Tajka,
Jojola ślicznie dziękuje za odwiedziny i miłe słowo.
Link w podpisie już jest.
Jeśli chodzi o poziomki, to faktycznie samosiejki. Rozrosły się straszecznie. Jak jutro będzie pogoda, to najpierw zrobię zdjęcie i Wam pokażę, co one mi zrobiły i jak będzie jak się ich pozbędę.
Ogród mam 19 lat. Na początku była tu tylko trawa po pas i jabłoń. Za wszelką cenę sadziliśmy wszystko, zwłaszcza drzewa i krzewy, żeby odgrodzić się od ulicy. Że ziemia pod lasem, to najpierw wszystko musiało odchorować i zazwyczaj tak do dwóch lat stoi i nie rośnie. Potem nabiera sił i już jest ok.
Teraz za to ja mam problem, bo absolutnie nie widzę co się na ulicy dzieje.
Przed deszczem zdążyłam pstryknąć jeszcze kilka zdjęć.
Zapraszam do oglądania.
Ta pochylona sosna na zdjęciu, to nieostrożność mojego mężusia. Jak była malutka, to ją przejechał samochodem, cofał i nie zauważył.

Ale jakoś cały czas rośnie, a ja zrobiłam z niej bonzai.
