Anturium,potrzeby,wymagania,pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
andziula30
200p
200p
Posty: 338
Od: 9 kwie 2012, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Ja z anturium problemów nie mam. Te jest z marketu,u mnie dwa lata i cały czas kwitnie. Lubi dostać nawozu w kulkach do roślin kwitnących na literkę B :wink:

Obrazek

Obrazek
I niech patrzą liście, tak łatwo upaść jak one wszystkie.
Niech kwiaty zobaczą, że ludzie choć tańczą razem, sami płaczą...
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Pięknie wygląda. Kwitnie ładnie i długo bo zapewniłaś mu super warunki.
ewusia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 maja 2015, o 22:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: anturium

Post »

Cześć,
Ja w temacie kwiatków jestem totalnie zielona :) W grudniu, po wielu latach bez jakiejkolwiek zieleniny w domu, zdecydowałam się na zakup Anturium właśnie - głównie przez piękne różowe kwiaty. W lutym przekwitł ostatni, pod koniec kwietnia postanowiłam roślinkę rozsadzić. Dwie, większe, właściwie mają się dobrze - wyrosły nowe listki i chyba niedługo znów zaczną kwitnąć (jeśli te twory w czerwonych otoczkach, tuż obok młodych liści, faktycznie okażą się kwiatami, a nie tylko moimi nadziejami). Natomiast trzecia roślina, utworzona z dwóch najmniejszych kępek, jest jakaś taka.. sflaczała. Nie więdnie, nie brązowieje, ale nie widać też nowych pędów i listki nie są takie jędrne, jak u tych większych, tylko bardziej oklapnięte. Nie wiem, czy im w jakiś sposób nie zaszkodziłam.
Aha, 2 większe roślinki żyją w samych osłonkach doniczek, w ziemi uniwersalnej, na dole wysypanej keramzytem. Ta mniejsza jest w doniczce z osłonką. Wszystkie stoją na parapecie okna południowego (no, może południowo-zachodniego). Podlewam co 1-2 tygodnie, odstaną kranówką, co jakiś czas z odrobiną nawozu. A pytanie moje brzmi: co mogę zrobić, żeby ta mała roślinka zaczęła rosnąć i kwitnąć? I czy brak odpływu u tych większych może im po jakimś czasie zaszkodzić?
Pomóżcie, bardziej doświadczeni..
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Nie sadzi się żadnych roślin w osłonki. Musi być odpływ. Najprawdopodobniej przez jego brak, anturium zostało przelane i doszło do uszkodzenia korzeni.
Pierwsza rzecz do przesadzenie wszystkich roślin do normalnych doniczek. W przypadku tego ze sflaczałymi liśćmi, trzeba zobaczyć w jakim stanie są korzenie, jeśli są zagniłe musisz poodcinać aż do zdrowej tkanki.
Jak będziesz sadzić użyj prochniczno torfowej ziemi zmieszanej z perlitem (ja do uprawy anturium dodaje trochę mieszanki do storczyków).
Teraz wszystko zależy od tego, jak dużo roślina straciła korzeni. Im mniej proporcjonalnie do wielkości bryły korzeniowej tym większe szanse na przeżycie rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ewusia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 maja 2015, o 22:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Norbert - dziękuję za odpowiedź i za rady.
Większe Anturia cały czas puszczają nowe pędy i zaczynają kwitnąć, ale faktycznie najdłuższe korzonki zaczęły lekko gnić, ale pojawiły się też nowe. Przy okazji wsadzania do doniczek zmieniłam im ziemię - na taką samą, ale z domieszką podłoża do storczyków, bo nic lepszego w sklepie nie znalazłam.
To małe, lekko chlapnięte, było w doniczce cały czas, korzonki ma ok, ale ziemię też wymieniłam - ogólnie chyba ma się dobrze, tylko potrzebuje czasu - widziałam, że puściło dwa maleńkie nowe pędy :)
Chyba mnie te roślinki jednak lubią, bo walczą dzielnie i wcale nie chcą paść :)
monika 2014
200p
200p
Posty: 254
Od: 14 kwie 2014, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Witam dostałam kwiat w spadku :).ale ma takie liście co to?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Patrząc na pierwsze zdjęcie stawiałbym na uszkodzenie mechaniczne, spowodowane chociażby zbyt mocnym ściśnięciem liścia w przed jego rozwinięciem się, u mnie podobnie się dzieje. Na drugim zdjęciu na prawym brzegu liścia z kolei widzę kilka punkcików - szkodniki? Warto by sprawdzić dokładnie liście szczególnie od spodu.
Kolejną rzeczą są błędy w uprawie, np. przelanie, albo nadmierne przesuszenie podłoża. Dobrze było by się dowiedzieć, jak dotychczas roślina była podlewana - z jaką częstotliwością, jak dużo wody. Ponadto kiedy była przesadzana, w jakiej rośnie ziemi, kiedy nawożona.
Warto by delikatnie wyjąć ją z doniczki i sprawdzić w jakim stanie są korzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
monika 2014
200p
200p
Posty: 254
Od: 14 kwie 2014, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Patrzała pod liście ,nic gołym okiem nie znalazłam.
co do uprawy nie wiem roślinka została przywieziona z zagranicy,3 dni u teściowej i teraz u mnie.
LIście oberwałam,ale na młodych listkach też się robi to.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Więc proponuję przesadzić do nowej ziemi. Być może coś w niej siedzi i podgryza korzenie. Sprawdź starą ziemię, korzenie czy nie są nadgniłe, przesuszone. Uszkodzone usuń, a miejsce cięcia posyp cynamonem. Jeśli w ziemi znajdziesz jakieś robale, staraj się delikatnie po usuwać jak najwięcej starej ziemi.
Co do nowej mieszanki użyj tej, o której napisałem parę postów wcześniej.
Po przesadzeniu możesz podlewać obficie (ale z umiarem :wink: ), w okresie jesienno-zimowym mniej. Wybierz stanowisko jasne, ale ostrożnie ze słońcem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Zastanawiam się, czy nie jest to choroba grzybowa - plamistość liści.
Oprysk z czosnku , lub Baymat AE.
monika 2014
200p
200p
Posty: 254
Od: 14 kwie 2014, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium - choroby i inne problemy w uprawie

Post »

Dziekuje,spróbuje coś z nią zrobić.A miedzian nadaje się na takie kwiaty,akurat mam w domu.
Awatar użytkownika
obita
500p
500p
Posty: 509
Od: 4 lip 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekoszów

Re: Anturium,potrzeby,wymagania,pielęgnacja

Post »

Taki piękny kwiat a taka cisza...:) Otóż, 5 lat temu brałam ślub:) Moja wiązanka była z fioletowych anturium. Myślałam że są farbowane,ale właśnie widziałam fioletowego w kwiaciarni ,rosnącego w doniczce. Jest taki kolor czy jednak jakoś farbują?? :oops: Ciągnie mnie do tej kwiaciarni baardzo :oops:
Buka85
50p
50p
Posty: 73
Od: 6 lis 2015, o 11:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Maaseik, Belgia

Re: Anturium,potrzeby,wymagania,pielęgnacja

Post »

Obita od paru lat jest w sprzedaży odmiana o fioletowych kwiatach, nie jest sztucznie barwiona. Leć do tej kwiaciarni póki nikt inny tego cudeńka nie kupi :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”