Mireczko kochana, dopiero dotarłam do Ciebie. Nie masz w stopce linka do drugiej części a ostatnio jak zaglądałam do pierwszej części to jeszcze drugiej nie było
Cieszę się że tak ładnie Tobie kwitnie pelargonia. Moje się opóźniają bo ja próbowałam moje troszkę zagęścić (ułamywałam wierzchołek) ale już widzę pączusie kwiatuszków. Jak będziesz ją dobrze nawozić to się odwdzięczą dużą ilością kwiatów. Pamiętaj tylko że ona nie lubi deszczu i lepiej rośnie pod zadaszeniem.
Buziaczki kochana
-- 19 lip 2012, o 18:58 --
Ale na pierwszą stronę się załapałam ;)