Pospornica japońska (Pittosporum tobira ) - uprawa
- cynia
- 200p
- Posty: 326
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Re: Krzew z Włoch
Oliwko może to Pospornica japońska (Pittosporum tobira)
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Krzew z Włoch
Tak, to pospornica.
Niestety, możliwości zimowania w gruncie nie ma (do -5).
Tak więc nadal będę taszczyła ciężką doniczkę, jak chcę to mieć.
Re: Co to za roślinka(Pittosporum tobira - Pospornica japońska)
Witaj,
W zeszłym roku byłem we Włoszech jesienią i nie zainteresowała mnie zbytnio.W tym roku byłem jednak w maju i właśnie kwitła.
Ma małe biało żółte kwiatki i pięknie pachnie. Oczywiście mam ją już w swojej kolekcji
W zeszłym roku byłem we Włoszech jesienią i nie zainteresowała mnie zbytnio.W tym roku byłem jednak w maju i właśnie kwitła.
Ma małe biało żółte kwiatki i pięknie pachnie. Oczywiście mam ją już w swojej kolekcji
- krysia1503
- 200p
- Posty: 248
- Od: 26 kwie 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Myszków - śląskie
Re: Krzew z Lizbony
To jest Pospornica .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 sie 2017, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Pospornice, pospornica japońska - uprawa
Nie znalazłem odrębnego wątku poświęconego tej roślinie (Pittosporaceae), dlatego postanowiłem takowy założyć. Były tylko pojedyncze posty o identyfikacji i prawie 10-letni post o tym, że komuś udało się rozsadzić roślinę, zbierając ścięte gałązki i przekształcając je w sadzonki.
Potrzebuję pomocy kogoś bardziej ogarniętego ode mnie. Wspomnianą pospronicę przywieźliśmy wraz z narzeczoną z Grecji pod koniec kwietnia br. Żeby zmieścić się do bagażu, luba pozbyła się doniczki, w której kwiatek płynął z nami z jednej z wysp. Po powrocie do domu (powrót kwietniową nocą, było dość chłodno, ale na pewno nie było mrozów. Jakieś 10 stopni to nie są temperatury, jakich roślina nie uświadcza w Grecji zimą) na następny dzień sadzonkę przesadziliśmy do miksu ziemi glinianej (z Grecji) z ziemią do kwiatów. Sadzonka dość dobrze rosła przez ok. miesiąc, potem zaczęła zwijać liście i intensywnie je zrzucać.
Obecnie zostało ich kilkanaście, wszystkie są zielone (żółte fragmenty mają przy łodyżce), choć zwinięte. Nie odpadają, nawet ciągnięte, ale w dotyku zaczynają przypominać papirus, a nie miękkie listki.
Jakie mogą być powody takiego zachowania rośliny? Roślinę podlewam często (jakieś 2x/tyg.), mam bardzo gorący pokój (ok. 35 stopni popołudniami). Sadzonka stoi w pokoju jasnym, ale bezpośrednie słońce zarezerwowane jest dla f. benjamina i dwóch dyspis lutescens.
Doprowadziłem do przegnicia korzeni? A może przy przesadzaniu rozwaliliśmy korzeń i roślina od tego czasu wegetuje, stopniowo umierając? Czy ten proces da się jeszcze odwrócić, czy jestem skazany na szukanie nowej sadzonki albo powtarzanie operacji jeszcze raz?
Potrzebuję pomocy kogoś bardziej ogarniętego ode mnie. Wspomnianą pospronicę przywieźliśmy wraz z narzeczoną z Grecji pod koniec kwietnia br. Żeby zmieścić się do bagażu, luba pozbyła się doniczki, w której kwiatek płynął z nami z jednej z wysp. Po powrocie do domu (powrót kwietniową nocą, było dość chłodno, ale na pewno nie było mrozów. Jakieś 10 stopni to nie są temperatury, jakich roślina nie uświadcza w Grecji zimą) na następny dzień sadzonkę przesadziliśmy do miksu ziemi glinianej (z Grecji) z ziemią do kwiatów. Sadzonka dość dobrze rosła przez ok. miesiąc, potem zaczęła zwijać liście i intensywnie je zrzucać.
Obecnie zostało ich kilkanaście, wszystkie są zielone (żółte fragmenty mają przy łodyżce), choć zwinięte. Nie odpadają, nawet ciągnięte, ale w dotyku zaczynają przypominać papirus, a nie miękkie listki.
Jakie mogą być powody takiego zachowania rośliny? Roślinę podlewam często (jakieś 2x/tyg.), mam bardzo gorący pokój (ok. 35 stopni popołudniami). Sadzonka stoi w pokoju jasnym, ale bezpośrednie słońce zarezerwowane jest dla f. benjamina i dwóch dyspis lutescens.
Doprowadziłem do przegnicia korzeni? A może przy przesadzaniu rozwaliliśmy korzeń i roślina od tego czasu wegetuje, stopniowo umierając? Czy ten proces da się jeszcze odwrócić, czy jestem skazany na szukanie nowej sadzonki albo powtarzanie operacji jeszcze raz?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Pospornica japońska (Pittosporum tobira ) - uprawa
Tak, roślina może być przelana. Poza tym lubi światło. Właściwym miejscem dla niej jest ogród lub balkon, oczywiście w lecie.
Odpowiadam z dość dużym opóźnieniem. Jak się ma teraz?
Odpowiadam z dość dużym opóźnieniem. Jak się ma teraz?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Pospornica japońska (Pittosporum tobira ) - uprawa
Witam wszystkich,
Po przeniesieniu Pospornicy z balkonu do domu, na liściach zaczęły pojawiać się symetryczne brunatne plamy. Pierwsza myśl była taka, że może roślina przelana. Przesadziłem, ale ziemia była sucha, korzenie w dobrym stanie.
Druga myśl to, że jakiś grzyb ale te plamy są zbyt regularne jak na grzyb.
Macie jakiś pomysł co to może być?
Po powrocie do domu roślina jest doświetlana lampą fito.
Po przeniesieniu Pospornicy z balkonu do domu, na liściach zaczęły pojawiać się symetryczne brunatne plamy. Pierwsza myśl była taka, że może roślina przelana. Przesadziłem, ale ziemia była sucha, korzenie w dobrym stanie.
Druga myśl to, że jakiś grzyb ale te plamy są zbyt regularne jak na grzyb.
Macie jakiś pomysł co to może być?
Po powrocie do domu roślina jest doświetlana lampą fito.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pospornica japońska (Pittosporum tobira ) - uprawa
A zdjęcie jakieś?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pospornica japońska (Pittosporum tobira ) - uprawa
Grzyb albo choroba bakteryjna. Odetnij liście z plamami i zrób oprysk preparatem grzybobójczym Miedzianem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta