Hoja nie kwitnie-dlaczego?
Hoja nie kwitnie-dlaczego?
Cześć
Mam hoyę od trzech lat, dostałam w prezencie jako dorosłą roślinkę. Mieszka sobie u mnie na parapecie i w ciągu tych trzech lat ze mną rozrosła się bardzo! Jest 3 a może nawet cztery razy taka jaka była, kiedy ją dostałam. Niestety nie kwitnie
Stoi na parapecie północnym, nie podlewam jej obficie, nie dbam o nią (słyszałam że im więcej się o nią dba i pielęgnuje tym gorzej się czuje ten dziwny kwiatek), czasem podleję z nawozem a czasem nie...przesadzałam tylko raz bo pomimo podpórek przewracała się razem ze stelażem i doniczką....
I nadal nie kwitnie. Co mam zrobić? Może tak jak KaRo powinnam wystawić ją na dwór aby "zrozumiała, że można mieć jeszcze gorzej"? ;)
Mam hoyę od trzech lat, dostałam w prezencie jako dorosłą roślinkę. Mieszka sobie u mnie na parapecie i w ciągu tych trzech lat ze mną rozrosła się bardzo! Jest 3 a może nawet cztery razy taka jaka była, kiedy ją dostałam. Niestety nie kwitnie
Stoi na parapecie północnym, nie podlewam jej obficie, nie dbam o nią (słyszałam że im więcej się o nią dba i pielęgnuje tym gorzej się czuje ten dziwny kwiatek), czasem podleję z nawozem a czasem nie...przesadzałam tylko raz bo pomimo podpórek przewracała się razem ze stelażem i doniczką....
I nadal nie kwitnie. Co mam zrobić? Może tak jak KaRo powinnam wystawić ją na dwór aby "zrozumiała, że można mieć jeszcze gorzej"? ;)
Wsadzić do wody i czekać Niedawno dostałam szczepkę już ukorzenioną ale wiem, że tkwiła w słoju około 3 miesięcy.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ludzie,wierzcie lub nie ale ja nie wiedziałam do dziś dnia,że hoja kwitnie......
Dowiedziałam się tego dzisiaj od Was!
Mam hoję już parę lat,dostałam od kogoś odszczepkę,w ogóle się nią nie zajmuję,ale nie dlatego,że brak uwagi hojom służy,tylko dlatego,że o niej ciągle zapominam,bo stoi gdzieś wysoko na szafce i taka mało okazała....A wasze hoje to jakieś cuda natury!
To co ja mam teraz robić,zostawić taką zaniedbaną i czekać,aż mi puści jakiegoś kwiatuszka,czy na gwałt wymienić jej ziemię i zasilać,zasilać...?Poradźcie coś.Głupio mi strasznie,że takie cudeńko miałam pod nosem,a nawet o tym nie wiedziałam.
Dowiedziałam się tego dzisiaj od Was!
Mam hoję już parę lat,dostałam od kogoś odszczepkę,w ogóle się nią nie zajmuję,ale nie dlatego,że brak uwagi hojom służy,tylko dlatego,że o niej ciągle zapominam,bo stoi gdzieś wysoko na szafce i taka mało okazała....A wasze hoje to jakieś cuda natury!
To co ja mam teraz robić,zostawić taką zaniedbaną i czekać,aż mi puści jakiegoś kwiatuszka,czy na gwałt wymienić jej ziemię i zasilać,zasilać...?Poradźcie coś.Głupio mi strasznie,że takie cudeńko miałam pod nosem,a nawet o tym nie wiedziałam.
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
Ja bym przesadziła i dała w widne miejsce. Ale z zasilaniem wstrzymałabym się do wiosny, wystarczy to co jest w świeżej ziemi.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Tak soniu tylko tak jak pisze Marta możesz w tej chwili reanimować swoja hoję.AlfaXIII pisze:Ja bym przesadziła i dała w widne miejsce. Ale z zasilaniem wstrzymałabym się do wiosny, wystarczy to co jest w świeżej ziemi.
Ustaw ją jednak od razu w takim miejscu (jasnym) gdzie nie będzie Ci zbytnio przeszkadzać i nie będziesz musiała jej ruszać.
Nie jestem zwolenniczka takiej teoirii ale podobno nie kwitnie bo nie lubi być obracana,dotykana ani przestawiana.
Więc niechże szok związany z jej przesadzeniem i przestawieniem będzie jedynym szokiem w najbliższej przyszłości.
Potem Ci juz zakwitnie na pewno.
Moja prześliczna hoja bella - kilka postów do tyłu ,
jest zaprzeczeniem tej teorii ale co się nie robi dla efektu....
Natomiast moje hoja carnosa dziś wygladają tak...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 mar 2007, o 10:54
- Lokalizacja: Tarnów
Hoja nie kwitnie - dlaczego?
Mam w mieszkaniu okazałą hoję jest bardzo duża ma piękne liście ale nie kwitnie jaka jest tego przyczyna? pozdrawiam pa pa