
Jakoś mnie naszło na założenie wątku .Często wracam do starych pooglądać co miałam posadzone,jak kwitło.
Pogoda iście wiosenna brak śniegu ,czasem słoneczko zaświeci.Na ogrodzie powoli wszystko budzi się do życia.Powoli rozwijają się ranniki,krokus,przebiśniegi(foto jutro). Dużo cebulowych powysadzało łebki.Mam jeszcze 16 hiacyntów do wsadzenia w ziemię ,były to kwiaty ze sklepu pędzone na kwitnienie grudniowe.Te co nie zeszły były likwidowane na szczęście dogadałam się i mogłam te przekwitnięte zabrać.
Powoli kupuję nasiona na nowy sezon jak zwykle mama mówi że muszę pole wydzierżawić.



Do tego parę mieczyków ,begonii