Dorotko dzięki za pozdrowienia

,przekazałam M.
Krysiu torcik był naszej 2-letniej wnuczki, która razem z dziadkiem ma urodziny 4-lipca.Hortensja jest ogrodowa i tak ma kwitnąć
Hydragea macrophylla się zowie
A Ty nie likwiduj swoich ogrodowych, jak im zmienisz miejsce zamieszkania pewnie zakwitną
13-ego w piątek(?!) byliśmy z M na kontroli po operacyjnej w klinice, dłuuuuugie 7-godz. czekania.Dojeżdżamy ze wsi tj. ok.200km. a nie zawsze ma nas kto podrzucić autem, wiec jeździmy PKS-em i pociągiem.Uciążliwe!!!
Teraz mamy jechać znowu na 2-sierp.bo lekarz chce zobaczyć M przed swoim urlopem.
Lekarz obejrzał swoje dzieło dokładnie, jest oszczędny w ocenianiu i skromny.Tak jak piszesz Krysiu okres rekonwalescencji potrwa.Za dużo wybroczyn krwawych w oku, ale leki działają.Wczoraj w lesie patrzył na wysokie drzewa widzi je krzywo i podwójne, ale mnie jakoś widzi pojedynczą i prostą

Nie widzi zielonego koloru tylko szary,ale niebieskie niebo widzi.Dla niego widzieć cokolwiek po 12- latach nie czynnego oka to
sukces
Mariolko Stary małżon odmłodniał pewnie o 10 lat i żyć się chce
tak właśnie się czuje

.Nawet psychiatra juz go nie interesuje.
Być może trzeba będzie jeszcze pogrzebać w tym oku kedyś, siatkówka poskładana i przyciśnięta jakimś olejem, który jeśli się nie wchłonie trzeba usunąć
A teraz Moje zabawy z aparatem czyli 3 w 1-dnym
Holenderskie mutanty
Przecudnej urody Gipsówka
Róża ocalała
Kabaczki obrodziły
Wilec w parze z tytoniem ozd.
Groszku pachnącego przyniosłeś mi w dłoni dałeś groszek dłoni nie chciałeś już dać ....
Tawuła wierzbolistna..i gdzie ja ją ..."zwędziłam"?
Tytoń ozdobny(samosiejki) cudny aromat wieczorową porą...
Jajeczka Rudzika, gniazdko uwite w kłującym jałowcu
Jaśminowca sobie sprezentowałam
Ostróżki jednoroczne samo- siejkowe
Moja stara dalia
Odętka
Dynie pod sosenka
Wdzięczne nemezje
Krtek w ogrodzie mojej córki, ja mam żywe krety i walka z nimi trwa bez końca...
Ufffffffffffff.....
