Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Sauromatum, śliczne szlumbergery. Twoje biało-różowe siewki powstały z zapylania białego i różowego grudnika?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1699
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Agneska, nie te siewki powstały ze skrzyżowania biało-różowej, starej odmiany z białą. Siewki w większości odziedziczyły kolor kwiatów różowo-biały (ale mają różny pokrój), część miała kwiaty białe. Innych krzyżówek nie robiłem
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
sauromatum, Ty to chyba masz rękę do wszystkich kwiatów, nie tylko do grudników.
A to moje:
- kupiony w tym roku w Polo
- ten również-celowo wybrałam takiego, gdzie pomieszały się im (tzn. tym to sadzili odnóżki) odmiany przy sadzeniu
- to już moje kwitnienie, pączków za dużo nie ma, ale i tak uważam, że jak na pierwsze pączki wyhodowane przeze mnie-to nie jest tak źle- był kupiony w zeszłym roku w Mrówce,
-ten też pączki zawiązał już u mnie-kupiony w zeszłym roku w Cerfurze i Brico M.-wsadziłam tu dwie odmiany-kolor mają prawie identyczny, natomiast pączki jeden ma szpiczaste a drugi zaokrąglone
- te kupione też w tym roku w Netto
A to moje:
- kupiony w tym roku w Polo
- ten również-celowo wybrałam takiego, gdzie pomieszały się im (tzn. tym to sadzili odnóżki) odmiany przy sadzeniu
- to już moje kwitnienie, pączków za dużo nie ma, ale i tak uważam, że jak na pierwsze pączki wyhodowane przeze mnie-to nie jest tak źle- był kupiony w zeszłym roku w Mrówce,
-ten też pączki zawiązał już u mnie-kupiony w zeszłym roku w Cerfurze i Brico M.-wsadziłam tu dwie odmiany-kolor mają prawie identyczny, natomiast pączki jeden ma szpiczaste a drugi zaokrąglone
- te kupione też w tym roku w Netto
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
A w moim kupionym 16.XI. opadają pączki Nie posłużyło mu przenoszenie. A takie ładniutkie czerwone pączusie miał.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
A mnie tak kusi aby przestawić w jaśniejsze miejsce
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Lepiej nie ruszaj, te moje z powyższych zdjęć stoją ok. 5 metrów od południowego okna (w oknie mam długą firankę) i jakoś kwitną, więc chyba światło nie gra takiej roli jak już kwitną (pączki też rosły z malusich 1mm pączusiów i dały radę w tak dużej odległości od okna), ja nawet teraz jak ścieram kurz to doniczek nie przesuwam tylko je po prostu omijam.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Dziewczyny jaką temperaturę macie w domu, że tak pięknie Wam te grudniki kwitną?
Kupiłabym, ale się obawiam, że padną. Na parapetach mi się trochę rośliny gotują od kaloryferów i to jest powód, którego się obawiam.
Z paprotkami już nie mam gdzie uciec, a czy grudnik postawiony 2 m od niewielkiego, południowego okna w kuchni da radę?
Z tego co pisze Ninia. powinien, ale moja kuchnia jest słabo doświetlona.
Właśnie u nas w Polo są, może się skuszę?
Kupiłabym, ale się obawiam, że padną. Na parapetach mi się trochę rośliny gotują od kaloryferów i to jest powód, którego się obawiam.
Z paprotkami już nie mam gdzie uciec, a czy grudnik postawiony 2 m od niewielkiego, południowego okna w kuchni da radę?
Z tego co pisze Ninia. powinien, ale moja kuchnia jest słabo doświetlona.
Właśnie u nas w Polo są, może się skuszę?
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Ja mam ok.20 - 21 stopni. W dzień, jak nikogo nie ma domu, to i nieco mniej. Jeden mój grudnik zgubił pączki, ale to był wynik zakupu i przenoszenia w czasie kwitnienia. Drugi, najstarszy i największy, wypuszcza pojedyncze pączki i choć idzie mu słabo, to mam nadzieję, że da radę. Stoi jakieś 3 metry od okna tarasowego południowo-wschodniego, bez firanki. Po remoncie, póki co, nie mam dla niego lepszego miejsca. Na trzecim, jak tylko zobaczyłam pączki, to postawiłam go jakiś metr od okna tarasowego, na wysokości parapetu. Jeśli te pączki się rozwiną, to będzie piękny - ogrom kwiatów. Nie ruszam go w ogóle. Ela151, ja bym kupiła. Na pewno u Ciebie będzie miał lepsze warunki, niż w sklepie. Nawet, jeżeli teraz zrzuci paczki czy kwiaty, to może da radę w drugim kwitnieniu, albo za rok.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Ela - jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz, w razie, jak padnie przemyślisz, wyciągniesz wnioski i za jakiś czas spróbujesz znowu Drogo to nie jest, co Ci szkodzi
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Im więcej światła, tym z reguły lepiej kwitnie i ma więcej pączków.
Tak jak napisały przedmówczynie, kup jeden i sprawdź, jak będzie rósł, inaczej się nie przekonasz bo każdy z nas ma inne warunki uprawy.
Tak jak napisały przedmówczynie, kup jeden i sprawdź, jak będzie rósł, inaczej się nie przekonasz bo każdy z nas ma inne warunki uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
ela151 ja te z powyższego mojego postu też kupiłam w Polo (jak już pewnie zauważyłaś), były w pączkach-to co jest rozkwitnięte na zdjęciach-to już rozwinęło się u mnie w domu-do tej pory (a kupowałam je 14 i 17 listopada) nie spadł żaden pączek i rozwijają się następne. Także próbuj! Wczoraj "przytargałam" następne-tym razem była dostawa od wczoraj w Lidlu (po 6,99)-opatuliłam je w sklepie, by nie przeżyły szoku po wyniesieniu na temp. 0 stopni (torba foliowa + torba z materiału + znów torba foliowa + na to wszystko przykrycie od góry ręcznikiem + torba foliowa, jako reklamówka)- nie wiem czy ktoś się przyglądał tym moim zabiegom w sklepie (musiało to śmiesznie wyglądać ), ale dla mnie najważniejsze były grudniki (fakt, że były przelane i w domu odsączałam ręcznikami papierowymi "pod doniczkę", ale jestem dobrej myśli, że dadzą radę). Jak widzicie do sklepu wybrałam się z premedytacją, że "coś" kupię. W ten sam sposób kupowałam grudniki w Polo i Netto (te co są na ostatnich zdjęciach to z Netto-też zakwitły u mnie w domu- kupując je, miały pączki kremowego koloru-pisałam nawet zapytanie o kolor w tym wątku z 14 listopada, jak trochę podrosły to widać, że jest to pomarańcz-teraz mają więcej kwiatków rozwiniętych i żaden pączek nie spadł).
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
dziękuję za rady, poszłam na drugi dzień do Polo po Grudniki i wszystko wymiecione.
Ale jedna dobra dusza czyta moje posty i się właśnie dowiedziałam, że jadą do mnie szczepki 3 kolorów Grudników.
Jeszcze raz dziękuję.
Ale jedna dobra dusza czyta moje posty i się właśnie dowiedziałam, że jadą do mnie szczepki 3 kolorów Grudników.
Jeszcze raz dziękuję.
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska