Ewelinko, mam nadzieję, tym bardziej, że na piątek właśnie imprezkę firmową szykuję

A jak tu grilować przy jesiennej szarudze i huraganowym wietrze
Reniu u mnie przed szynszylką była poprzednia

żółwie wodne, dwa chomiki i kocur. Niestety, jak kocisko zaczęło ostrzyć pazurki na skórzanych kanapach zostało eksmitowane do kuzynów na wiejskie podwórko.
Ostatnio, jak go widziałam bardzo sobie chwalił taką zamianę
Vituś, niech już przestanie wreszcie padać i wiać

Po kilku ostatnich dniach mam nowe sadzonki do ukorzenienie, bo datury połamane, choć stały w najbardziej na działce zacisznym miejscu

Z burzy pąków zostały 4
Izka, zapraszam na podziwianie podniebnych widoków

Żal, że nie udało nam się spotkać podczas Twojego pobytu w Lublinie, może następnym razem
Z hostakami zgadłaś od razu czyja to sprawka, a skąd wiedziałaś

Mam trochę host, ale czy jest to kilkadziesiąt

może ...
No tak mopek, to już sprężynka Pawła (

Dzięki za natchnienie), zajrzyj do Hanutkowa
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=126 , tam jest dużo większy okaz piennej Thuji plicata Whipcord
Martuś, jak mówiłam depresji nie stwierdzono póki co. Na grzybki tez czekam z niecierpliwością. Pospacerujemy sobie po cudnych lasach lubelszczyzny, to i humor się poprawi znacznie, szczególnie gdy kosze bedą pełne
Zdjęcia z serii dziwiaczki będą na koniec postu
lubelski pisze:artam pisze:
i deszcz nam lasy podlewa...
...i będą w końcu grzybki...

Andrzejku i niech tak się stanie
Urszulko to ta pusta wiosna jeszcze skarpa, poznałaś?
Adaś myslę, że jakbym miała kota, to i dobre wychowanie nie bardzo wpłynęłoby na postępki mojego psa . Zatem nie będę próbowała, bo roślin szkoda.
Dziękuję za miłe słowa.
Na koniec kilka zdjęć, jak to piszą w TV bez komentarza po dzisiejszej nocy
