Ogród Marii III część

[Sasanka18]

Ignis05

Marysiu
ślicznie wygląda fragment ogrodu na widoczku ogólnym
Zauważyłam , że do białych kwiatów dobrałaś białe kosmosy.
Nigdzie nie trafiłam na taki zestaw nasion, u nas oczywiście, by miały wyodrębniony tylko jeden kolor.
Zawsze jest mieszanka.
Sama zebrałaś nasionka na białe kwiatki kosmosów ?

Krysiu nasion kosmosu nie zbiera tak sie złożyło ,że w zeszłym roku też w tym miejscu kwitł.
Twoje bystre oko chyba zauważy,że zakradł się też inny kolor .Mniejszy krzaczek ale jest różowy.
Na sekator nie zwracaj uwagi, jakoś wkradł się nie proszony na sesje zdjęciową


Kwitnie teraz niezawodna żółta różyczka Pastillon

Marysiu - proszę napisz, jak ma się róża rosnąca pod jabłonką? Czy nie brak jej wody i światła? Czy jabłoń już dojrzała czy jeszcze młodziutka? Powoli zaczyna mi brakować miejsca do nowych nasadzeń, a sporo drzew owocowych rośnie w moim ogrodzie. Tak myślę, czy nie wykorzystać ich okolice, ale nie mam pewności czy to dobre miejsce dla róż.

Ewo jabłoneczki moje, to "karły" nie mogłam sobie pozwolić na duże drzewa .
Mają po 15 lat i trochę już podrosły ale nie za dużo .Róża rośnie 1,5 m od jabłoneczki i jakoś się dogadują.
Wiosną drzewa obsypane kwieciem pięknie zdobią ogród a jesienią ozdobą, są jabłka .
Dla Ciebie różyczka piękna i dostojna Lustige

[Sasanka18]

cyma2704 Soniu z pustynnikami miała trochę problemów.
Wykopując musiałam uważać, żeby nie uszkodzić kłączy a jak już wykopałam, to ogarnęło mnie przerażenie,
gdzie ja je wszystkie pomieszczę -bardzo ciężka sprawa- ledwo je poupychałam.
Duet róży z jabłkami rzeczywiście niespotykany tak to bywa w małym ogrodzie.
Chciałoby się i coś zjeść i mieć piękne widoki .

Zakwitł agapant, który kwitł już wczesną wiosną w mieszkaniu.







Yollanda Joju witam Cię pięknie pachnącą, historyczną różyczką .


Ladys
Dzisiaj na dobranoc, Władziu jutro się odezwę

[Alania]

Marysiu, zachwycam się nieustannie Róże masz takie piękne, obficie kwitnące, że az zazdroszczę Piękna, intensywna zieleń - widać, że masz dobrą ziemię, bo wszystko takie zdrowe, bujne

[JAKUCH]

Jak zwykle cudna Lustige.Wiesz Marysiu ,że wysiało mi się sporo patagońskich tak się cieszę i wciąż nowe sadzonki są widoczne.Te nowe chyba jednak nie zdążą wytworzyć nasionek.Czy agapanty rosną w gruncie czy w doniczkach

[Sasanka18]

Ladys wczoraj jakoś się nie złożyło, żeby czas mi pozwolił być na forum.
Dzisiaj, pokażę Ci jak zaczyna rozkwitać rudbekia R. 'Little Henry'.
Pączek otwiera pierwszy kwiatek -tak się cieszę czekam na kwitnienie całej kępy.
Na forum doczytałam się ,że jest to rudbekia najpóźniej kwitnąca.
I teraz spokojniej czekam, aż zakwitnie. Ciągle obawiałam się ,że źle się nią opiekuję.



Zdjęcia z jej całościowego kwitnienia wstawię niebawem .
Pamiętam, jak ujrzałam ją w Twoim ogrodzie i zauroczyła mnie całkowicie

Jadziu bardzo mnie cieszy,że werbena kwitnie w Twoim ogrodzie.
Teraz tylko patrzeć, jak będziesz się jej pozbywać, bo rozsiewa się niesamowicie.
Bardzo łatwo daje sobie radę przy przesadzaniu,można ją przenosić tam gdzie w ogrodzie pasuje .
Nawet duże kwitnące sadzonki po dwóch, trzech dnach kwitną jakby nigdy nic.



Alania Monia z różami, to jak sama wiesz różnie bywa . Choroby je nie omijają ale jak je, ktoś pokocha zniesie wszystko.
Jak teraz przeglądam swój ogród to myślę ,że róż mam za dużo a jak chorują i stoją takie "nagie", to też tak jak Ty myślę o zmianach.

Tak teraz wygląda nowa z wiosny pergola. Różyczki bardzo dobrze rosną i nawet, są zdrowe może dlatego ,że rosną z "turkami"



tara Aniu przykro czytać, że atakują Cię wszystkie "plagi egipskie".
Ale, kiedyś musi się to skończyć . Woda chyba na górkę nie dotarła, to róże które tam rosną ocalały?
Cieszy mnie ,że jak mówisz bywasz na forum
Dla Ciebie Aniu ,czysta niewinna różyczka.


Pozdrawiam wszystkich zaglądających jak i tych spacerujących po cichutku po moich wątkach.

[JAKUCH]

Marysiu gdy tylko spostrzegłam pierwsze siewki to sobie je przesadziłam tam gdzie chciałam ,żeby zakwitły i dobrze się mają .Ciekawe kiedy doczekam się takiego poletka patagoskiego ,bo na razie to tylko pojedyncze sztuki.jestem ciekawa kwiatów tej rudbekii.Elżbietkę zostaw na razie tam gdzie rośnie, a dopiero wiosną ją sobie posadź na miejsce ,bo szkoda jej teraz stresować. BRAWO TY

[Sasanka18]

Jadziu jak pisałam Elżbietka rośnie i pierwiosnki też ale orliki gdzieś zginęły.
Jeden ten ciemny trochę widać a ten różowy, to gdyby nie znacznik,
to bym nie wiedziała gdzie jest posadzony.
Po, prostu znikł z powierzchni ziemi chyba ,że wiosną się pokarze.

Pytałaś, jak rosną agapanty ,te moje są w doniczkach plastykowych.
A że nie lubię jak, tak dekoracyjne kwiaty miałby się pokazać w takich donicach,
więc zakamuflowałam doniczki, za obciętą lawendą i widać tylko kwiaty.

[JAKUCH]

Marysiu orliki sie rozsiewają i z pewnością pokażą sie wiosna .Ja sporo orlików pousuwałam, bo zawaliły mi całe rabatki

[Sasanka18]

Jadziu, oby tak było ,bo smutno to widzę
Zobacz jak powtarza Bajazzo,jestem z niej bardzo zadowolona.
Zdjęcie robione już o zmroku, kwiaty ciągle rozwijają się nowe.

[Reniak]

Bajazzo rewelacja, ale Twoje agapanty przypomniały mi jak pięknie w ogrodzie wyglądają, żeby tylko chciały zajmować w ogrodzie, zauroczył mnie ten baran z metaloplastyki, tylko raz udało mi się spotkać metaloplastyke do ogrodu -pawia, cudownego, ale cena była zaporowa dla mnie
Czy u Ciebie Lustige też jest taka duża, ponad 2 m ?

[Sasanka18]

Witaj Reniu
U mnie pada deszcz rano było pięknie, po południu się zachmurzyło a wieczorem deszcz.
Baran, też nie był tani /szkielet barana/ ale co się nie robi dla wnusia .
Wnusio na razie zbiera sukulenty i mówi ,że będzie ogrodnikiem. Bardzo interesuje się roślinkami w ogrodzie.
Ostatnio będąc z rodzicami w Lidlu zobaczył kamelię w donicy i poprosił rodziców, żeby ją kupili dla babci.
Kamelia była tak marna że chyba nikt by nawet na nią nie spojrzał ale on z taką radością mi ją wręczał ,że babcia musiała się cieszyć.
Pytasz o Lustige -w tym roku przycięłam ją krótko i wyrosła tak trochę ponad metr.

[Reniak]

Marysiu i mnie niedługo spotka to szczęście i zostanę babcią,ale kilka lat będę musiała poczekać na zabawy w ogrodnika ale czy nie jest to najwyższy wyraz miłości wnuka do babci,sprawienie rośliny,
Co do Lustige ja już jej nie będę przycinać bo o wiele gorzej mi kwitnie w tym roku, a bardzo ja lubię, jedyny feler to ciągle jakiś pęd wybija z podkładki.Zakątek z pergolą i krzesełkami cudny, chętnie bym tam przysiadla przy filiżance herbaty

[JAKUCH]

Marysiu no to będzie miał kto pomagać w ogrodzie jak babcia już nie będzie potrafiła .Ciekawe czy naszą Melcię też będą pociągały kwiatki na razie wszystkie roślinki i drzewa to dla niej ka nawet pies czy kot to tez ka.Cudny Bajazzo

[kania]

Marysiu, piękny Tój ogród późnym latem . Kwitnienia róż o tej porze imponujące. Bardzo podoba mi się trawiasta ścieżka i baranek robiony z wnusiem.
Mnie również wydaje się, że Twoja Pink Showers wygląda wypisz wymaluj jak moje Compassion.

[Sasanka18]

Reniu zapraszam na kawkę a i znajdzie się coś do kawki chociaż wirtualnie
Reniu babcią być, to piękne uczucie. Ja, mam dwóch wnuków.
Starszy też bywał u babci i dziadka jak był mały.

Mówisz,że Lustige wybija pędy z podkładki. U mnie, ta róża rośnie bezproblemowo.
A zakochałam się w niej jak byłam u Ani /Tary/ w ogrodzie i zobaczyłam, ją na żywo.
Chociaż jak ją już dostałam, to trudno mi było znaleźć dla niej miejsce w ogrodzie.
Kolor, tak żywy nigdzie mi nie pasował niezły miałam problem .

róża William Shakespeare dla Ciebie Reniu


Jadziu może nic się nie zmieni i wnusio zawsze będzie kochał kwiaty
a może to tylko taki tymczasowy zapał.
Melcia nawet jak mówi na wszystko ka to, są najpiękniejsze słowa jakie słyszysz.
Muzykant z Bremy jeden płatek z werbeny przykleił się na róży.


kania Kasiu ale zrobiłaś mi miłą niespodziankę ,witam Cię serdecznie .
Ja, tak kręcę się po Kaszubach i poznaję Wasze cudowne ogrody i zazdroszczę tak wspaniałej"paczki" i spotkań w Waszych ogrodach.
Latem wszyscy mamy mniej czasu na forum i nawet jak zaglądałam do Ciebie, to na wpis już nie było czasu. .
Róż mam może i za dużo i teraz jak część z nich choruje to ogród wygląda nie za bardzo
I tak sobie myślę ,żeby w przyszłym roku może wprowadzę trochę dalii teraz byłoby ładniej .
Róża kupiona jako Pink Showers może by taką została ale mam też Compassion i to mnie zastanowiło ,że są identyczne.
A różyczka Jubilee Celebration na przywitanie dla Ciebie

Pokażę, jak teraz wygląda Eucomis cały oklejony torebkami nasiennymi.
Z jednej cebulki przez lata dochowałam się 8szt dużych i 4 małe przybyszowe .