Pati - Ja cynie też muszę koniecznie w takiej wersji szpalerowej powtórzyć. Są bardzo odporne i długo i obficie kwitną.
Aniu - Tak się starałam, żeby wyszło wizytowo, a wyszło jak wyszło. Barbula lubi przemarzać, musi mieć kopczyk. I już mi się podoba, bo może niedługo zakwitnie, ma pączki.
Monia - Jeszcze raz dziękuję

, za rok już będzie kwitła? Z tym nochalem robiącym za doniczkę dla cytryny pośmialiśmy się rodzinnie.
Paulinko - Nie byłaś dawno, pewnie się urlopowałaś? Dzięki za odwiedzinki.
Marysiu - Milin, no tak. Ja już mam kajet, w którym piszę ku pamięci. Woda dziś była, nawet nieźle popadało, potem znowu się wypogodziło, wyszło słoneczko.Ale pod drzewami sucho...Ja wiem, że narzekam, ale dawno tak suchego lata nie było.
Aguś - Wianek powstał spontanicznie. Przechodziłam z naręczem wrotyczu, a tu patrzę pnie się po siatce takie cudo. To wyrwałam i zaplotłam na moim wiklinowym serduchu.
