Sagowiec - ukorzenienie kłodziny

[goni@k]

Przywiozłam sobie pamiątki z wakacji w postaci szczepek i nie bardzo wiem jak je ukorzenić .
Liczę na podpowiedzi bo nie chciałabym ich stracić

[DawidS28]

Ja raczej nie jestem za stosowaniem ukorzeniacza, ale gałązki wierzbowe to naturalny, bardzo przydatny ukorzeniacz. W przypadku opuncji wystarczy wylko wsadzic do piaszczystej ziemi, dosyc cześto podlewac i po paru dniach wypusci "miotełki".

[tengel27]

To cycas (sagowiec) i tu musisz poczekać na Przemka ;)

[x-C-j]

Zgadza się pierwsze zdjęcie to cycas -sagowiec, musisz go umoczyć w wodzie i ukorzeniaczu do roślin zdrewniałych i wsadzić tak jak zaznaczyłem na fotce(na taka głębokość) w ziemię dla palm. Nie gwarantuję jednak że się ukorzeni gdyż jest to trudna operacja jak kłodzina straciła wcześniej korzenie np. przez zalanie lub zasuszenie albo przez to że ktoś je odciął. Może się nie przyjąć ale warto spróbować.

[x-C-j]

Ot masz bo nie dodałem zdjęcia proszę.

[basga]

Dawidzie...o co chodzi z tymi wierzbowymi gałązkami?Wkłada się je razem z ukorzenianą roślinką do wody ?

[panda7]

Dawidzie...o co chodzi z tymi wierzbowymi gałązkami?Wkłada się je razem z ukorzenianą roślinką do wody ?

W gałązkach wierzby jest substancja - naturalny ukorzeniacz. Dodając do wody gałązki wierzby i roślinki z których chcesz uzyskać szczepki znacznie przyśpieszysz proces tworzenia się korzeni. (sama wierzba też pewnie przy okazji się ukorzeni )

[goni@k]

Cycas wypuścił taki biały ,korzonek o długości 2 cm
Przemo ,czy to znaczy ,że operacja ukorzeniania powiodła się ????
Zajrzałam do doniczki z ciekawości bo cały liść ,który był przy szczepce zrobił się żółty i sądziłam ,że to marny koniec a tu taka niespodzianka

Tak wygląda ukorzeniony (mam nadzieję ) cycas.

Przemo ,liczę na Twoją fachową opinię i ewentualne wskazówki względem dalszego postępowania .

[x-C-j]

Zgadza się udało Ci się gratulacje, bardzo delikatnie go wsadź z powrotem i bardzo ostrożnie z wodą byś go nie zalała jest nadzieja że roślina odbije i wybije liście ale do tego jeszcze daleko, jak na razie jesteś na bardzo dobrej drodze odratowania cycasa.

[goni@k]

Zgadza się udało Ci się gratulacje, bardzo delikatnie go wsadź z powrotem i bardzo ostrożnie z wodą byś go nie zalała jest nadzieja że roślina odbije i wybije liście ale do tego jeszcze daleko, jak na razie jesteś na bardzo dobrej drodze odratowania cycasa.

Świetnie ,bardzo się cieszę ,że sie udało
Zastanawiam się czy nie powinnam wyciąć tego żółknącego liścia .

[x-C-j]

na razie nie, zostaw go do czasu aż roślina wybije dwa młode liście lub do czasu aż całkowicie zżółknie .

[goni@k]

Moją roślinkę zaatakowały nicienie ,takie maleńkie ,ruchliwe niteczki
Zadziałałam impulsywnie ale nie wiem czy dobrze
Wyjęłam roślinę z ziemi i wypłukałam ją dokładnie pod bieżącą wodą .
Ziemię z doniczki wyrzuciłam ,następnie wyparzyłam doniczkę i posadziłam cycasa do nowego podłoża .
Czy to pomoże ,jak sądzicie ?
Przy okazji zrobiłam fotkę, na której widać jak pięknie się rozrasta system korzeniowy .

[x-C-j]

Nie do końca dobrze zrobiłaś, bezpieczniej dla cycasa było by gdybyś zastosowała chemię do podlania zamiast kolejne przesadzanie i naruszanie systemu korzeniowego ale zobaczymy może mu nic nie będzie.

[goni@k]

Nie do końca dobrze zrobiłaś, bezpieczniej dla cycasa było by gdybyś zastosowała chemię do podlania zamiast kolejne przesadzanie i naruszanie systemu korzeniowego ale zobaczymy może mu nic nie będzie.

Jednak się udało
Po jedenastu miesiącach od posadzenia pojawił się zielony pęd

[goni@k]

Ta roślinka ma dla mnie wartość sentymentalną
Jest wspomnieniem wspaniałych,niezapomnianych ,greckich wakacji
W parku miejskim na Krecie rośnie sobie taki okaz