hoja kerrii
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10364
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hoja kerrii
hoja kerri spot leaf
Zdjęcie z wątku lucy 23-61
Kerri, w naturze rośnie w północnej Tajlandii, Chinach , Indonezji, Korei, gdzie jest uprawiana jako roślina lecznicza.Do grupy jej najbliższych krewnych należą:
H. diversifolia, H. fraterna, H. meliflua, H. obovata
Mają bardzo grube, zielone liście i w nich magazynują wodę, na długie okresy suszy ( rezerwa tkankowa). W naturze, rośną i fotosyntezują, przez cały rok.
Kerri, wspina się po drzewach- jest pnączem! i przy wysokiej wilgotności powietrza 60-90% , chętnie w miejscach zgrubień pędów, wytwarza korzonki, którymi wrasta w załamania drzew, dziuple, rozwidlenia. Jest rośliną żywotną, ekspansywną, chętnie i mocno rozrastającą się.
W handlu jest wiele odmian kolorystycznych ( kombinacje żółto-zielone), pozyskanych w Tajlandii.
W naszym kraju, a dla niej w sztucznych warunkach, gdy w zimie coraz mniej słońca,
roślina zwykle przechodzi w stan spoczynku lub spowalnia procesy życiowe.
Mniejsza ilość światła, prowadzi do mniejszego zapotrzebowania korzeni na wodę ( uwaga na przelanie i gnicie korzeni oraz opadanie liści przy niskiej wilgotności powietrza).
Dopiero na wiosnę, gdy słońce stanie się ostre, warto zacząć powoli podawać nawozy na wilgotne podłoże i wtedy.. kerri, ponowi wzrost.
Oczywiście, rośliny sztucznie doświetlane, nie mają okresu przerwy zimowej.
Warto stawiać kerri w pobliżu źródła parowania wody, np. na większym talerzyku ze żwirem/ keramzytem, zalanymi ogrobiną wody, nie dosięgającą doniczki.
W przypadku nieregularnego podlewania ( zasuszanie i przelewanie bryły korzeniowej oraz przy niskiej wilgotności powietrza), formy kolorowe lubią dostawać brzydkich skorkowaceń na liściach.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Hoja kerrii
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Hoja kerrii
Haniu, fajnie, że podzieliłaś się wiedzą o Kerri.
Teraz będę wiedziała jak się nią zajmować.
Pod wpływem tego forum kupiłam sobie hoję Kerii albomarignata- przedtem nie przyszłoby mi to nawet do głowy. Ale zaraz miałam remont w domu, a to nie służy żadnym roślinom. Wypuściła dwa nowe pędy, które w całym zamieszaniu remontowym odpadły. To było w czerwcu. Ale ostatnio widzę, że wypuszcza nieśmiało kolejny pęd.
Teraz będę wiedziała jak się nią zajmować.
Pod wpływem tego forum kupiłam sobie hoję Kerii albomarignata- przedtem nie przyszłoby mi to nawet do głowy. Ale zaraz miałam remont w domu, a to nie służy żadnym roślinom. Wypuściła dwa nowe pędy, które w całym zamieszaniu remontowym odpadły. To było w czerwcu. Ale ostatnio widzę, że wypuszcza nieśmiało kolejny pęd.
Pozdrawiam. Małgorzata
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja kerrii
Moja kerri stoi na parapecie południowego okna,które latem jest lekko cieniowane przez daszek.W czasie lata wypuściła 6 listkow,więc to miejsce jej odpowiada.Podlewam obficie przez przelanie co ok.14 dni.W szybkim tempie "wypija"podstawek na ktorym stoi.Zraszam listki,gdy mi się przypomni (lub gdy jestem w domu).Lubię ją dlatego,że te sukulentowe liście gromadzą wodę przez co jest naprawdę wytrzymała.Trudnośc mi sprawiło przypięcie do podpórki.Delikatnie bo delikatnie ale pęd stawia opór i bałam się,że go złamie.No i mówię do niej czule.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10364
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Hoja kerrii
Grażynko,
Ewenementem jest, by kerri aureomarignata miała tak zdrowe, tak wzorcowe brzegi,
bez żadnych plamek, korków i innych " piegów".
Gosiu, z mojego, niewielkiego doświadczenia wynika, że one są bardzo chętne do współpracy.
I niewiele im trzeba, by pięknie i chętnie się puszczały.
Byle tylko nie zalać....( co lubię czynić, przyznaję ze wstydem )
Ewenementem jest, by kerri aureomarignata miała tak zdrowe, tak wzorcowe brzegi,
bez żadnych plamek, korków i innych " piegów".
Gosiu, z mojego, niewielkiego doświadczenia wynika, że one są bardzo chętne do współpracy.
I niewiele im trzeba, by pięknie i chętnie się puszczały.
Byle tylko nie zalać....( co lubię czynić, przyznaję ze wstydem )
hoja Kerri
Witam
Dziś dostałem taką hojkę.Wprawdzie jest dużo info o hojach ,ale mnie interesuje konkretnie hoja kerri
Ma takie korzenie nie wiem czy uciąć i zrobić z jednej dwie czy tak posadzić
Jaką ,mieszankę zastosować?Mam ziemie do storczyków.
Będę wdzięczny za porady na temat hodowli,miejsca uprawy,podlewania etc
Z góry podziękowania za wszelkiego rodzaju wskazówki.
Dziś dostałem taką hojkę.Wprawdzie jest dużo info o hojach ,ale mnie interesuje konkretnie hoja kerri
Ma takie korzenie nie wiem czy uciąć i zrobić z jednej dwie czy tak posadzić
Jaką ,mieszankę zastosować?Mam ziemie do storczyków.
Będę wdzięczny za porady na temat hodowli,miejsca uprawy,podlewania etc
Z góry podziękowania za wszelkiego rodzaju wskazówki.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: hoja Kerri
Pięknie ukorzeniona Kerii!!!Mozesz zrobić dwie sadzonki,bo wtedy z dwóch będą nowe pędy.Do hoi używam:Ziemie storczykową (polecane jest Compo storczykowe) + kaktusianke + perlit,na dno doniczki keramzyt.Wszysrkie składniki mieszasz i otrzymujesz luźne podłoże do hoi.Większe kawałki kory z podłoża storczykowego trzeba wybrać.Keramzyt jest dobrze przelać wrzątkiem.Ta hoja wymaga bardzo oszczędnego podlewania!!Traktować jak sukulent!Lepiej troszkę za sucho niż bardziej mokro Lubi zraszanie.Ograniczyć dotykanie,przestawianie do minimum.Lubię ją za to,że ma takie małe wymagania i mogę spokojnie wyjeżdźać
Re: hoja Kerri
Grażynko dziękuję za info.
Podłoże takie zrobiłem.A na jakim miejscu lubi rosnąć?Dużo słoneczka,mniej...
Podłoże takie zrobiłem.A na jakim miejscu lubi rosnąć?Dużo słoneczka,mniej...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: hoja Kerri
U mnie rośnie na południowy - zachodnim oknie.W południe jest cieniowany przez daszek balkonowy dopiero zachodnie słońce go liźnie.
- ingga
- 500p
- Posty: 932
- Od: 7 paź 2009, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: hoja Kerri
Miro78, zazdroszczę takiego pieknego okazu tej hoi