Anturium choroby liści
Re: Anturium choroby liści
Nie, to był ten sam biały osad który był na ziemi (widoczny na pierwszych zdjęciach) ile dalam rady tyle go wybrałam ale nie chciałam za mocno go wydłubywać żeby nic nie uszkodzić. Ile mniej więcej może taka regeneracja trwać? I na przyszłość jaki jest najlepszy okres na przesadzanie kwiatów, marzec?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Może parę tygodni, może nieco krócej, może trochę dłużej.
Najlepszą porą na przesadzenie to wiosna, również lato.
Najlepszą porą na przesadzenie to wiosna, również lato.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 mar 2016, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Anturium - chorujący kwiat prosi o pomoc
Witam,
jestem posiadaczką pięknego anturium od ok. 3 lat. A raczej dotychczas było piekne, liście były zdrowe i błyszczące,kwitł non stop. Od jakiegoś pół roku przestał kwitnac, następnie zaczęły żółknąć młode listki, brzegi starszych liści także zaczęły zabawiać sie na żółto.Obecnie anturium ma 1 małego kwiatka, pojawiają się nowe liście ale ewidentnie cos mu dolega. w lisciach pojawiają się dziury, brązowe kilku centymetrowe kreseczki, zolknace brzegi liści i zdarzają się plamy na liściach. Może ktoś z was byłby w stanie mi podpowiedzieć co się z nim dzieje i jak go leczyc? pozdrawiam
http://imageshack.com/a/img923/9127/xMFNxk.jpg
http://imageshack.com/a/img924/4239/MczFHx.jpg
http://imageshack.com/a/img923/6007/1G4MI8.jpg
http://imageshack.com/a/img921/7592/fzqNs2.jpg
http://imageshack.com/a/img922/5796/Ad3nIw.jpg
http://imageshack.com/a/img922/9484/Aj2wXj.jpg
jestem posiadaczką pięknego anturium od ok. 3 lat. A raczej dotychczas było piekne, liście były zdrowe i błyszczące,kwitł non stop. Od jakiegoś pół roku przestał kwitnac, następnie zaczęły żółknąć młode listki, brzegi starszych liści także zaczęły zabawiać sie na żółto.Obecnie anturium ma 1 małego kwiatka, pojawiają się nowe liście ale ewidentnie cos mu dolega. w lisciach pojawiają się dziury, brązowe kilku centymetrowe kreseczki, zolknace brzegi liści i zdarzają się plamy na liściach. Może ktoś z was byłby w stanie mi podpowiedzieć co się z nim dzieje i jak go leczyc? pozdrawiam
http://imageshack.com/a/img923/9127/xMFNxk.jpg
http://imageshack.com/a/img924/4239/MczFHx.jpg
http://imageshack.com/a/img923/6007/1G4MI8.jpg
http://imageshack.com/a/img921/7592/fzqNs2.jpg
http://imageshack.com/a/img922/5796/Ad3nIw.jpg
http://imageshack.com/a/img922/9484/Aj2wXj.jpg
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Anturium - chorujący kwiat prosi o pomoc
Oglądałaś liście przez lupkę na obecność przędziorków i wciornastków?To może być główna przyczyna.Było nawożone albo chociaż przesadzane przez te 3 lata?Jaką wodą podlewasz? Masz zmiękczacz wody pracujący na soli ? Korzenie zdrowe,nie zgniły? Jak widzisz może być wiele przyczyn.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Przyczyny żółknięcia i obsychania końcówek liści u Anthurium to:
1. Suche powietrze,
2. Niewłaściwe podlewanie (nadmierne przelewanie albo przesuszanie ziemi),
3. Szkodniki.
To co jest na przedostatnim zdjęciu, to uszkodzenia mechaniczne, powstałe tuż przed rozwinięciem albo w trakcie rozwijania się liści.
Pozostałe kreseczki pewnie też są tego przyczyną.
1. Suche powietrze,
2. Niewłaściwe podlewanie (nadmierne przelewanie albo przesuszanie ziemi),
3. Szkodniki.
To co jest na przedostatnim zdjęciu, to uszkodzenia mechaniczne, powstałe tuż przed rozwinięciem albo w trakcie rozwijania się liści.
Pozostałe kreseczki pewnie też są tego przyczyną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 mar 2016, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Anturium choroby liści
Tak przeglądałam liście jednakże niestety lub stety nic nie dostrzegłam. Nie przesadzałam go ani nie zaglądałam do korzeni ponieważ do niedawna nic mu nie dolegało. Podlewam go wodą odstaną gdy ziemia przeschnie, nawożę co 3 podlewanie odżywką do kwiatów kwitnących. Do posta dodałam kilka zdjęć mojej roślinki
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Jeśli nie ma szkodników, to pozostaje zbyt suche powietrze, ewentualnie zbytnie przesuszanie podłoża. Jak często i jaką ilością wody podlewasz?
Czy roślina nie stoi w pobliżu grzejnika?
Czy roślina nie stoi w pobliżu grzejnika?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 mar 2016, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Anturium choroby liści
Podlewam do momentu, aż woda pojawi się w podstawce którą wylewam. Gdzie powinnam szukać szkodników? Bo może szukałam nie tam gdzie powinnam? A kwiat stoi przy oknie w odległości 2 m od grzejnika.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Poszukaj szkodników z obu stron liści oraz w podłożu - dobrze użyć szkła powiększającego.
Podlewanie wydaje się być w porządku.
Jeśli nie znajdziesz szkodników, pozostaje suche powietrze oraz konieczność przesadzenia do nowej większej doniczki o ile bryła korzeniowa jest przerośnięta.
Możesz też codziennie spryskiwać liście.
Podlewanie wydaje się być w porządku.
Jeśli nie znajdziesz szkodników, pozostaje suche powietrze oraz konieczność przesadzenia do nowej większej doniczki o ile bryła korzeniowa jest przerośnięta.
Możesz też codziennie spryskiwać liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Anturium choroby liści
Jak odpowiadałem,jeszcze nie było zdjęć.Nic niepokojącego nie widzę.W sezonie zimowym wszystkie doniczkowe czują się gorzej z powodu suchego powietrza i małej ilości światła.Przy małej wilgotności powietrza młode liście czasem nie mogą się "urodzić" i delikatna blaszka liściowa może się czasem naderwać podczas wychodzenia z osłonki.
Antharium - pomocy!
Witam wszystkich forumowiczów
Chciałbym prosić o pomoc i dobre rady. Sprawa wygląda tak że moje Antharium chyba umiera Na większości liści pojawiają się duże plamy w kolorze zgnilej zieleni w różnych miejscach - na brzegach, również po środku. Dwa liście wyglądają na wciąż zdrowe ale nie wiem jak długo tak zostanie ;/ kwiaty niestety też nie wyglądają najlepiej. Zamiast czerwonej barwy przybierają barwę zielonkawa (coś podobnego do tego co dzieje się z liśćmi). Pojawiają się na nich również czarne pekniecia. Niestety 3 z kwiatów wyglądają już na typowo uschnięte i martwe Jeśli chodzi o warunki to kwiatek jest trzymany na świetle dziennym w pobliżu okna, podlewamy raz na 7-10 dni lub rzadziej ze względu na to że po wsadzeniu palca w ziemię wciąż wyczuwalna jest wilgoc. Jeśli chodzi o warunki to muszę zaznaczyć że mieszkam w UK gdzie panuje spora wilgotność i z tym niestety nie mogę nic zrobić. Mamy sezon grzewczy więc oczywiście powietrze "wysycha" w trakcie nagrzewania mieszkania aczkolwiek okna otwierane są dość często. Nie wiem co jeszcze mogło by mieć znaczenie w tym wypadku. Załącze również parę zdjęc żeby można było dokładnie ocenić sytuację.
Pomóżcie mi proszę uratować ta roślinkę, strasznie mi jej szkoda
Chciałbym prosić o pomoc i dobre rady. Sprawa wygląda tak że moje Antharium chyba umiera Na większości liści pojawiają się duże plamy w kolorze zgnilej zieleni w różnych miejscach - na brzegach, również po środku. Dwa liście wyglądają na wciąż zdrowe ale nie wiem jak długo tak zostanie ;/ kwiaty niestety też nie wyglądają najlepiej. Zamiast czerwonej barwy przybierają barwę zielonkawa (coś podobnego do tego co dzieje się z liśćmi). Pojawiają się na nich również czarne pekniecia. Niestety 3 z kwiatów wyglądają już na typowo uschnięte i martwe Jeśli chodzi o warunki to kwiatek jest trzymany na świetle dziennym w pobliżu okna, podlewamy raz na 7-10 dni lub rzadziej ze względu na to że po wsadzeniu palca w ziemię wciąż wyczuwalna jest wilgoc. Jeśli chodzi o warunki to muszę zaznaczyć że mieszkam w UK gdzie panuje spora wilgotność i z tym niestety nie mogę nic zrobić. Mamy sezon grzewczy więc oczywiście powietrze "wysycha" w trakcie nagrzewania mieszkania aczkolwiek okna otwierane są dość często. Nie wiem co jeszcze mogło by mieć znaczenie w tym wypadku. Załącze również parę zdjęc żeby można było dokładnie ocenić sytuację.
Pomóżcie mi proszę uratować ta roślinkę, strasznie mi jej szkoda
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Poczytaj wątek od początku, a jeśli nie znajdziesz podobnego przypadku wrzuć zdjęcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Anturium choroby liści
Witam. Mam 5 sztuk anturium w tym 3 miniaturki. Ostatnio na dwóch roślinach zauważyłam lepkie liście, popryskałam preparatem na mszyce. Niestety lepkie liście są nadal. Proszę o pomoc.
Alicja
Alicja