Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Gaber a jak długo owoce były na roślinie? Pytam, bo też zapylałam swoje w listopadzie i nie wiem ile czasu powinnam czekać na taką operację jaką Ty obecnie wykonujesz.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Mam kilka owocków na roślinie, więc testowo otwarłem jednego jak na fotce i ziarenka wsadziłem do gleby. Czerwony i biały grudnik ma czarne ziarka, a żółty białe pomimo jedno czasowego kwitnienia w listopadzie ub. roku.
Nie mam doświadczenia, więc nie wiem, czy jasne ziarka od żółtego grudnika są dojrzałe
Nie mam doświadczenia, więc nie wiem, czy jasne ziarka od żółtego grudnika są dojrzałe
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Owoc grudnika dojrzewa bardzo długo, ja swoje owoce zrywałem dopiero po ponad roku (czyli roślina kwitła kolejny raz a stare owoce z zeszłego roku dalej wisiały) i wtedy siałem nasiona. Dojrzałe nasiona są czarne, białe nasiona to nasiona niestety niedojrzałe.
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Dlaczego na oknie południowym nie chce rosnąć a na północnym rośnie jak szalony?Powinno być chyba na odwrót.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
To jest epifit rosnący na drzewach ale w ich cieniu, nie w słońcu. Potrzebuje rozproszonego światła, nie palącego słońca - bardziej odpowiada mu wystawa północna niż południowa
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
To chyba zależy od egzemplarza, u mojej teściowej rosły przez dłuższy czas na południowej wystawie i kwitły np. bardzo obficie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
U mnie kwitły w listopadzie a później powtórzyły kwitnienie w kwietniu (równie obficie) i to tylko te, które właśnie postawiłam na południowym parapecie. Miałam kiedyś na północnym oknie w łazience i nie kwitł - postawiłam na parapecie południowym - szybko ruszył ze wzrostem i zapączkował - dopiero takiego zapączkowanego przeniosłam z powrotem na północny. W ubiegłym roku nie powtórzyłam zabiegu i nie kwitł. Więc moje potrzebują słoneczka - mówię tylko na podstawie własnych doświadczeń. Teraz zwolniło mi się miejsce na południowym parapecie - bo różne rozsady kwiatów wsadziłam już do gruntu - więc wszystkie grudniki przestawiłam na południowy parapet.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Jeden z moich nie dał rady blisko południowego okna. Zimą było ok. Bardzo ładnie kwitł. Wczesną wiosną było też dobrze. Jak pojawiło się więcej słonka zauważyłam, że ta wystawa nie bardzo mu się podoba. Liście spłowiały i zrobiły się bledsze. Najwyższe człony poczerwieniały i oklapły. Przestawiłam nieco dalej, obok dużych drzwi balkonowych. Słonko południowe, ale nie takie mocne, jak wcześniej. Powoli dochodzi do siebie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 21 sty 2016, o 22:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Moje szlumbergery rosną jak szalone, powypuszczały nawet do 5 nowych segmentów, przekwitają i kwitną na nowo. Niektóre mam od tej zimy, niektóre są starsze, wcześniej były bardziej 'normalnie'. Te najstarsze miały 2 kwitnienia w ciągu roku i przyrost 2 segmentów jednorazowo. Podlewam przegotowaną i odstaną woda.
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Przy oknie wsch-płd mam kwietnik czy mogę grudnika postawić tam na samym dole ( przy podłodze)? W upalne dni i tak muszę zasłaniać okna roletą, bo strasznie słońce pali . Mam małą sadzonkę i teraz podlewam raz na tydzień. W jakim okresie muszę podlewać co 2 tyg ? A zimą jak?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Simona, nie podlewa się roślin cyklicznie co do dnia, a od tego jakie jest zapotrzebowanie rośliny uwzględniając czynniki zewnętrzne: temperatura otoczenia, wilgotność powietrza, rodzaj podłoża oraz stanowisko. W sezonie grudniki powinny mieć równomiernie wilgotne podłoże, poza sezonem pozwalasz wierzchniej warstwie, albo nawet całej delikatnie przeschnąć i tyle. Niektórzy po kwitnieniu nie podlewają przez trzy - cztery tygodnie, ale ja tak nie robię i też dobrze rosną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Grudnika, którego pokazuję, ratowałam tej wiosny. Zaczął kiwać się w doniczce, licho wyglądał, człony mu odpadały. Wsadziłam głęboko palce do ziemi i było tam dziwnie luźno. Wyjęłam z doniczki i okazało się, że stracił korzenie włośnikowe. Zostały mu tylko te większe. Myślę, że to sprawka skoczogonków, z którymi walczę od dłuższego czasu. Ponieważ jest to stary egzemplarz zaryzykowałam i pozbyłam się sporo zielonej masy. Pourywałam wszystkie liche i więdnące człony. Dodatkowo zrobiłam sadzonki z tych zdrowszych, tak na wypadek jakby roślina nie wytrzymała moich zabiegów. Przesadziłam do świeżego podłoża dedykowanego dla sukulentów. Teraz wygląda tak
Nowe przyrosty doskonale widać, są jasno zielone.
A szczepki mam takie
Nie wszystkie doniczki pokazałam, ponieważ już powędrowały do ludzi.
Nowe przyrosty doskonale widać, są jasno zielone.
A szczepki mam takie
Nie wszystkie doniczki pokazałam, ponieważ już powędrowały do ludzi.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Piękny:) Ja zrobiłam identycznie. Pourywałam stare, zasuszone pędy u mojego wiekowego grudnika, a w zasadzie dwóch i wyszło to im na dobre. Zaczęły wypuszczać nowe człony. Oczywiście też przesadziłam do nowej ziemi. Stoi sobie na balkonie w półcieniu, jak nowo narodzony:)