Aspidistra wyniosła,żelazne liście,(Aspidistra elatior)

[norbert76]

Mszyce też mogą sprzyjać pojawieniu się sadzaków, tam gdzie pojawia się lepka ich wydzielina.
Same sadzaki nie są specjalnie groźne dla rośliny, jedynie w większych skupiskach mogą zmniejszać zdolność liści do produkcji fotosyntezy.
Liście przetrzyj wilgotną szmatką i spryskaj preparatem grzybobójczym.

[lucy23-61]

To chodzące małe, przecinkowate to może być wciornastek.Takie coś miałam kiedyś na palmie, jak zimowała w domu.
Ja bym spryskała i przeciw szkodnikom i przeciwgrzybowo.

[radocha]

Dzięki za odpowiedzi. Biorę się za szukanie jakiegoś preparatu, a może jakiś popularny i dobry na to polecicie? Doglebowo trzeba coś do rozieńczenia w wodzie i podlania czy wystarczy opryskać?

No i zasadnicze pytanie czy muszę też opryskać resztę kwiatów, które są na tym samym parapecie tzn są tam tylko Sanseviery, czy tylko tą Aspidistrę?

Wpisałem teraz w wyszukiwarkę google "wciornastki odchody" i wyświetliłem grafikę i to jest dokładnie to!


---17 mar 2016, o 21:17 ---
?
Kupiłem Polysect na którym pisze że jest długodziałający.
Co prawda nie pisze na nim, że działa na wciornastki ale tak mi polecono i myślę że powinien zadziałać ale dam go doglebowo zamiast opryskiwać, bo on jest do stosowania na te dwa sposoby tylko oczywiście w odpowiednim rozcieńczeniu.

Zastanawiam się kiedy podlać tym preparatem roślinę , jeśli dwa dni temu (zanim kupiłem środek) podlałem ją obficie? Chyba muszę odczekać jakiś tydzień, żeby Aspidistra nie została przelana. Dobrze myślę?

Aha no i chcę zrobić tak, że doglebowo ten Polysect, a oprócz tego najpierw opłuczę porządnie roślinę (każdy listek) prysznicem, żeby zmyć ewentualne dojrzałe i żerujące stadia wciornastka, a potem spryskam środkiem z pyretryną (środek bilogiczny). Także było by i spryskane z wierzchu i podlane doglebowo i takie zabiegi powinienem chyba powtarzać średnio raz na 7 do 10 dni.

Poradźcie czy dobrze to wymyśliłem?

[norbert76]

Z podlaniem odczekaj aż ziemia przeschnie, a teraz dokonaj oprysku tym Polysectem. Jak ziemia przeschnie, to wtedy jeszcze nim podlejesz. Osobiście jestem sceptycznie nastawiony w kwestii jakichkolwiek preparatów biologicznych w zwalczaniu szkodników.
Preferuję zawsze chemię, jest praktycznie w większości przypadków o wiele bardziej skuteczniejsza.

[radocha]

Dzięki za poradę - bardzo dobry pomysł:-)

Zastanawiam się czy te wciornastki mogą też przetrwać na okiennej rolecie, która jest zwijana i rozwijana?
Co do firanki to jutro ma być wyprana więc ewentualne dorosłe osobniki zostaną z niej usunięte w praniu, ale co z tą roletą? Czy z nią coś też mam robić żeby gdzieś nie przetrwały czy ją zostawić?

[norbert76]

Myślę, że możesz dać spokój z tą roletą. Pozostanie tylko okresowe sprawdzanie rośliny pod kątem szkodników.

[dalisbea]

Dawno tu widzę nikogo nie było Jeśli ktoś ma ,,żelaznego liścia" proszę o zdjęcia i informacje jak ta roślin się sprawuje. Od kilku miesiecy próbuje kupić aspidistrę ale nigdzie nie mogę trafić- może ktoś podpowie gdzie można znaleźć??

[norbert76]

Na allegro pojawiają się sadzonki.
Aspidistra dobrze sobie radzi praktycznie w każdych warunkach, tylko trzeba liczyć się z wolnym wzrostem.

[radocha]

Pomógł Polysect doglebowo ( poprzez podlanie) jednorazowo w ciągu sezony.
Niestety po zastosowaniu preparatu Aspidistra nie wypuściła ani jednego liścia w tym roku
Dlaczego tak się stało?

Czy mogę ją teraz w jesieni podzielić, tzn kłącza, żeby ją rozmnożyć ?
I jak to zrobić najlepiej?

[norbert76]

Aspidistra ma to do siebie, że w porównaniu do innych roślin, bardzo wolno rośnie. Dodatkowo szkodniki, jeszcze bardziej spowalniają ten proces.
Nic na jesieni z nią nie rób, ewentualnie możesz ją dzielić dopiero na wiosnę.

[dalisbea]

Oto moje - dwie sztuki
Mam też Milki Way - ale to kiedyś zdjęcie zrobię bo na razie jakoś zmarniała.

[zielonkawa11]

Od czego może być rdzawienie na liściu? Chodzi mi głównie o te rdzawienia na białej części, bo na pęknięciach wnioskuję, że dość typowe. Zdziwiłabym się gdyby grzyb bo nie przelane. Robiłam profilaktycznie dwa opryski Bioseptem i zdaje mi się, że jakoś po tym zaczęło rdzewieć. Chciałam też dopytać o pęknięcia, czy to też typowy proces dla tej rośliny czy próbować jakoś zaradzić? Aspidistra stoi 1,5-2m od okna południowego, obok komputera, który grzeje. Na razie karmię ją biohumusem, czy nawóz do roślin zielonych jak poniżej będzie okey?

[norbert76]

Pęknięcia to uszkodzenia mechaniczne, mogły powstać podczas rozwijania się liści.
Nawóz może być.
Co do rdzewienia to nie wiem.