Oli sezon działkowy 2012 roku

[Olusia]

Witam wszystkich w nowym wątku. Poprzedni wątek można prześledzić :tu
Stwierdziłam , że mogę go już założyć bo młodzi wywieźli swoje małżeńskie łoże
i jak tylko będzie zamontowana kuchnia to się na dobre do swojego domu wprowadzają.
Ma to nastąpić jeszcze przed świętami więc na dniach.
Na działce , którą mam nadzieję jeszcze w nadchodzącym sezonie zagospodarowywać ,
nowy sezon też się rozpoczął - kwitnieniem ciemierników.
Moja codzienna więź z ogródkiem też ulegnie znacznej poprawie.
Będę mogła obserwować roślinki od rana do wieczora.
Jest tylko wielkie ryzyko , że jak zabiorę się do robót ziemnych to mogę zapomnieć o wnuczku ,
o wstawionych na gaz ziemniakach i t.p.
Nad wszystkim , dobrze , że będzie czuwał dziadek i przez okno babcię przywoła do porządku.



Nie będzie tradycyjnych wspominek , będą tylko aktualne zdjęcia i aktualne poczynania na działce.
Jest co oglądać i podziwiać a zwłaszcza co robić przez cały rok.

Sezon 2011/2012 rozpoczęły ciemierniki.
Ciemiernik korsykański ( od Iguni) rozchyla płatki korony.
Ciemiernik biały , choć na pierwszy rzut oka wielka kępa liści , kryje w głębi mnóstwo pąków kwiatowych.







Podziwiać można zimozielone i pstre roślinki . Wśród nich gęsiówki , dąbrówki , aucuba , chiastofil .











O rozpoczęciu się nowego sezonu ogrodowego mogę też świadczyć wychodzące krokusy i iryski.





Niezależnie od pory roku iglaczki są zawsze dekoracyjne.Zdobią ogród cały rok.









Chciałabym jeszcze przedstawić przygotowane do zimy małe przedszkole dla traw i żurawek.
Ich los będziemy śledzili w następnych miesiącach.



Na pytania z poprzedniego wątku niebawem odpowiem.

[Grzesiu]

No to jesteś pierwsza z rozpoczęciem sezonu ogrodowego 2012

[ada.kj]

No wreszcie jesteś. Brak mi Ciebie było na forum. Pięknie zaczęłaś nowy sezon, w którym mam nadzieję nie raz się spotkamy.

[x-S-l]

jestem już
jeszcze trochę i wiosenka!
ale bedziesz miała radochę no i zabawę bo ogródek pod nosem

[Olusia]

Grzesiu , jako pierwszemu odwiedzającemu mój nowy wątek coś się należy.Zacznę od podziękowań

Krysiu , wrócę jeszcze do poruszonej przez Ciebie kwestii w poprzednim wątku.
Klatka schodowa młodych nie jest wcale wąska , może to tylko tak na zdjęciach wyszło.
Poza tym teraz meble kupujesz w klapkach i takie można bez problemu na wyżki wnosić.
Nową działką to Ty mnie nie drażnij , już i tak po nocach nie mogę spać.
Jest tyle za i przeciw. Ale kto wie Jakby się tak w pobliżu trafiła.
Już w tytule nowego wątku nie ma na działce Oli.

Miłko , żyję Choć przez 3 tygodnie walczyłam z przeziębieniem. Oczywiście doprawiłam się
na działce.Przerzucałam kompost. Na dworze było tylko +4 stopnie a mi było gorąco.......

Shirall , patrząc dziś przez okno to mam wrażenie , że już jest wiosna.
Z przeprowadzki młodych bardzo się cieszę bo chodząc do wnuka będę mogła ogródek każdego dnia
obserwować i to niezależnie do pogody. Inna sprawa czy będę mogła tam jeszcze sobie porządzić

Teraz idę do poprzedniego wątku na ostatnią stronę sprawdzić kto o co się jeszcze pytał.

[Stachu 1956]

Wszystkiego najlepszego w nowym sezonie .

[kasik 69]

Jestem ,i to na pierwszej stronie
Olu,nowy sezon ,ale fajnie.U ciebie jest juz na co popatrzec,u mnie jeszcze nie,ciemiernikom zaglądałam kilka dni temu do środka i nic.
To co,święta u młodych?
Pozdrawiam

[martinez_82]

Witam i gratuluje ogródkowego przedszkola z własnymi sadzonkami , mam nadziję że wszystkie się przyjmą .

[takasobie]

Ola! Właśnie chciałam Cię wyzwać, że sama przerzucałaś kompost! Ale ja też sama to zrobiłam, ale 2 miesiące temu. Chciałam wołać chopaków, ale powolutku zaczęłam przerzucać, porządkować. Przekładac z pryzmy na pryzmę i ... zrobiłam sama. Obolała, ale szczęśliwa! jeszzce musiałam huknąć, zeby mi wyrzucali odpadki tam gdzie trzeba
No tak! Wiosna piękna tej zimy Dziś leciały gęsi, a Tobie kwitną ciemierniki

[Olusia]

Stachu , dzięki , sama jestem ciekawa jaki to będzie sezon.
Najgorsza jest ta niepewność , nie ta ze strony przyrody ale ludzi.
Działka nie jest już moja. Moje pozostały tylko roślinki a czy córka nie będzie kazała mi się razem z nimi wyprowadzić.

Kasiu , mnie wszystko co rośnie na działce cieszy i wcale nie musi kwitnąć.
Jest dużo roślin zimozielonych i ja ich sporo zgromadziłam ze względu na jesienno-zimowy czas
i postanowiłam sobie pokazywać je na bieżąco.

Jadziu , to hebe musi być u mnie okryte i jeszcze podobne leczo pstrych liściach.
Dla nich najgorsze jest w mroźną pogodę ostre słońce .



W czasie urządzania się młodych na swoim często zdarza mi się mieć nadgodziny

AOlu , mandat zapłacony. Sprawa zamknięta

EwoEs , niektóre chryzantemy są już rozrośnięte , żółtą niską i różową średnią mogę się podzielić.

Agness , nowy wątek założony ale nie będzie wspomnieniowy. IDĘ DO PRZODU I NIE OGLĄDAM SIĘ ZA SIEBIE.

Lodziu , już jest nowy wątek - zapraszam

Danusiu , czas leci . Jeszcze trochę i mały do przedszkola pójdzie a babcia będzie miała więcej czasu dla roślinek.
Młodzi czekają na meble kuchenne , miały już w listopadzie być.

Stasiu , cieszę się , że do mnie zawitałaś i zapraszam do śledzenia nowego wątku.
Jest brane pod uwagę urządzenie świąt w nowym domu.

Martinez , to już jest przedszkole a nie żłobek , roślinki są już z korzonkami.

Miłko a w którą stronę leciały gęsi Ta wiosna jest jesienią , zima ma się dopiero zacząć.

[gardener1987]

Ola i ja melduję się w nowym wątku 2012:)) u mnie tylko krokusy i śniedki wychodzą a i dziś zaobserwowałam piwonię ale tylko jedną

[Olusia]

Aniu , witam
U siebie pokazywałaś piękny ogród. Byłam w Pińczowie , nawet tam nocowaliśmy ale to był środek tygodnia
i ogród był zamknięty dla zwiedzających. Teraz widzę ile straciłam. Następny pretekst aby tam jeszcze wrócić.

[AnowiB]

Olu nie ciesz się,że jak Ksawerek pójdzie do przedszkola będziesz miała więcej czasu też tak myślałam....jest gorzej niż regularny dyżur..nigdy nie wiadomo czy idąc rano do przedszkola po południu nie będzie już chory /odpukać/..u mnie tak jest....normalnie załamka.....i wtedy ...zostaje Babcia

[Olusia]

Niusia , mam tego świadomość.
Ale tak sobie myślę , przecież ja 2 córki wychowałam bez babci i pracując .
Jak babcia już przyjechała z południa Polski to była u nas gościem a nie pomocą.

[iga23]

Witaj Olu, oj nie raz spalisz ziemniaki. A małym się nie przejmuj, na pewno jak jest dobre ogrodzenie to nic mu nie będzie.