykorzystałam na nie piękną osłonę juk i
ketmii, które w następnej kolejności upatrzył sobie złoczyńca na parasol przeciwsłoneczny


/url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20c ... e931a.html]


Tutaj finał pierwszej rabatki

Gdyby nie zapał i chęć pomagania u Łukaszka, nie wzięłabym się za drugą.
Ale dzieciak porozwiązywał złączenia elementów płotu i reszta poszła migiem



I już po godzinie wyglądało tak


Pomocnik cierpliwie czeka na obfocenie jego dzieła


Rury zabezpieczają młode sumaczątka.


- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
To nie był koniec obowiązków: trzeba było podlać ogródek:
wczoraj wyplewiona marcheweczka - taka maluteńka jeszcze

Groszek zarośnięty przez rzodkiewkę-hybrydę oraz buraczki raczej boćwinkowe

pory, selery i przerośnięta sałata

A sprawca całego zamieszania za karę czekał poza ogrodzeniem, by nie wpadło mu do łba
polegiwanie w zakazanych miejscach
Codziennie patrzę w niebo i zastanawiam się: wielu z nas dba o swoje działeczki i ogródki, by jeść zdrową
żywność. A z nieba spada na nas mieszanina boru i drobinek aluminium! To ma nas chronić przed
efektem cieplarnianym? Tylko ktoś chory umysłowo mógł coś takiego wymyślić
(http://www.globalnaswiadomosc.com/chemt ... zbrodn.htm )
Mój kawałek nieba jest codziennie pocięty właśnie takimi chemtrails

Nawet zachód słońca nie cieszy jak powinien:

Smutne refleksje mnie nachodzą
Dobranoc
wczoraj wyplewiona marcheweczka - taka maluteńka jeszcze


Groszek zarośnięty przez rzodkiewkę-hybrydę oraz buraczki raczej boćwinkowe


pory, selery i przerośnięta sałata

A sprawca całego zamieszania za karę czekał poza ogrodzeniem, by nie wpadło mu do łba
polegiwanie w zakazanych miejscach





Codziennie patrzę w niebo i zastanawiam się: wielu z nas dba o swoje działeczki i ogródki, by jeść zdrową
żywność. A z nieba spada na nas mieszanina boru i drobinek aluminium! To ma nas chronić przed
efektem cieplarnianym? Tylko ktoś chory umysłowo mógł coś takiego wymyślić

(http://www.globalnaswiadomosc.com/chemt ... zbrodn.htm )
Mój kawałek nieba jest codziennie pocięty właśnie takimi chemtrails


Nawet zachód słońca nie cieszy jak powinien:


Smutne refleksje mnie nachodzą

Dobranoc

- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Dziś z rana w słoneczku nieco inaczej wyglądają rabatki. Choć nie jest to piękno powalające,
to wreszcie widać, co na nich rośnie

Piesy jakoś przez całe lato w ogóle nie zaglądają do swoich bud
Ich polegiwanie bierze się z tego, że jest im prawdopodobnie za gorąco latem,
bo my zdejmujemy nasze szuby... a one nie
A przecież to w nich przeżywają 30-stopniowe mrozy.
Kocham te moje zwierzątka, a jego szczególnie i nie chciałam im ograniczać swobody jednocześnie wybierając one czy roślinki. Piesa był pierwszy
I dlatego wszystko muszę podporządkować jemu.
stąd moja determinacja i wyhamowanie w pracach rabatkowych.
Nasz Toffi to szczególnej opieki stworzonko. Ale o tem [potem
to wreszcie widać, co na nich rośnie




Piesy jakoś przez całe lato w ogóle nie zaglądają do swoich bud

Ich polegiwanie bierze się z tego, że jest im prawdopodobnie za gorąco latem,
bo my zdejmujemy nasze szuby... a one nie

A przecież to w nich przeżywają 30-stopniowe mrozy.
Kocham te moje zwierzątka, a jego szczególnie i nie chciałam im ograniczać swobody jednocześnie wybierając one czy roślinki. Piesa był pierwszy

stąd moja determinacja i wyhamowanie w pracach rabatkowych.
Nasz Toffi to szczególnej opieki stworzonko. Ale o tem [potem

- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Witam Oster widzę,że moja siatka ci się spodobała.Jest bardzo wygodna,wiesz ja mam wiele rzeczy z niej zrobione.Po niedzieli zrobię zdjęcia.Przede wszystkim jest niedroga,sztywna,no i nie widać jej z daleka.Jest super.Odnośnie mojej Sundawilli,to co roku kupuję nową.Nie mam szczęścia,aby mi przezimowała do następnego roku.Ta akurat jest kupiona niedawno.To pnącze lubi półcień,nie za dużo wody,no ale sama do tego dojdziesz.Pozdrawiam Małgosia 

- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Dzięki Małgosiu
Tak, siateczka jest baaaardzo praktyczna
Bardzo cieszę się, że trafiłam na Twój wątek, bo dzięki inspiracji zaczerpniętej od Ciebie
sprawę piesa szybko udało mi się załatwić
Mam i wiele innych pomysłów na wykorzystanie tej i innych siatek
Mnie się wydaje, że nawet jako ścianka altanki, po której piąć się będą roślinki to
również świetny sposób na jej wykorzystanie. Jeśli chodzi o sundavillę, szkoda jej na własne doświadczenie - wolę uczyć się od innych.
Mam gości, dlatego mniej mnie na forum.


Bardzo cieszę się, że trafiłam na Twój wątek, bo dzięki inspiracji zaczerpniętej od Ciebie
sprawę piesa szybko udało mi się załatwić

Mam i wiele innych pomysłów na wykorzystanie tej i innych siatek

Mnie się wydaje, że nawet jako ścianka altanki, po której piąć się będą roślinki to
również świetny sposób na jej wykorzystanie. Jeśli chodzi o sundavillę, szkoda jej na własne doświadczenie - wolę uczyć się od innych.
Mam gości, dlatego mniej mnie na forum.