To już czteroletni krzew, twój też taki będzie. Czeka mnie przesadzanie większości lilii. Za bardzo mnie denerwują duże kępy sterczących łodyg po kwitnieniu. 
Muszę je poupychać, żeby później inne rośliny je trochę zasłaniały. Jeszcze raz Pinki Vinki z hostami. 
Anitko wymyśliłyśmy przesadzanie traw w czasie wegetacji.
Niestety u mnie też się nie udało. Wysieję wiosną rozplenice i małe sadzonki przyjmą się na pewno, albo podzielę stare przed ruszeniem wegetacji. Dobrze, że choć niektóre rośliny sobie radzą. Doniczkowe zawsze się przyjmą, a kopane niekoniecznie. Bukszpany już zielone, ale trzy na skarpie, przycięte przed upałami, przechodzą taki sam proces. 
Na pocieszenie Chopin.
Martuś miło mi.
Lubię wiele części swojego ogrodu, ale niektóre rabaty straszą i brak mi na nie pomysłu. Rosną samosiejki żeniszka i astrów, albo powsadzałam różne rośliny do testowania. Najbardziej jestem zdziwiona heliotropem, który przycięty kwitnie nadal i upał mu nie straszny. Trochę chłodu życzę. 
Aneczko nie wiem, jak te cynie tam upchnę, bo już jest obwódka z trzmieliny, ale eksperyment, jak zawsze wskazany.
Niestety żurawki po upałach stamtąd wyekspediuję. Bardzo je słońce przypaliło. Chyba, że zaczekam do drugiego roku, może będzie chłodniejszy. 
NN z marketu ponownie kwitnie.
Aniu dzięki,
czasem coś odgapię, a czasem samej mi wyjdzie. Różowa jeżówka to z wymiany z forumką. Dostałam malutki kawałek i wsadziłam jesienią bez przekonania, że się przyjmie. A ona zaszalała i ma tyle kwiatów, dbam o nią wyjątkowo. Ma ze 40 cm wysokości i bardzo jasne liście. Ania anabuko1 podpowiedziała, że Pink Double Delight. Dla ciebie Artemis. 
Od Sabinki i Ali dostałam nasiona ciekawych sasanek,
wszystkie czekają na koniec upałów.
Bonica mimo upałów ma całkiem zdrowe płatki.
Ostatnie kwiaty margerytek.
Mam prośbę o pomoc w komponowaniu tej rabaty. Z przodu będą niskie, niebieskie szałwie, które tam były, a aktualnie się rozmnażają.
Między bukszpanami, bliżej różowych jeżówek, które zmienią miejsce, wymyśliłam posadzenie białych lub oliwkowych jeżówek. Tylko czy jak się szybciej rozrosną niż bukszpany, nie zdominują rabaty. Właścicielki Green Jewel proszone o podzielenie się doświadczeniami. 
)
a ja kupiłam trzy w tym roku, rozrosły się ładnie. Są widoczne z okna pokoju dziennego, liczyłam, że będą ozdobą zimą, w śniegu...na szczęście drogie nie były, w sumie w cenie pelargonii, więc może warto je co roku kupować?
Naprawdę dużo. 
Frosted Curls została tylko jedna na rabacie przy bukszpanach. Łapały grzyba w miejscu, gdzie trawa je dotykała. 
Szkoda, że nie ma jeszcze urządzeń do przesyłania zapachu. 
U mnie zdecydowanie ziemia piaskowa, w niektórych miejscach wzbogacona gliną. Siewki zaczynają mnie denerwować. Szałwie mam nawet w trawniku, hibiskusów dziesiątki wczoraj wypieliłam, czeka mnie jeszcze niszczenie zawilców wielkokwiatowych, rozwarów i białych jeżówek. 
Wszystkie brukowane miejsca są z kostki betonowej. Na pewno kiedyś będziesz czegoś szukać, granit jest najpiękniejszy, ale życzę ci wygranej w totka. Na priv napisałam firmę. Siejące się bez umiaru jeżówki z rozplenicą.
dla różanecznika 
... jakoś nie miałam okazji poczuć zapachu hortensji 
fakt,że wieczorem to już mnie na działce nie ma... 
