
Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, życzę Ci miłej, niedzielnej relaksacji :P Przy włączonym ciurkadełku, rzecz jasna :P Szum wody działa uspokajająco 

- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Mnie się marzy takie ciurkadełko
Te omszone kamienie wyglądają super

Te omszone kamienie wyglądają super

Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko gdzie kupiłaś Leę Renaissanse?Co o niej możesz powiedzieć?
Lilie i liliowce można oglądać bez ustanku tak jak i róże.U Ciebie dodatkowo wszystko zgrane,zrobione cudne zakątki i ogród ogólnie do pozazdroszczenia.
Lilie i liliowce można oglądać bez ustanku tak jak i róże.U Ciebie dodatkowo wszystko zgrane,zrobione cudne zakątki i ogród ogólnie do pozazdroszczenia.

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25217
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
No i jak tu nie chwalić M?
Teraz to dopiero widać jaki z niego zdolniacha.
Miejsce super.
Teraz to dopiero widać jaki z niego zdolniacha.
Miejsce super.
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
No wiedziałam, że warto było czekać! Bardzo ładnie Wam to wyszło! Mąż bardzo się wykazał! Kaskada, ciurkadełko i szum traw na wietrze! Tam leżaczek albo hamak i reszta wakacji zagospodarowana 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dalu, pomimo nie najlepszej pogody relaks sie udał, woda szumiała, książka ciekawa, herbatka ciepła, mruczący kot na kolanach, miło było
Fragola, marzy sie?, to do roboty
, kamienie zarosną mchem szybko, wystarczy trochę cienia i wilgoci
Aniu, Lea R. kupiłam u nas w ogrodniczym. Kobiety zaszlały z rózami, jest jeszcze tyle pięknych, które chciałabym kupić, ale .... kasa
.
Na razie jestem zachwycona, kolor, zapach, kwiaty trzyma bardzo długo. W tej chwili puszcza nowe pędy i odpoczywa przed drugim kwitnieniem. Pomimo ciągłych opadów na razie zdrowiutka.
Chciałabym aby ogród stanowił jakąś całość. Na razie wspólnym mianownikiem są kamienie. Staram sie powoli wypełniać środek ogrodu, ale to trochę trudne ze względu na przywiązanie niektórych do trawnika
Zawsze podobały mi sie takie gęstwiny zza których wyłaniają się nowe ogrodowe przestrzenie, może kiedyś osiągnę i ja coś podobnego.
Małgosia, M chwalony nieustannie. Tym bardziej, że wszelkie ogrodowe drewniane budowle to jego własnoręczne wykonanie.
Martuś, dziś chłodnawo, ale i tak większość dnia spędziłam na leżaczku pod dachem. Dodam jeszcze w sprawie wakacji, że znajduje się tam spory basen, tylko słońca brak do pełni szczęścia
Migawki z deszczowej niedzieli






Fragola, marzy sie?, to do roboty


Aniu, Lea R. kupiłam u nas w ogrodniczym. Kobiety zaszlały z rózami, jest jeszcze tyle pięknych, które chciałabym kupić, ale .... kasa

Na razie jestem zachwycona, kolor, zapach, kwiaty trzyma bardzo długo. W tej chwili puszcza nowe pędy i odpoczywa przed drugim kwitnieniem. Pomimo ciągłych opadów na razie zdrowiutka.
Chciałabym aby ogród stanowił jakąś całość. Na razie wspólnym mianownikiem są kamienie. Staram sie powoli wypełniać środek ogrodu, ale to trochę trudne ze względu na przywiązanie niektórych do trawnika

Małgosia, M chwalony nieustannie. Tym bardziej, że wszelkie ogrodowe drewniane budowle to jego własnoręczne wykonanie.
Martuś, dziś chłodnawo, ale i tak większość dnia spędziłam na leżaczku pod dachem. Dodam jeszcze w sprawie wakacji, że znajduje się tam spory basen, tylko słońca brak do pełni szczęścia

Migawki z deszczowej niedzieli





-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, uciekł mi Twój wątek,ale już Cie znalazłam i wpisuję się,żebyś mi znowu nie umknęła
Piękny zakątek znowu stworzyłaś
Super dobrane roślinki w otoczeniu omszonych kamieni, wygląda to tak,jakby od lat ten zakątek tam był
Pięknie
Żurawki także fajnie wyglądają, tak do siebie przytulone


Piękny zakątek znowu stworzyłaś




Żurawki także fajnie wyglądają, tak do siebie przytulone


Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko ciurkadełko wspaniałe...migawki z deszczowej niedzieli przepiękne..
Ostatnio to ten relaks podobnie wygląda i u mnie nic nie da się robić...jedynie różnica że na kolanach miewam psiaka a szumi mi deszczysko

Ostatnio to ten relaks podobnie wygląda i u mnie nic nie da się robić...jedynie różnica że na kolanach miewam psiaka a szumi mi deszczysko

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
No no no...chyba podmurówka już tak się nie rzuca w oczy? Dobra robota! Deszcz bardzo służy Twemu ogrodowi, chyba trzeba wybierać takie odmiany roslin, które są na niego odporne... Woda w ogrodzie to temat - rzeka, ile to można znaleźć różnych zastosowań...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Wpadam, patrzę i co widzę? W pochmurny deszczowy dzień może być pięknie 

- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
ooo!! jak ciurkadełko ożywia - śliczny widoczek. Takie akcenty w ogrodzie wprowadzają nastrój, spokój, ciszę .... człowiek się odpręża, nabiera nowych sił do dalszego działania... PIĘKNIE
Pozdrawiam JOLA.
Pozdrawiam JOLA.
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Fajny pomysł z tym zakątkiem z różnymi odcieniami zieleni żurawkowej. Wszyscy tak kontrastowo, a tu coś innego, takie stonowane... chyba będę musiała coś takiego u siebie sklonować. Tylko gdzie ten cień...




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witaj Dorotko! Ale świetnie się udała ta kaskada! Kamienie wygladają jakby leżały tam od 100 lat. Naprawdę wygląda wspaniale!
Wiesz, ja też myślę o mini oczku...Czy Twoje oczko jest w zupełnym cieniu? Podobno rośliny wodne muszą mieć trochę słońca. A Twoje są posadzone w koszykach?
Jak głęboka jest ta "kuweta"? Czy położyłaś ją na piasku?
Wiesz, ja też myślę o mini oczku...Czy Twoje oczko jest w zupełnym cieniu? Podobno rośliny wodne muszą mieć trochę słońca. A Twoje są posadzone w koszykach?
Jak głęboka jest ta "kuweta"? Czy położyłaś ją na piasku?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko ślicznie, świetnie, fatastycznie! Faktycznie to miejsce wygląda jakby już od 100lat tak tam było. Masz świetne pomysły no i wspaniałego wykonawcę przy boku 

Pozdrawiam Ida
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Aniu witaj, fajnie, że zaglądnęłaś. Zastanawiam się czy ja w tym roku zakończę ciężkie prace ogrodowe i będę miała czas poleżeć. Chyba tylko wtedy jak pada
Żurawki niestety nie wszystkie przezimowały, ale te które rosną chyba się zadomowiły na dobre.

Reniu, pogoda nas nie rozpieszcza
Czuję, ze zrobi się jak będę musiała wracać do pracy

Aga, podmurówka jakoś zniknęła
Nie złoszczę sie juz , bo dzięki niej nie miałam znów zalanego ogrodu. Wiosna z pewnością będzie bardziej widoczna, ale już planuje nasadzenia cebulowych
Rośliny niestety nie wszystkie dobrze się czuja przy tej ilości deszczu
Różom służy powiedziałabym średnio
To chyba ostanie miejsce z wodą u mnie w ogrodzie. Chyba....

Iza, powiem, że wieczorem dość nastrojowo sie zrobiło. Pochodnie, latarenki kolacja przy świecach ... gdyby tylko nie te komary, niestety po deszczach znów plaga

Jolu, wreszcie mam takie miejsce w ogrodzie, gdzie jestem niewidoczna z zewnątrz, mogę sie odprężyć, wypocząć. Całkiem fajnie sie tam zrobiło. Czekam jeszcze na deski tarasowe żeby wam pokazać całość.

Igiełko, jakoś tak samo wyszło
Wylądowały tam wszystkie żurawki, którym słońce bardzo szkodzi, bo to takie miejsce gdzie cień cały dzień. Na odmianę na słoneczku wszystkie czerwone

Tamaryszku witaj, dawno cię nie było
Dziękuję za miłe słowa, pochwały z twoich ust bardzo wiele dla mnie znaczą.
Akurat ten kawałek wody na w ciągu dnia dostęp do słońca przez jakieś dwie godziny. To wkopana kastra budowlana. Ma jakieś 50-60 cm głebokości, niestety na zime chyba będę musiała ją opróżniać z wody, bo zamarznie do samego spodu i może popękać. Rosliny w koszykach, na zime przeniosę do dużego jeziorka. Ale rośliny można zimować w wiaderkach w chłodnej piwnicy. Sama tak robiłam kilka lat temu z liliami wodnymi. Osadzona jest na żwirze, bo biegną pod spodem odwodnienia do rynien. Chcieliśmy zabezpieczyć maksymalnie drewno na tarasie przed wilgocią, dlatego teren jest maksymalnie zdrenowany.
A jak duże oczko chcesz u siebie?

Ido, dziękuję. M. bardzo mi pomaga przy ciężkich pracach. Ja już sie poddałam przy budowie tego ostatniego zakątka i sama kaskada to w rzeczywistości jego dzieło. ja tylko obsadzałam roślinami

Miłego dnia wam życzę. Bez deszczu

Żurawki niestety nie wszystkie przezimowały, ale te które rosną chyba się zadomowiły na dobre.

Reniu, pogoda nas nie rozpieszcza



Aga, podmurówka jakoś zniknęła






Iza, powiem, że wieczorem dość nastrojowo sie zrobiło. Pochodnie, latarenki kolacja przy świecach ... gdyby tylko nie te komary, niestety po deszczach znów plaga


Jolu, wreszcie mam takie miejsce w ogrodzie, gdzie jestem niewidoczna z zewnątrz, mogę sie odprężyć, wypocząć. Całkiem fajnie sie tam zrobiło. Czekam jeszcze na deski tarasowe żeby wam pokazać całość.

Igiełko, jakoś tak samo wyszło



Tamaryszku witaj, dawno cię nie było

Akurat ten kawałek wody na w ciągu dnia dostęp do słońca przez jakieś dwie godziny. To wkopana kastra budowlana. Ma jakieś 50-60 cm głebokości, niestety na zime chyba będę musiała ją opróżniać z wody, bo zamarznie do samego spodu i może popękać. Rosliny w koszykach, na zime przeniosę do dużego jeziorka. Ale rośliny można zimować w wiaderkach w chłodnej piwnicy. Sama tak robiłam kilka lat temu z liliami wodnymi. Osadzona jest na żwirze, bo biegną pod spodem odwodnienia do rynien. Chcieliśmy zabezpieczyć maksymalnie drewno na tarasie przed wilgocią, dlatego teren jest maksymalnie zdrenowany.
A jak duże oczko chcesz u siebie?

Ido, dziękuję. M. bardzo mi pomaga przy ciężkich pracach. Ja już sie poddałam przy budowie tego ostatniego zakątka i sama kaskada to w rzeczywistości jego dzieło. ja tylko obsadzałam roślinami


Miłego dnia wam życzę. Bez deszczu
