
Póki co przyszło mi mieszkać w Irlandii i tak jeszcze przez pół następnej dekady będzie musiało tak zostać, tak przypuszczam.
Nasz domek kupiliśmy w lecie 2008. Głównym kryterium był rozmiar "ogrodu" z tyłu. Muszę dodać ze mieszkamy 15 minut od centrum Dublina tak że nie było łatwo.
I mam mój 6m szeroki i 20 długi kawałek ziemi

Na początku wyglądało to tak

Po zimie zabraliśmy się do pracy. Jako że funduszy nie było żadnych wszystko było zrobione przeze mnie z małą pomocą mego niezbyt pomocnego partnera.
Ciężko było, od marca 2009 rycie, kopanie, nadawanie kształtów. Ziemia gliniasta nienawożona nigdy pewnie, niełatwa do kopania jak pada...


Ale daliśmy radę. Mój ogród.



Rabaty kwiatowe. Większa po prawej w zamyśle ma mieć "zimne" kolory - bialy, niebieski, róż i fiolet. Mniejsza po lewej to "ognista" - czerwienie, żółcie, pomarańczowe. Taki przynajmniej zamysł jest

Rabata "zimna" końcem lata:




Rabata "ognista" końcem lata:



Mam jeszcze moją ciepłą ściane z donicami. W zeszłym roku nie miałam powodzenia z nawadnianiem tak ze nie mam zdjęć z zasiedlonymi donicami ale to się naprawi w tym roku



To na razie na tyle