Witaj Nata, dzięki za dobre słowo, dla mnie b.ważne bo to pierwszy odzew. Właściwie to wczoraj wieczorkiem dopiero próbowałam coś tu zadziałać, jestem "zielona" i niewiele mi wyszło
Działkę mam już 12 lat, kupiłam strasznie zaniedbaną i mocno zadrzewioną i zakrzewioną (nie wiedziałam z czym to się będzie wiązało). Dzięki Bogu mąż z teściem jakoś sobie poradzili, ale trwało to kilka lat, a mąż w końcu przeszedł dwa razy zabiegi na przepuklinę. 3/4 działki to trawa i rabaty kwiatowe, reszta grządki, na których mam warzywa, truskawki i pomidory (w tym roku raczej nic z nich nie będzie przez te deszcze).
Ogród modernizuję na okrągło, to dlatego, że cały czas w wyniku niewiedzy popełniam błędy przy nasadzeniach, potem muszę to korygować. Ale myślę, że mam już jakie takie pojęcie o ogrodzie i w zasadzie to przy tym stanie wiedzy powinnam dopiero zaczynać go urządzać. Nie mam ulubionych kwiatów, uwielbiam wszystkie i sadzę różne - róże,liliowce, jeżówki, a nawet bratki.
Może tyle na pierwszy raz, zamieszczę jeszcze kilka zdjęć.
To moja główna rabata z Luizą Augustą - cudnie pachnie
Uploaded with
ImageShack.us
A to niebiańska Eden
Uploaded with
ImageShack.us
Tegoroczne słodkie piwonie
Uploaded with
ImageShack.us
Rabatowa Gebruder Grimm w otoczeniu brateczków
Uploaded with
ImageShack.us
no i właśnie wspomniane brateczki Rococo
Uploaded with
ImageShack.us
parkowa Westerland w towarzystwie lilii Świętego Antoniego (niektórzy nazywają je Lilie Najświętszej Maryi Panny)
na działce musi niestety wynudzać się nasza psinka, "wyrwana" przez mnie ze schroniska - suczka Kolka, może i nuda ale to i tak lepsze od ciasnego boksu w schronisku
Uploaded with
ImageShack.us