Niekoniecznie na straty..
Tego typu rośliny mogą wybić pęd od korzenia.
Nie mam co prawda doświadczenia w uprawie pilea, ale ja bym zadbała o nią po swojemu czyli:
skróciłabym te duże liście o ok. 2/3 powierzchni, zrobiła jej kapturek z przeciętej butelki po wodzie mineralnej,dobrze podlała i bacznie obserwowała wietrząc co jakis czas przez kilka minut okręcając korek butelki.
To roślina tropików ,więc taki mikroklimat z dużą zawartością wilgoci w powietrzu z pewnością uaktywni ją.
Jestem przekonana,że podejmie wegetację...
Jaka roślina dzieli z nią doniczkę?
Bo może należy je rozsadzić czyli przenieść pilea do małej doniczki i ustawić w jasnym (ale nie słonecznym) miejscu i postępować dalej jak napisałam wyżej?
