Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
No Kochana takim modraszkiem to niewielu może się pochwalić! Ewelinko to jest zapłata za różnorodność Twoich roślin Jak patrzę za okno i na zdjęcia zamieszczone w Twoim wątku to jakby dwa światy!
U mnie leje i ponuro! Może nie jest bardzo zimno ale co z tego jak wilgoć wszechobecna!
Pozdrawiam i życzę poprawy pogody
U mnie leje i ponuro! Może nie jest bardzo zimno ale co z tego jak wilgoć wszechobecna!
Pozdrawiam i życzę poprawy pogody
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ja też nigdy nie widziałam takiego niebieskiego motyla Chyba posadzę u siebie astry, żeby wabić takie ciekawe okazy
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Witajcie .
U mnie dzisiaj zapłakany dzień .Jest pochmurno, mokro i brzydko . Na szczęście wczoraj przez większą część dnia było bezdeszczowo i wykorzystałam to na sadzenie cebul. Posadziłam 1/3 a pozostałe czekają na swoją kolej . Jeszcze nie jestem pewna czy ta liczba się nie powiększy bo przecież w Lid wystawili czosnki w wielopakach i na pewno coś kupię . Poza tym wzięło mnie na astry . Miałam już nic nie kupować tego roku ale te ich kolory .
Aniu mam kilka astrów ale to powielone odmiany , dlatego wczoraj postanowiłam dokupić sobie inne kolory . Astry dodają koloru kiedy w ogrodzie jest już pustawo . Trzeba mieć je koniecznie . Poza tym lgną do nich owady a to kolejny plus.
Dominiko ten motylek cudnie mi pozował, sama byłam w szoku. Jego kolor jest niesamowity . Marcinki to jesienne byliny nr 1 i trzeba je mieć. Ja postanowiłam powiększyć swój mały zbiór. Mam kilka krzaczków tej samej rośliny więc wolę je zamienić na inne kolory a kuszą mnie takie nasycone karminowe, ciemne fiolety, czy granatowy . Dzięki i wzajemnie .
Małgosiu doniczek to u mnie sporo , trzeba by je tylko ciachnąć żeby nie były takie wysokie . U mnie tulipany jak na razie nie znikają z winy nornic tylko jeśli już pogniło mi kilka cebul. Za to jestem przekonana, że na tej nowej części działki grasują nornice . Tam na pewno trzeba będzie sadzić cebule w koszyczkach. No chyba, że przepędzę gryzonie ale to może być trudne. Ja jeszcze nie odmładzałam moich tulipanów bo sadzę je dopiero od dwóch lat. Prędzej czy później będę musiała to robić. Pozdrawiam .
Lucynko motylek przepiękny, to prawda . Pogoda jest jaka jest i musimy się przyzwyczaić do tego. Liczę na jeszcze odrobinę słońca . Przecież sporo roboty będzie w ogrodach zanim nadejdzie zima a takie prace najlepiej wykonywać w promieniach słońca. Pozdrawiam i tego słońca Ci życzę .
Mariolu na pewno go widziałaś . On ma z zewnętrznej strony skrzydełek takie kropeczki i trochę pomarańczowego kolorku i jest mniejszy od Rusałki Pawik. Przetwory na pewno Ci się przydadzą bo nie samym ogrodem człowiek żyje . Myślę, że będziesz miała jeszcze pogodę na ogród . Pozdrawiam i pogodnego nieba życzę .
Olu niestety już koniec fajnej pogody . Od teraz jest u mnie brzydko, deszczowo, szaro i buro. Mam nadzieję, że jeszcze będą słoneczne dni bo za miesiąc jadę na turnus z córką a muszę posadzić resztę cebul do tego czasu. U mnie trawa ostatnio koszona ale znowu urosła wielka . Na razie jej nie skoszę bo pogoda nie pozwala. Trzeba poczekać na odpowiedniejszą pogodę.
Krysiu tego motylka na pewno widziałaś , on od zewnętrznej strony ma takie kropeczki i jest dość mały. Słoneczko u mnie było ale teraz też już go nie ma. Wczoraj posadziłam część cebulowych a na kolejne sadzenie muszę poczekać aż pogoda nieco się poprawi. Pozdrawiam i słoneczka życzę .
Ewo motylki fajnie pozowały więc zdjęcia nawet wyszły. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdą słoneczne dni i tego Ci życzę .
Miłko Ty pozbyłaś się astrów a ja chcę właśnie nabyć kolejne . Dalie są piękne ale ja niestety nie mam zbyt wiele miejsca na przechowywanie karp. Kilka mi wystarczy a podziwiać będę u Ciebie.
Florianie nie wierzę, że go nie widziałeś . U mnie pojawia się dość często tylko nie zawsze mam szansę zrobić mu zdjęcie. Masz rację, astry dają sporo koloru dlatego postanowiłam dokupić sobie kolejne .
Marysiu u mnie niestety już nie ma fajnej pogody. Dzisiaj pogoda zapłakana i przez kilka najbliższych dni ma ponoć tak być. No niestety słoneczka nie możemy mieć codziennie . Deszcz po tak suchym lecie jest potrzebny więc niech pada . Ja znajdę sobie jakieś zajęcie w domu a na ogród jeszcze będzie czas . Pozdrawiam .
Jolu sadz astry, sadz . One dodają o tej porze sporo koloru i wabią mnóstwo owadów. Tego niebieskiego motyla na pewno widziałaś . Jest malutki i z zewnętrznej części skrzydełek ma kropki.
Pozdrawiam i udanego dnia Wam życzę.
U mnie dzisiaj zapłakany dzień .Jest pochmurno, mokro i brzydko . Na szczęście wczoraj przez większą część dnia było bezdeszczowo i wykorzystałam to na sadzenie cebul. Posadziłam 1/3 a pozostałe czekają na swoją kolej . Jeszcze nie jestem pewna czy ta liczba się nie powiększy bo przecież w Lid wystawili czosnki w wielopakach i na pewno coś kupię . Poza tym wzięło mnie na astry . Miałam już nic nie kupować tego roku ale te ich kolory .
Aniu mam kilka astrów ale to powielone odmiany , dlatego wczoraj postanowiłam dokupić sobie inne kolory . Astry dodają koloru kiedy w ogrodzie jest już pustawo . Trzeba mieć je koniecznie . Poza tym lgną do nich owady a to kolejny plus.
Dominiko ten motylek cudnie mi pozował, sama byłam w szoku. Jego kolor jest niesamowity . Marcinki to jesienne byliny nr 1 i trzeba je mieć. Ja postanowiłam powiększyć swój mały zbiór. Mam kilka krzaczków tej samej rośliny więc wolę je zamienić na inne kolory a kuszą mnie takie nasycone karminowe, ciemne fiolety, czy granatowy . Dzięki i wzajemnie .
Małgosiu doniczek to u mnie sporo , trzeba by je tylko ciachnąć żeby nie były takie wysokie . U mnie tulipany jak na razie nie znikają z winy nornic tylko jeśli już pogniło mi kilka cebul. Za to jestem przekonana, że na tej nowej części działki grasują nornice . Tam na pewno trzeba będzie sadzić cebule w koszyczkach. No chyba, że przepędzę gryzonie ale to może być trudne. Ja jeszcze nie odmładzałam moich tulipanów bo sadzę je dopiero od dwóch lat. Prędzej czy później będę musiała to robić. Pozdrawiam .
Lucynko motylek przepiękny, to prawda . Pogoda jest jaka jest i musimy się przyzwyczaić do tego. Liczę na jeszcze odrobinę słońca . Przecież sporo roboty będzie w ogrodach zanim nadejdzie zima a takie prace najlepiej wykonywać w promieniach słońca. Pozdrawiam i tego słońca Ci życzę .
Mariolu na pewno go widziałaś . On ma z zewnętrznej strony skrzydełek takie kropeczki i trochę pomarańczowego kolorku i jest mniejszy od Rusałki Pawik. Przetwory na pewno Ci się przydadzą bo nie samym ogrodem człowiek żyje . Myślę, że będziesz miała jeszcze pogodę na ogród . Pozdrawiam i pogodnego nieba życzę .
Olu niestety już koniec fajnej pogody . Od teraz jest u mnie brzydko, deszczowo, szaro i buro. Mam nadzieję, że jeszcze będą słoneczne dni bo za miesiąc jadę na turnus z córką a muszę posadzić resztę cebul do tego czasu. U mnie trawa ostatnio koszona ale znowu urosła wielka . Na razie jej nie skoszę bo pogoda nie pozwala. Trzeba poczekać na odpowiedniejszą pogodę.
Krysiu tego motylka na pewno widziałaś , on od zewnętrznej strony ma takie kropeczki i jest dość mały. Słoneczko u mnie było ale teraz też już go nie ma. Wczoraj posadziłam część cebulowych a na kolejne sadzenie muszę poczekać aż pogoda nieco się poprawi. Pozdrawiam i słoneczka życzę .
Ewo motylki fajnie pozowały więc zdjęcia nawet wyszły. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdą słoneczne dni i tego Ci życzę .
Miłko Ty pozbyłaś się astrów a ja chcę właśnie nabyć kolejne . Dalie są piękne ale ja niestety nie mam zbyt wiele miejsca na przechowywanie karp. Kilka mi wystarczy a podziwiać będę u Ciebie.
Florianie nie wierzę, że go nie widziałeś . U mnie pojawia się dość często tylko nie zawsze mam szansę zrobić mu zdjęcie. Masz rację, astry dają sporo koloru dlatego postanowiłam dokupić sobie kolejne .
Marysiu u mnie niestety już nie ma fajnej pogody. Dzisiaj pogoda zapłakana i przez kilka najbliższych dni ma ponoć tak być. No niestety słoneczka nie możemy mieć codziennie . Deszcz po tak suchym lecie jest potrzebny więc niech pada . Ja znajdę sobie jakieś zajęcie w domu a na ogród jeszcze będzie czas . Pozdrawiam .
Jolu sadz astry, sadz . One dodają o tej porze sporo koloru i wabią mnóstwo owadów. Tego niebieskiego motyla na pewno widziałaś . Jest malutki i z zewnętrznej części skrzydełek ma kropki.
Pozdrawiam i udanego dnia Wam życzę.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko, jesienny ogród masz bardzo kolorowy i wabiący motylki. Muszę i ja napisać - nigdy nie widziałam Modraszka ! Cudny jest.
Marcinki lubię bardzo, ale też i mnie denerwują, trochę rozrastają się jak chwasty. Kiedyś zaplanowałam im zmienić miejsce i wydawało mi się , że je przeniosłam, niestety w następnym sezonie pokazały się znowu w tym samym miejscu... U mnie w połowie jesieni łapie ich szara pleść i wyglądają kiepsko Są jednak urokliwe i nie wyobrażam sobie ogrodu bez asterków
Słoneczka i ciepełka życzę !
Marcinki lubię bardzo, ale też i mnie denerwują, trochę rozrastają się jak chwasty. Kiedyś zaplanowałam im zmienić miejsce i wydawało mi się , że je przeniosłam, niestety w następnym sezonie pokazały się znowu w tym samym miejscu... U mnie w połowie jesieni łapie ich szara pleść i wyglądają kiepsko Są jednak urokliwe i nie wyobrażam sobie ogrodu bez asterków
Słoneczka i ciepełka życzę !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko Modraszek prześliczny, tylko raz udało mi się go zobaczyć u siebie. Marcinki teraz będą cieszyć kolorami. Jednak dokupiłaś kolejne. Też dałam sobie spokój z koszykami do cebul, za dużo pracy. Plecy nie bolą po posadzeniu takiej ilości. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ile cebul??? No, no... i jak tu nie czekać na wiosnę Ja nie mam czasu, żeby wsadzić nawet te kilka paczek, które już kupiłam, więc póki co nie spieszę się z kolejnymi zakupami, mimo że wcześniej nie mogłam się doczekać, kiedy będą w sprzedaży
Astry zdecydowanie obficiej ci kwitną, u mnie dopiero zaczynają. Trawy też cudnie zdobią A cóż to za cudny niebieski motylek cię odwiedził? Pierwszy raz takiego widzę.
Astry zdecydowanie obficiej ci kwitną, u mnie dopiero zaczynają. Trawy też cudnie zdobią A cóż to za cudny niebieski motylek cię odwiedził? Pierwszy raz takiego widzę.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko, już sadzisz cebule? Ja czekam jeszcze. A skoro w Lidlu są czosnki i muszę dokupić U mnie od kilku dni zimno i pada. Okropnie. Wczoraj na szczęście grzać zaczęli, inna jakość życia od razu.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Witajcie .
Za oknem nadal deszczowo . Ogród musi poczekać na lepszy czas. Dzisiaj wreszcie mogłam pojechać do Lidl i udało mi się zdobyć czosnki . To był "ostatni dzwonek " bo wystawili tylko jedno pudło . Udało mi się wziąć mixa tego co zawsze ale i nowość - Allium Ping Pong. Jestem bardzo ciekawa tego bo nie widziałam nigdzie informacji na temat tego czosnku. Podobno to jakaś nowość i na stronkach zagranicznych coś tam o nim piszą . Na opakowaniu wygląda cudnie więc oby tak było . Jutro wiozę dziewczynki na weekend do dziadków a my z eMem jedziemy na wesele w moje strony . Tam też jest Lidl więc może dokupię sobie czosnki . Mam nadzieję, że pogoda nie przeszkodzi w uroczystości .
Asiu masz rację, marcinki lubią się rozłazić a zwłaszcza nowobelgijskie . Z chorobami też od czasu do czasu mam problem bo lubią łapać mączniaka albo jeszcze inne dziadostwo. Może nie wszystkie gatunki są tak podatne na choroby grzybowe. Bardzo dziękuję i wzajemnie słoneczka życzę .
Soniu marcinki są w mojej ulubionej gamie kolorystycznej więc mus je sadzić . Jestem zbyt leniwa by bawić się w sadzenie cebul w koszyczkach. Może gdybym miała inwazję nornic to zmusiłabym się do tego ale tak, nie widzę potrzeby. Plecki nie bolą, póki co . W trosce o mój kręgosłup staram się rozłożyć to całe sadzenie na raty . Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę .
Małgosiu chyba popadłam w jakąś chorobę - cebulozę czy coś takiego . Dzisiaj też dokupiłam ale same czosnki . Mój gość to Modraszek Lazurek. Na pewno widziałaś go u siebie. Zerknij do wujka google jak wygląda. On na zewnętrznej stronie skrzydełek ma takie charakterystyczne czarne i pomarańczowe kropeczki . Tylko w środku jest taki lazurowy . Marcinki muszą być koniecznie, jesienią pięknie zdobią rabaty. Pozdrawiam .
Izo ja postanowiłam już zacząć sadzenie bo nigdy nie skończę . Jak na złość to co ubyło po sadzeniu znowu przybyło bo dokupiłam nowe cebule . Właśnie dzisiaj byłam w Lidlu po czosnki . Pozdrawiam i owocnych zakupów życzę .
Pozdrawiam i chociaż odrobiny słoneczka życzę .
Za oknem nadal deszczowo . Ogród musi poczekać na lepszy czas. Dzisiaj wreszcie mogłam pojechać do Lidl i udało mi się zdobyć czosnki . To był "ostatni dzwonek " bo wystawili tylko jedno pudło . Udało mi się wziąć mixa tego co zawsze ale i nowość - Allium Ping Pong. Jestem bardzo ciekawa tego bo nie widziałam nigdzie informacji na temat tego czosnku. Podobno to jakaś nowość i na stronkach zagranicznych coś tam o nim piszą . Na opakowaniu wygląda cudnie więc oby tak było . Jutro wiozę dziewczynki na weekend do dziadków a my z eMem jedziemy na wesele w moje strony . Tam też jest Lidl więc może dokupię sobie czosnki . Mam nadzieję, że pogoda nie przeszkodzi w uroczystości .
Asiu masz rację, marcinki lubią się rozłazić a zwłaszcza nowobelgijskie . Z chorobami też od czasu do czasu mam problem bo lubią łapać mączniaka albo jeszcze inne dziadostwo. Może nie wszystkie gatunki są tak podatne na choroby grzybowe. Bardzo dziękuję i wzajemnie słoneczka życzę .
Soniu marcinki są w mojej ulubionej gamie kolorystycznej więc mus je sadzić . Jestem zbyt leniwa by bawić się w sadzenie cebul w koszyczkach. Może gdybym miała inwazję nornic to zmusiłabym się do tego ale tak, nie widzę potrzeby. Plecki nie bolą, póki co . W trosce o mój kręgosłup staram się rozłożyć to całe sadzenie na raty . Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę .
Małgosiu chyba popadłam w jakąś chorobę - cebulozę czy coś takiego . Dzisiaj też dokupiłam ale same czosnki . Mój gość to Modraszek Lazurek. Na pewno widziałaś go u siebie. Zerknij do wujka google jak wygląda. On na zewnętrznej stronie skrzydełek ma takie charakterystyczne czarne i pomarańczowe kropeczki . Tylko w środku jest taki lazurowy . Marcinki muszą być koniecznie, jesienią pięknie zdobią rabaty. Pozdrawiam .
Izo ja postanowiłam już zacząć sadzenie bo nigdy nie skończę . Jak na złość to co ubyło po sadzeniu znowu przybyło bo dokupiłam nowe cebule . Właśnie dzisiaj byłam w Lidlu po czosnki . Pozdrawiam i owocnych zakupów życzę .
Pozdrawiam i chociaż odrobiny słoneczka życzę .
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelina widzę zaszalałaś, hmm u mnie nie widziałem tych białych Ping Pong, może słabo szukałem zobaczymy jak zakwitną udanej zabawy życzę no i może owocnych zakupów
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko, jaki cudny ten niebieski motylek. U mnie chyba taki jeszcze nie był. Przylatują, ale takie malutkie
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewcia jeszcze masz mało cebul?Matko jedyna!!!!
Tyle szt. nie miałabym chyba gdzie posadzić a ty chcesz jeszcze...no tak , ale ty masz powiększone włości , to możesz sadzić...
U mnie leje i leje....nie pogniją nam te cebule?
Tyle szt. nie miałabym chyba gdzie posadzić a ty chcesz jeszcze...no tak , ale ty masz powiększone włości , to możesz sadzić...
U mnie leje i leje....nie pogniją nam te cebule?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko, też będę niecierpliwie czekała na zdjęcia Twoich kwitnących 'Ping Pongów'.
Dobrej, szampańskiej zabawy na weselu Wam życzę.
Dobrej, szampańskiej zabawy na weselu Wam życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko będzie wiosną w twoim ogrodzie dużo brzęczących gości, jak wszystkie cebulki wystartują ... Miłego weekendu
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa