Na starym po nowemu.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Mam nadzieję Pati, że lista drobnym maczkiem była pisana...
Myślałam, że o typowe skalniaczki Ci chodzi - dlatego pisałam, że warto na wiosnę te maluchy kupować.
A Ty taki skalniak / nieskalniak przygotowujesz skoro planujesz tam i lilie i hosty. To już inna historia w takim razie.
Udanych zakupów! Czeka Cię jeszcze pracowitsza jesień niż zwykle;:168 Ale ciesząca!
Myślałam, że o typowe skalniaczki Ci chodzi - dlatego pisałam, że warto na wiosnę te maluchy kupować.
A Ty taki skalniak / nieskalniak przygotowujesz skoro planujesz tam i lilie i hosty. To już inna historia w takim razie.
Udanych zakupów! Czeka Cię jeszcze pracowitsza jesień niż zwykle;:168 Ale ciesząca!
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Na starym po nowemu.
Ale Beatko ja mam oczko wkopane w ziemięBeaby pisze: Na razie skupiam się nad dolną konstrukcją by się fajnie kosiło przy brzegach folii.
Jednak skorzystałam z Twojego podejścia do oczka i nie wkopałam go w ziemię i kombuinuję jak je zakryć
A oplątwy rzeczywiście trzeba polubić, nic na siłę.... Ale jako ciekawostka czemu nie, prawda?
A żeby się dobrze kosiło wystarczy obłożyć płaskimi kamieniami.
Oplątwy jako ciekawostkę podziwiam od dawna. Myślę, że od ponad 25 lat, jak je zobaczyłam w niemieckiej książce o hodowli kwiatów. Jednak pomimo ich cudnej urody jakoś nigdy nie potrzebowałam ich posiadać.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Tak, Gosiu, ja pisałam o swoim, że specjalnie go nie wkopuję i dlatego teraz muszę się głowić nad dolnym brzegiem by był i ładny i łatwy przy koszeniu.
A Tobą się sugerowałam, że być może je zlikwidujesz.... Dlatego też między innymi swojego oczka nie umieszczam w ziemi.
Co do obsadzenia to dzisiaj przytaszczyłam od znajomej miskanta i ozdobną trawkę.. No i tak powoli będę przy nim tworzyć...
Oj, to od dawna znasz tillandsie, dużo dłużej niż ja Ja jakieś dopiero kilka lat. Ale 7 szt to mam w tym roku po raz pierwszy.
Dzisiaj byłam u przemiłej mojej znajomej na działce pod lasem. Oto kilka fotek z jej ogrodu.
Katiusha - może to jakieś małe inspiracje?
Ale na pewno wielka pociecha dla takich ogrodów, że wszystko tam pięknie rośnie:
Trzyletni winobluszcz pięciolistkowy ma liście i piękne i wielgachne:
Przy tarasie:
A Tobą się sugerowałam, że być może je zlikwidujesz.... Dlatego też między innymi swojego oczka nie umieszczam w ziemi.
Co do obsadzenia to dzisiaj przytaszczyłam od znajomej miskanta i ozdobną trawkę.. No i tak powoli będę przy nim tworzyć...
Oj, to od dawna znasz tillandsie, dużo dłużej niż ja Ja jakieś dopiero kilka lat. Ale 7 szt to mam w tym roku po raz pierwszy.
Dzisiaj byłam u przemiłej mojej znajomej na działce pod lasem. Oto kilka fotek z jej ogrodu.
Katiusha - może to jakieś małe inspiracje?
Ale na pewno wielka pociecha dla takich ogrodów, że wszystko tam pięknie rośnie:
Trzyletni winobluszcz pięciolistkowy ma liście i piękne i wielgachne:
Przy tarasie:
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
Jak pieknie zielono u Ciebie, tak soczyscie
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Wow, pięknie ale narobiło mi się zaległości , mało teraz mam czasu , bo jestem fanką własnych przetworów żeby nie powiedzieć fanatyczką
Pięknie rośliny się rozrastają no i widzę oczko w robocie , czekam na efekty i trzymam kciuki
Pięknie rośliny się rozrastają no i widzę oczko w robocie , czekam na efekty i trzymam kciuki
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na starym po nowemu.
No właśnie, ja też nadrabiam wczorajsze zaległości i znowu napatrzeć się nie mogę
Tym razem na to śliczne, duże, żółte coś (a co to?) na pierwszej fotce "na tarasie" - z przepięknymi na dodatek liśćmi
W tym roku to już za późno, ale jak w przyszłym się rozpędzę na moim balkoniu, inspirowana wszystkimi cudeńkami,
to przywłaszczę jeszcze balkon sąsiada
Tym razem na to śliczne, duże, żółte coś (a co to?) na pierwszej fotce "na tarasie" - z przepięknymi na dodatek liśćmi
W tym roku to już za późno, ale jak w przyszłym się rozpędzę na moim balkoniu, inspirowana wszystkimi cudeńkami,
to przywłaszczę jeszcze balkon sąsiada
Pozdrawiam i zapraszam
- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Na starym po nowemu.
Piękna oprawa tarasu , widzę że Twoją języczkę też uwielbiają ślimaki , staram się je wyłapywać i wynosić ale i tak mam ażurkowe otwory w listkach
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Patusiu - no w moim ogródku też jest zielono, ale nie aż tak jeszcze pięknie jak u tej znajomej - tam jest cuudnie.
A ja myślałam Reniu, że sobie wreszcie miło wypoczywasz, a Ty w przetwory się bawisz
No jakoś tak samo wyszło z tym oczkiem, więc je rzeczywiście męczę by jako tako to wyglądało.
Dzisiaj posadziłam przy nim miskanty i minimalną ilość ozdobnej trawki:
Ewuś321 - to coś to języczka pomarańczowa, dorasta do 1,5 m.
Jak się rozpędzisz do sąsiada, to powinien być zadowolony, że ma taki piękny balkon i w dodatku samoobsługowy
Kasiu - na pewno takie będą i u Ciebie, prędzej czy później... ale będą
Paprocie przyniesione z sąsiadującego lasu.... Więc rosną jak na swoim....
Też mnie korcą bo są inne niż ja mam, ale boję się, że jednak mam u siebie na nie za ciepło i za sucho... Zobaczymy, może poeksperymentuję i z nimi bo są piękne i bardzo delikatne.
Gosiu - dziękuję za zainteresowanie, pomoc i wsparcie.
Moniko - ta znajoma ma garsteczkę ślimaków w porównaniu z moim ogrodem ale i tak sporo zjedzonego, najgorzej jest z czerwoną jednoroczną szałwią, rzekomo połknęły ją wręcz w całości.....
A u siebie też je wyłapuję tylko co z nimi dalej? Nie mam pomysłu co z tą wodą z solą robić....
Po deszczu mam tego ok 2-3 litrów samego "wkładu"....
Mnie też bardzo się podoba ta oprawa tarasu (jak to pięknie ujęłaś) - dlatego zamieściłam te fotki, mimo, że to nie mój ogród.
Dzisiaj poszalałam z tują czy cyprysikiem, podcięłam cały dół, bo było już tego za dużo i za ciężko wyglądało, więc teraz jest tak:
I obiecane fotorelacje z przebiegu prac przy odnawianiu studni. Dzisiaj drugi krok. Pierwszy to oczywiście gruntowanie, więc nie było żadnych widocznych zmian.
A dzisiaj obłożony "tułów" - zależało mi na ciekawej fakturze i się udało.
Teraz ważne by się to trzymało i by deszczyk dał sobie spokój, by wyschło jak należy
A ja myślałam Reniu, że sobie wreszcie miło wypoczywasz, a Ty w przetwory się bawisz
No jakoś tak samo wyszło z tym oczkiem, więc je rzeczywiście męczę by jako tako to wyglądało.
Dzisiaj posadziłam przy nim miskanty i minimalną ilość ozdobnej trawki:
Ewuś321 - to coś to języczka pomarańczowa, dorasta do 1,5 m.
Jak się rozpędzisz do sąsiada, to powinien być zadowolony, że ma taki piękny balkon i w dodatku samoobsługowy
Kasiu - na pewno takie będą i u Ciebie, prędzej czy później... ale będą
Paprocie przyniesione z sąsiadującego lasu.... Więc rosną jak na swoim....
Też mnie korcą bo są inne niż ja mam, ale boję się, że jednak mam u siebie na nie za ciepło i za sucho... Zobaczymy, może poeksperymentuję i z nimi bo są piękne i bardzo delikatne.
Gosiu - dziękuję za zainteresowanie, pomoc i wsparcie.
Moniko - ta znajoma ma garsteczkę ślimaków w porównaniu z moim ogrodem ale i tak sporo zjedzonego, najgorzej jest z czerwoną jednoroczną szałwią, rzekomo połknęły ją wręcz w całości.....
A u siebie też je wyłapuję tylko co z nimi dalej? Nie mam pomysłu co z tą wodą z solą robić....
Po deszczu mam tego ok 2-3 litrów samego "wkładu"....
Mnie też bardzo się podoba ta oprawa tarasu (jak to pięknie ujęłaś) - dlatego zamieściłam te fotki, mimo, że to nie mój ogród.
Dzisiaj poszalałam z tują czy cyprysikiem, podcięłam cały dół, bo było już tego za dużo i za ciężko wyglądało, więc teraz jest tak:
I obiecane fotorelacje z przebiegu prac przy odnawianiu studni. Dzisiaj drugi krok. Pierwszy to oczywiście gruntowanie, więc nie było żadnych widocznych zmian.
A dzisiaj obłożony "tułów" - zależało mi na ciekawej fakturze i się udało.
Teraz ważne by się to trzymało i by deszczyk dał sobie spokój, by wyschło jak należy
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
O fajnie przycielas,obie rosliny zyskaly,pomyslowa babeczka moja
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Na starym po nowemu.
Cyprys w nowej fryzurce o wiele zgrabniejszy
Oczko zapowiada się fantastycznie, jeszcze trochę pracy i luksus. Co jeszcze przy nim planujesz zrobic?
Jaka piękna hortensja, jejku nie mogę się na nie napatrzeć u wszystkich w ogrodach. u mnie jakoś nie chcą rosnąc
Miło czytać, że zaraziłam Cię miłością do krwawników
Oczko zapowiada się fantastycznie, jeszcze trochę pracy i luksus. Co jeszcze przy nim planujesz zrobic?
Jaka piękna hortensja, jejku nie mogę się na nie napatrzeć u wszystkich w ogrodach. u mnie jakoś nie chcą rosnąc
Miło czytać, że zaraziłam Cię miłością do krwawników
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na starym po nowemu.
Beuniu - jak tu cicho i przyjemnie o tej porze ... No i zrobiłam sobie taki przyjemny, wieczorny spacerek po Twoim wąteczku
A że wieczorową porą jestem bardziej skupiona, to zwróciłam uwagę na parę fajnych "drobiażdżków".
Czy wiesz, że ja dłuuugo myślałam, że ta bułka-chlebek na stole (str. 9, post 8) to cukiernica, dopóki nie przeczytałam parę postów niżej sprostowania
A czy karteczkę komunijną (str. 27, post 12) zrobiłaś tak w sensie - sama, sama od a do zet? No jeżeli tak, to Pani Beato, artystka z Pani
Ta kompozycja till... na brzezinie to ona jest przenośna i demontowalna, czy są na stałe przytwierdzone?
No jakie one wszystkie piękne u Ciebie, aż mam lekkie kołatanie
Ja moje wyniosłam na balkon, i nie wiem czy dobrze zrobiłam. Bo jak się przyzwyczają do warunków "polowych", to mogą mi odmówić posłuszeństwa przy przeprowadzce do domu jesienią. Zacieniasz je całkiem czy słońce operuje?
I lepiej wschód czy zachód? I pryskasz je kranówą czy przegotowaną (jak sugeruje pani ze sklepu).
Bo na balkoniku, w bloku przy drodze głównej przelotowej, to ja deszczówki niestety im nie nałapię
No to postrzelałam do Ciebie pytaniami, co nie? Ale aż mi się lżej zrobiło
Boszszsze, ale ogród masz naprawdę piękny, a napracowałaś się, że aż strach
Końcowego efektu studni to nie mogę się już doczekać. A czy masz nosidło na wodę, zwane koromysłem
A że wieczorową porą jestem bardziej skupiona, to zwróciłam uwagę na parę fajnych "drobiażdżków".
Czy wiesz, że ja dłuuugo myślałam, że ta bułka-chlebek na stole (str. 9, post 8) to cukiernica, dopóki nie przeczytałam parę postów niżej sprostowania
A czy karteczkę komunijną (str. 27, post 12) zrobiłaś tak w sensie - sama, sama od a do zet? No jeżeli tak, to Pani Beato, artystka z Pani
Ta kompozycja till... na brzezinie to ona jest przenośna i demontowalna, czy są na stałe przytwierdzone?
No jakie one wszystkie piękne u Ciebie, aż mam lekkie kołatanie
Ja moje wyniosłam na balkon, i nie wiem czy dobrze zrobiłam. Bo jak się przyzwyczają do warunków "polowych", to mogą mi odmówić posłuszeństwa przy przeprowadzce do domu jesienią. Zacieniasz je całkiem czy słońce operuje?
I lepiej wschód czy zachód? I pryskasz je kranówą czy przegotowaną (jak sugeruje pani ze sklepu).
Bo na balkoniku, w bloku przy drodze głównej przelotowej, to ja deszczówki niestety im nie nałapię
No to postrzelałam do Ciebie pytaniami, co nie? Ale aż mi się lżej zrobiło
Boszszsze, ale ogród masz naprawdę piękny, a napracowałaś się, że aż strach
Końcowego efektu studni to nie mogę się już doczekać. A czy masz nosidło na wodę, zwane koromysłem
Pozdrawiam i zapraszam