Pufff jak gorąco, ufff jak gorąco... wers z lokomotywy Tuwima najlepiej obrazuje obecną pogodę. A jutro ma być jeszcze gorzej. Jak tak dalej będzie, to kaktusy tylko przetrwają

.
Wczoraj podlewałam różyce... gnojówką z obornika kurzego

, Żebym wiedziała wcześniej jakie wrażenia mnie czekają, to chyba bym się na taki zabieg nie zdecydowała

I nie mówię tutaj tylko o wrażeniach zapachowych, ale wielkich, upasionych zielonych muchach które tłumnie do rzeczonego roztworu waliły jak pszczoły do miodu, a w podziękowaniu zostawiały białe, upasione larwy. Błłłe, ohyda. Jednak pozostanę przy sypaniu obornika granulowanego, dziękuję za takie atrakcje

Mam nadzieję że chociaż różyce docenią moje poświęcenie...

---------------
Aniu-Annes 77, portrety różane są piękne, bo modelki są piękne

Herzogin faktycznie deszczu nie lubi, nie chce się też przez niego otwierać. I tak jak kropki mi nie przeszkadzają, to niechęć otwierania kwiatu jest już bardziej wkurzająca. Za to teraz przy upałach może się zrewanżuje
Małgosiu, żaden sposób, po prostu wycinam przekwitłe kwiatostany jukki a nie wyrywam.
Powolutku pokazują się pierwsze kwiaty, niedługo będzie spektakl 11 kwitnących pałąków, będę focić
Sylwia, oj padało padało

Za to teraz Afryka do nas zawitała
Sonia, u Ciebie tez taka patelnia jak u mnie? Pfffeee to nie do wytrzymania

Za to lawendzie to bardzo pasuje, a wcale a wcale jej nie podlewam. Taki kolos już urósł, zasłonił całą the fairy ze środka
Anita, Herzogin Christiane najlepiej... pod dach

Nie lubi pannica deszczu. Inne lepiej ulewy przetrwały, taka np. Pastella to cudo nad cudy. Z Garden of Roses to objawienie tego sezonu
Karolcia, derenia też uwielbiam. Wiem że masz cztery, zawsze podglądam u Ciebie ich kwitnienia
Kasia, oj mrożona kawa teraz jest baaaardzo pożądana

Nawet nie myślę o piciu gorącej
Hosty pokazują pierwsze kwiatostany, nie lubię
Iwonka, no to wygrałaś

moja najbardziej wyrywna dalia wciąż w pąku
Lucynko, róże muszą się podobać, wszak to królowe ogrodów

Floksy już w blokach startowych do kwitnięcia
Justyna, jaśminowiec dość szybko przyrasta. Za trzy lata będziesz już miała spore krzaczysko

Ja za to niedawno sadziłam świecznicę. Chyba się przyjęła
Ilona, witaj z powrotem

Niestety nie znam dokładnej nazwy tej pelargonii. Kupuję ją tylko pod nazwą angielska
Teraz ma przerwę w kwitnieniu, ale już szykuje nowe pączki.
Pączki też szykuje po raz pierwszy u mnie hortensja Annabelle. W zeszłym roku
szła w korzeń, a w tym czekam już na spektakl
I jeszcze kilka takich-tamów
A tak wygląda mój Artemis, trochę słabiej niż Wasze co nie?
Charming piano wciąż każe na siebie czekać
A na jesień będzie naleweczka z... czarnego bzu

Tym razem z owoców
Kochani trzymajcie się ciepło ale w cieniu, bo jutro będzie baaardzo zimno
