Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Re: Pachira - co się dzieje?
Swoją pachirę mam już 3 lata.
W tym czasie miała kilka wzlotów i upadków, obecnie wygląda jak na zdjęciach poniżej.
Za jakiś czas pewnie wyrośnie parę liści ale za 3-4 tygodnie zbrązowieją i odpadną.
W czym problem?
Okno północne, obok podstawka z mokrym keramzytem, podlewam jak ziemia przeschnie na głębokość palca, ziemia rozluźniona piaskiem i perlitem, nawożona czasami biohumusem.
Pozdrawiam
W tym czasie miała kilka wzlotów i upadków, obecnie wygląda jak na zdjęciach poniżej.
Za jakiś czas pewnie wyrośnie parę liści ale za 3-4 tygodnie zbrązowieją i odpadną.
W czym problem?
Okno północne, obok podstawka z mokrym keramzytem, podlewam jak ziemia przeschnie na głębokość palca, ziemia rozluźniona piaskiem i perlitem, nawożona czasami biohumusem.
Pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 9 gru 2011, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pachira - co się dzieje?
O matko! Bardzo mi przykro.
Ja zaczęłam podlewać rzadziej swoją, ale liście i tak żółkną, potem brązowieją... Pojawiają się plamy.
Kurczę, szkoda rośliny.
Ja zaczęłam podlewać rzadziej swoją, ale liście i tak żółkną, potem brązowieją... Pojawiają się plamy.
Kurczę, szkoda rośliny.
Re: Pachira - co się dzieje?
Sebaloz zdejmij te muszle przy podlewaniu oraz póki podłoże jest wilgotne wydzielają do ziemi zw. wapnia szkodliwe dla rośliny. Następne podlewanie z dodatkiem saletry amonowej (jedna płaska łyżka stołowa na 5 l wody) tak trzy podlewania z rzędu.
Lady_Louboutin daj aktualne zdjęcia ale tutaj na forum a nie by trzeba było ich szukać gdzieś po chomiku.
Lady_Louboutin daj aktualne zdjęcia ale tutaj na forum a nie by trzeba było ich szukać gdzieś po chomiku.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 9 gru 2011, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pachira - co się dzieje?
Czarodzieju, te muszle leżą na tej ziemi 2-3 m-ce, a pachira choruje prawie 2 lata.Czarodziej_ pisze:Sebaloz zdejmij te muszle przy podlewaniu oraz póki podłoże jest wilgotne wydzielają do ziemi zw. wapnia szkodliwe dla rośliny. Następne podlewanie z dodatkiem saletry amonowej (jedna płaska łyżka stołowa na 5 l wody) tak trzy podlewania z rzędu.
Owszem pozbędę się ich i podleję 3x saletrą amonową.
Re: Pachira - co się dzieje?
Lady_Louboutin zmień podłoże ma je ta roślina strasznie zasolone. Podlewasz zła woda. Woda do podlewania musi być przegotowana i odstana minimum 12h. Jeszcze jest możliwość że przesadzone zostało z ilością nawozu lub zbyt często był dawany. Tak czy tak podłoże do zmiany.
Sebaloz aż dwa lata? może jakiś szkodnik glebowy jej nie służy albo ma po prostu złe warunki u ciebie.
Sebaloz aż dwa lata? może jakiś szkodnik glebowy jej nie służy albo ma po prostu złe warunki u ciebie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 9 gru 2011, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pachira - co się dzieje?
Dzięki za informacje. Czy mogę przesadzać już teraz? Czy poczekać do wiosny?
A może mógłbyś mi jeszcze Czarodzieju powiedzieć, co dzieje się z rośliną mojego młodszego brata? (Młodsze rodzeństwo-zawsze chcą robić to, co ci starsi i zawsze uważają, że zrobią to lepiej )
Jeszcze jedno - na innej stronie przeczytałam, aby w czasie przesadzania spryskać korzenie preparatem Topsin. Czy naprawdę należy to zrobić? W jaki sposób - rozcieńczonym preparatem, odczekać przed wsadzeniem do ziemi?
A może mógłbyś mi jeszcze Czarodzieju powiedzieć, co dzieje się z rośliną mojego młodszego brata? (Młodsze rodzeństwo-zawsze chcą robić to, co ci starsi i zawsze uważają, że zrobią to lepiej )
Jeszcze jedno - na innej stronie przeczytałam, aby w czasie przesadzania spryskać korzenie preparatem Topsin. Czy naprawdę należy to zrobić? W jaki sposób - rozcieńczonym preparatem, odczekać przed wsadzeniem do ziemi?
Re: Pachira - co się dzieje?
Lady_Louboutin nie tylko możesz a nawet musisz przesadzić teraz i to obydwie rośliny. Ta druga stawiam że dostała zbyt dużo wody i ma zbyt torfiaste podłoże. Woda z takiego podłoża zbyt wolno odchodzi, zbyt długo utrzymuje się w w nim i dochodzi do zahamowania asymilacji systemu korzeniowego. Być może warunki też roślinie nie pasują, mam na myśli wilgotność powietrza, ilość światła, stanowisko, temp.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 9 gru 2011, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pachira - co się dzieje?
Bardzo dziękuję za tak błyskawiczną odpowiedź.
Chyba ostatnie pytania:
czy mam obciąć te zbrązowiałe liście? I co z tym preparatem:
Chyba ostatnie pytania:
czy mam obciąć te zbrązowiałe liście? I co z tym preparatem:
Jeszcze jedno - na innej stronie przeczytałam, aby w czasie przesadzania spryskać korzenie preparatem Topsin. Czy naprawdę należy to zrobić? W jaki sposób - rozcieńczonym preparatem, odczekać przed wsadzeniem do ziemi?
Re: Pachira - co się dzieje?
Liście zostaw niech same odpadną co do preparatu to Topsin M jest preparatem z serii grzybobójczych, możesz nim spryskać korzenie ale nie musisz, nie zaszkodzi ale i nie pomoże.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 9 gru 2011, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pachira - co się dzieje?
Roślinki przesadzone, woda przegotowana i odstana ; zobaczymy, co będzie dalej.
Bardzo dziękuję za pomoc i fachowe rady.
Bardzo dziękuję za pomoc i fachowe rady.
Re: Pachira
Witam serdecznie mam pytanie o ile jeszcze tu zaglądacie, po przeczytaniu całego posta mam pytanie do spawacza i czarodzieja.
Spawaczu czy twoje roślinki puściły korzenie i rosną sobie teraz w ziemi ? Jeśli możesz pokaż jakieś zdjęcia bardzo jestem ciekaw bo postąpiłem dokładnie tak samo i mam nadzieje ze wszystko będzie ok
Czarodzieju twoja wiedza jest niezastąpiona dzięki ze tak wyczerpująco udzielasz odpowiedzi, moje pytanie czy mógłbyś pokazać, jak wygląda twoja pachira z góry dziękuję.
Spawaczu czy twoje roślinki puściły korzenie i rosną sobie teraz w ziemi ? Jeśli możesz pokaż jakieś zdjęcia bardzo jestem ciekaw bo postąpiłem dokładnie tak samo i mam nadzieje ze wszystko będzie ok
Czarodzieju twoja wiedza jest niezastąpiona dzięki ze tak wyczerpująco udzielasz odpowiedzi, moje pytanie czy mógłbyś pokazać, jak wygląda twoja pachira z góry dziękuję.
Re: Pachira
Sprzedana jak i palmy jakie miałem, brak czasu, miejsca na rośliny, mam za małe mieszkanie a dziecko potrzebuje go więcej i dla niego jest mieszkanie.haku2012 pisze: Czarodzieju twoja wiedza jest niezastąpiona dzięki ze tak wyczerpująco udzielasz odpowiedzi, moje pytanie czy mógłbyś pokazać, jak wygląda twoja pachira z góry dziękuję.