Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Hej! Nie zakładam nowego wątku, choć nie zgłaszam się tutaj z problemem - bynajmniej - ale z pytaniem
Mam żółtego marketowca holenderskiej produkcji, jeżeli to istotne, mogę podać skąd dokładnie. Po trzech latach u mnie wypuścił kwiat...żółto-różowy, a jakiś czas później - cały różowy. W międzyczasie ciągle kwitnie na żółto. Czy ktoś wie, czemu mogło się tak stać?
Mam żółtego marketowca holenderskiej produkcji, jeżeli to istotne, mogę podać skąd dokładnie. Po trzech latach u mnie wypuścił kwiat...żółto-różowy, a jakiś czas później - cały różowy. W międzyczasie ciągle kwitnie na żółto. Czy ktoś wie, czemu mogło się tak stać?
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Czy ten różowy albo żółto-różowy - pojawiają się stale na tej samej gałązce?
B.
B.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Hm, to jest tylko jeden pęd w doniczce... więc właściwie chyba tak. Były już trzy takie dziwaki, dwa żółto-różowe i jeden różowy.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
No to albo mutacja pędowa, albo odwrotnie - rewersja W sumie można byłoby odciąć tę gałązkę, ukorzenić i zyskać tym samym nową roślinę, o innym kolorze kwiatów niż wyjściowa.
B.
B.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
basia_styk, stokrotne dzięki za odpowiedź Rewersja - to znaczy, że wyjściowym kolorem odmiany jest różowy? I że tych kwiatów będzie więcej w przyszłości?
Moja mama ma drugą roślinę z tej samej paczki - w doniczce były trzy pędy, które potem rozsadziłam. U niej cały czas tylko żółte, ale teraz jesteśmy zaintrygowani
Moja mama ma drugą roślinę z tej samej paczki - w doniczce były trzy pędy, które potem rozsadziłam. U niej cały czas tylko żółte, ale teraz jesteśmy zaintrygowani
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Nie tyle "właściwym kolorem odmiany", co kolorem odmiany, z której wyhodowano nową odmianę=Twoją roślinę. O jedno pokolenie wcześniej (chociaż też niekoniecznie, może zrewersować jeszcze głębiej). Często spotyka się np. rewersję (powrót) jakiejś odmiany pstrolistnej do formy wyjściowej, zielonolistnej. A z drugiej strony są też mutacje, czyli na roślinie o zielonych liściach nagle pojawiają się liście z jakimś odmiennym wybarwieniem. Kombinacji możliwych jest bardzo dużo
B.
B.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Witam,
na forum doczytałam, że to co jest na zdjęciach po przekwitnięciu kwiatu to nasienniki. Czy powinnam je oderwać? Na roślinie są od ponad 2 miesięcy. Czy nie obciążają zbytnio rośliny, która obecnie ochoczo kwitnie?
Pochwalę się jeszcze, że jest to roślina która w grudniu 2017 wyglądała dużo gorzej
na forum doczytałam, że to co jest na zdjęciach po przekwitnięciu kwiatu to nasienniki. Czy powinnam je oderwać? Na roślinie są od ponad 2 miesięcy. Czy nie obciążają zbytnio rośliny, która obecnie ochoczo kwitnie?
Pochwalę się jeszcze, że jest to roślina która w grudniu 2017 wyglądała dużo gorzej
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Czy ktoś z was, drodzy forumowicze, eksperymentował z uprawą hibiskusa w gruncie? Oczywiście jestem świadoma konieczności wykopania rośliny pod koniec września, ale czy przez lato przeżyje i będzie kwitła, zakładając że zagwarantuję roślinie zaciszne, słoneczne miejsce i będę podlewała przy niedoborach gleby w wodzie, chociaż akurat to nie jest problemem w ostatnich tygodniach. Wręcz przeciwnie. I jak roślina zareaguje na wykopanie i przesadzenie do doniczki? Zakładam, że dojdzie przy tym do minimalnego uszkodzenia korzeni, a nie wszystkie rośliny to tolerują. Czy może lepiej pobrać sadzonki do ukorzeniania i przezimować w warunkach domowych?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Tak, uprawiałam w gruncie zwykła pełną czerwoną. Korzenie mocno się rozrosły, roślina pięknie urosła i niesamowicie kwitła, kwiaty były dużo większe i wspaniale wybarwione. Przez kilka lat robiłam sadzonki i latem wysadzałam do gruntu. Z racji tego że czerwona pełno łatwo się ukorzenia nie wykopywałam na zimę, zrobiła tak tylko pierwszym razem. Niestety fotek nie mam bo było to wiele lat temu.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Dziękuję za informację, Alicjo!
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Dzień dobry wszystkim forumowiczom. Trafiłam do Was szukając odpowiedzi na pytanie co dolega mojej roślince, niestety w temacie nie znalazłam pewnej odpowiedzi, więc zwracam się uprzejmie o pomoc.
Różę chińską mam od kilku lat, niestety od niemal dwóch mam z nią problem. Więdną liście począwszy od czubka. Nie ma tu żadnej regularności jeśli chodzi o umiejscowienie, dotyczy całej rośliny. Problem pojawił się już ubiegłej zimy, wydawało mi się, że to grzyb (szara pleśń), traktowałam środkami grzybobójczymi, na wiosnę kwiat przesadziłam, przycięłam. Po tej operacji niewiele się zmieniło, aż stracił wszystkie liście. Na szczęście odbił i zrobił się jeszcze piękniejszy. W ciągu ostatniego miesiąca zaobserwowałam problem ponownie. Nie przeszkadza on w kwitnieniu. Jedyne co mi przychodzi do głowy na podstawie lektury wątku, że może to być efekt dość skąpego podlewania co jest możliwe, bo w obawie przed chorobą grzybową podlewam dość oszczędnie. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Załączam zdjęcia liści. Pomożecie?
https://imagizer.imageshack.com/img922/4803/7XLbEh.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/6061/YKycgH.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/8317/f1Pthn.jpg
Różę chińską mam od kilku lat, niestety od niemal dwóch mam z nią problem. Więdną liście począwszy od czubka. Nie ma tu żadnej regularności jeśli chodzi o umiejscowienie, dotyczy całej rośliny. Problem pojawił się już ubiegłej zimy, wydawało mi się, że to grzyb (szara pleśń), traktowałam środkami grzybobójczymi, na wiosnę kwiat przesadziłam, przycięłam. Po tej operacji niewiele się zmieniło, aż stracił wszystkie liście. Na szczęście odbił i zrobił się jeszcze piękniejszy. W ciągu ostatniego miesiąca zaobserwowałam problem ponownie. Nie przeszkadza on w kwitnieniu. Jedyne co mi przychodzi do głowy na podstawie lektury wątku, że może to być efekt dość skąpego podlewania co jest możliwe, bo w obawie przed chorobą grzybową podlewam dość oszczędnie. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Załączam zdjęcia liści. Pomożecie?
https://imagizer.imageshack.com/img922/4803/7XLbEh.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/6061/YKycgH.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/8317/f1Pthn.jpg
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 18 lis 2020, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Witam
Kilka dni temu w markecie kupiłam donice z terakoty. Dziś jako że początek wiosny przesadziłam do niej moją różę chińską. Po przesadzeniu podlałam lecz donica zaraz zrobiła się cala mokra. Kilka godzin później po dotknięciu również jest mokra. Nie przeszkadza mi to zbytnio, wiem również że zabiera w ten sposób jakąś część wody mojej róży. Pytanie tylko czy w jakiś sposób może to zaszkodzić kwiatu? Oprócz oczywiście częstszego podlewania.
Za zdjęciu widać jak jest cała nasiąknięta wodą oprócz praktycznie małego kawałka na górze.
Kilka dni temu w markecie kupiłam donice z terakoty. Dziś jako że początek wiosny przesadziłam do niej moją różę chińską. Po przesadzeniu podlałam lecz donica zaraz zrobiła się cala mokra. Kilka godzin później po dotknięciu również jest mokra. Nie przeszkadza mi to zbytnio, wiem również że zabiera w ten sposób jakąś część wody mojej róży. Pytanie tylko czy w jakiś sposób może to zaszkodzić kwiatu? Oprócz oczywiście częstszego podlewania.
Za zdjęciu widać jak jest cała nasiąknięta wodą oprócz praktycznie małego kawałka na górze.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
W żadnym wypadku, niektórzy nawet zalecają takie doniczki od plastikowych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta