Fikus lirolistny i inne kwestie związane z uprawą
Fikus lirolistny i inne kwestie związane z uprawą
Mam pytanie jak rozmnażać fikusa dębnolistnego?
Witam,
może cos podpowiem:
Ficus lyrata -syn.F.pandurata -polska nazwa f. dębolistny,gdyby była potrzeba szukania w necie.
Jeżeli chodzi o rozmnażanie ,to pozostaje, jedynie w warunkach domowych, robienie
odkładów powietrznych na zdrewniałej części głównego pędu.Fakt,że jest dość gęsto
ulistniony ,ale gdzieś pewnie miejsce się znajdzie .
Na fikusie sprężystym mam opanowane takie prowokowanie nowego odgałęzienia,nawet bez specjalnych zabezpieczeń ,na dębolistnym nie bo.. .go nie miałam.
Ale metoda pozostaje bez zmian.Pewnie i też sam wierzchołek ,jak przy F.sprężystym ,też się powinien dobrze ukorzenić.
Myślę,ze teraz jest dobra pora na takie metody-->ciepło sprzyja dla wzrostu nowych korzeni i
penetrowaniu nowego podłoża .Przed zimą mogą już podjąć samodzielny żywot.
Pozdrawiam
Jovanka
może cos podpowiem:
Ficus lyrata -syn.F.pandurata -polska nazwa f. dębolistny,gdyby była potrzeba szukania w necie.
Jeżeli chodzi o rozmnażanie ,to pozostaje, jedynie w warunkach domowych, robienie
odkładów powietrznych na zdrewniałej części głównego pędu.Fakt,że jest dość gęsto
ulistniony ,ale gdzieś pewnie miejsce się znajdzie .
Na fikusie sprężystym mam opanowane takie prowokowanie nowego odgałęzienia,nawet bez specjalnych zabezpieczeń ,na dębolistnym nie bo.. .go nie miałam.
Ale metoda pozostaje bez zmian.Pewnie i też sam wierzchołek ,jak przy F.sprężystym ,też się powinien dobrze ukorzenić.
Myślę,ze teraz jest dobra pora na takie metody-->ciepło sprzyja dla wzrostu nowych korzeni i
penetrowaniu nowego podłoża .Przed zimą mogą już podjąć samodzielny żywot.
Pozdrawiam
Jovanka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1001
- Od: 27 maja 2006, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Fikusa "dębolistnego" z powodzeniem rozmnażałam z sadzonek. Roślinę należy pociąć na 20-30 cm odcinki. Najlepiej, by były półzdrewniałe. Stare części, mocno zdrewniałe gorzej się przyjmują. Nowe zielone - wcale. Ważne jest by miały nie więcej niż 2 liście. Po ścięciu należy poczekać, aż rany wyschną i następnie umieścić rośliny w wodzie w niezbyt jasnym miejscu. Bardzo szybko puszczają korzenie.
Jeśli przyjrzysz się roślinie zauważysz, że na całej długości pędu w niektórych miejscach widać delikatne zawiązki korzeni. Tam należy ją przycinać. Szybciej się ukorzeni.
Pozdrawiam
Jeśli przyjrzysz się roślinie zauważysz, że na całej długości pędu w niektórych miejscach widać delikatne zawiązki korzeni. Tam należy ją przycinać. Szybciej się ukorzeni.
Pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 17 sie 2006, o 15:07
- Lokalizacja: czasem Poznań/czasem Wrocław
Cześć Jovanka!
Podziel się informacją o prowokowaniu fikusów do puszczania pędów bocznych lub innego sposobu pozyskiwania sadzonek.
Mam F. sprężystego i F.dębolistnego, obydwa z powodzeniem odnawiam z sadzonek z górnego pędu co kilka lat (jak dorosną do sufitu .
Z chęcią poznam sposób na sprowokowanie powstawania pędów bocznych.
Tym bardziej, że kilku osobom mój f.dębolistny wpadł w oko i proszą o sadzonki.
Pozdrawiam
MonikaDrzew
Podziel się informacją o prowokowaniu fikusów do puszczania pędów bocznych lub innego sposobu pozyskiwania sadzonek.
Mam F. sprężystego i F.dębolistnego, obydwa z powodzeniem odnawiam z sadzonek z górnego pędu co kilka lat (jak dorosną do sufitu .
Z chęcią poznam sposób na sprowokowanie powstawania pędów bocznych.
Tym bardziej, że kilku osobom mój f.dębolistny wpadł w oko i proszą o sadzonki.
Pozdrawiam
MonikaDrzew
Witam
Jest kilka sposobów,każdy chyba dobry aby uzyskać nową roślinę.
Owszem,cięcie na kawałki można uwzględniać,gdy wyrośnie nam nie wiadomo co
za badylek,a jeszcze gdy bez liści to taka, nie za bardzo dekoracja.
Ja takie cięcia nazywam rozkrzewiającymi i pielęgnacyjnymi,ze względu na estetykę.
Nie ma wtedy rady,cięcie na segmenty do pewnej wysokości daje:
starą roślinę,która pewnie sama ruszy niżej ostatniego cięcia
i.. kilka nowych, po ukorzenieniu w wodzie /może byc odrobina ukorzeniacza/+ew.tabletka węgla do wody w zależności od jakości ukorzeniacza.
Polecam swoje sprawdzone również:
1/metoda stresu ,a tak robię: fikus po zimie głodzony i suszony bardziej niż wypada idzie do ogrodu od maja.Miejsce cieniste i ma wszystko to co naturze.Wichry,deszcz
ja pomagam tylko gdy susza.Nawożenie 1xm-c. Dzisiaj obejrzałam mojego wzniosłego i ma...
na całym wzniosłym pędzie chyba z 30 sztuk !!!! 3 cm fikusików
I naprawdę nic mu nie zrobiłam :P
2//metoda prowokowania jest normalną ,zalecaną,szeroko upowszechnianą w roślinach o zdrewniałych pędach.
Czyli roślinka z kompresem
pozdrawiam fikusowo
Jovanka
Jest kilka sposobów,każdy chyba dobry aby uzyskać nową roślinę.
Owszem,cięcie na kawałki można uwzględniać,gdy wyrośnie nam nie wiadomo co
za badylek,a jeszcze gdy bez liści to taka, nie za bardzo dekoracja.
Ja takie cięcia nazywam rozkrzewiającymi i pielęgnacyjnymi,ze względu na estetykę.
Nie ma wtedy rady,cięcie na segmenty do pewnej wysokości daje:
starą roślinę,która pewnie sama ruszy niżej ostatniego cięcia
i.. kilka nowych, po ukorzenieniu w wodzie /może byc odrobina ukorzeniacza/+ew.tabletka węgla do wody w zależności od jakości ukorzeniacza.
Polecam swoje sprawdzone również:
1/metoda stresu ,a tak robię: fikus po zimie głodzony i suszony bardziej niż wypada idzie do ogrodu od maja.Miejsce cieniste i ma wszystko to co naturze.Wichry,deszcz
ja pomagam tylko gdy susza.Nawożenie 1xm-c. Dzisiaj obejrzałam mojego wzniosłego i ma...
na całym wzniosłym pędzie chyba z 30 sztuk !!!! 3 cm fikusików
I naprawdę nic mu nie zrobiłam :P
2//metoda prowokowania jest normalną ,zalecaną,szeroko upowszechnianą w roślinach o zdrewniałych pędach.
Czyli roślinka z kompresem
pozdrawiam fikusowo
Jovanka
- Estreva
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 8 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbkowice śląskie - Dolny śląsk.
Re: Fikus dębnolistny
Witam serdecznie
Może więc i ja zapytam.
Posiadam sporą odciętą odnogę Fikusa dębolistnego. Jego wysokość - ponad metr ,pozyskana z bardzo wysokiej rośliny matecznej.
Koniec pędu jest naprawdę zdrewniały. Jak mogę go ukorzenić?
Czy istnieje możliwość ukorzenienia tak zdrewniałego pędu?
A może jedyne co pozostaje,to pocięcie na małe odcinki?
Pozyskana odnoga zaczyna mi więdnąć,stojąc w wodzie. Nie wiem co robić...
Bardzo proszę życzliwych forumowiczów o pomoc.
Może więc i ja zapytam.
Posiadam sporą odciętą odnogę Fikusa dębolistnego. Jego wysokość - ponad metr ,pozyskana z bardzo wysokiej rośliny matecznej.
Koniec pędu jest naprawdę zdrewniały. Jak mogę go ukorzenić?
Czy istnieje możliwość ukorzenienia tak zdrewniałego pędu?
A może jedyne co pozostaje,to pocięcie na małe odcinki?
Pozyskana odnoga zaczyna mi więdnąć,stojąc w wodzie. Nie wiem co robić...
Bardzo proszę życzliwych forumowiczów o pomoc.
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Fikus dębnolistny
Potnij jak najszybciej, roślina tak wysoka bez korzeni nie da rady.Za dużo liści do wykarmienia.
Najchętniej będą współpracować sadzonki z górnej ,mniej zdrewniałej części.
Najchętniej będą współpracować sadzonki z górnej ,mniej zdrewniałej części.
-
- 50p
- Posty: 75
- Od: 17 lis 2013, o 02:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Fikus lirolistny - przycinanie
Witam,
Czy ktokolwiek wie (z własnego doświadczenia, czytał, widział lub słyszał) jak należy przyciąć tego fikuska (tą figę, jak lubie o nim myśleć;) aby z roślinki o jednym długim pędzie stawała się bardziej drzewkiem i wypuściła z przyciętego miejsca dwa (lub więcej) pędów? Czy powinnam uciąć zaraz nad liśćmi czy pod nimi? O jakiej porze roku i czy większe szanse na rozkrzewienie drzewka daje obcięcie krótszego pędu z mniejszą ilością liści czy dłuższego z większą? To figa z ikei (można wpisać w wyszukiwarkę ficus lyrata ikea, aby zobaczyć zdjęcie;)
Pozdrawiam serdecznie
Czy ktokolwiek wie (z własnego doświadczenia, czytał, widział lub słyszał) jak należy przyciąć tego fikuska (tą figę, jak lubie o nim myśleć;) aby z roślinki o jednym długim pędzie stawała się bardziej drzewkiem i wypuściła z przyciętego miejsca dwa (lub więcej) pędów? Czy powinnam uciąć zaraz nad liśćmi czy pod nimi? O jakiej porze roku i czy większe szanse na rozkrzewienie drzewka daje obcięcie krótszego pędu z mniejszą ilością liści czy dłuższego z większą? To figa z ikei (można wpisać w wyszukiwarkę ficus lyrata ikea, aby zobaczyć zdjęcie;)
Pozdrawiam serdecznie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21736
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Fikus lirolistny, fikusy- pytanie o przycinanie do bardziej
Fikus lirolistny należy do gatunków trudno rozkrzewiających się.
Hamulcem jego jednopędowego wzrostu może być dopiero...sufit.
Jednak próbować należy, a nuż się uda zmusić go do rozkrzewienia.
Cięcie należy wykonać wiosną lub latem.
Tniemy w miejscu dla nas optymalnym najlepiej 1,5-2 cm nad parą liści .
Hamulcem jego jednopędowego wzrostu może być dopiero...sufit.
Jednak próbować należy, a nuż się uda zmusić go do rozkrzewienia.
Cięcie należy wykonać wiosną lub latem.
Tniemy w miejscu dla nas optymalnym najlepiej 1,5-2 cm nad parą liści .
Fikus - jak rozgałęzić/skrócić
Witajcie, mam problem z fiskusem. Jak widać trochę wyrósł i zaczyna już atakować sufit. Co radzicie mi w tej sytuacji zrobić? Czytałem, że można zrobić sadzonki ze stożka wzrostu (szczytu rośliny) ale szkoda wyrzucać resztę, a dolne kilka centymetrów nie wygląda już tak ładnie. Może da się go jakoś rozgałęzić a z odciętych części zrobić sadzonki?
Liczę na wasze pomysły bo nigdzie już nie mam wyższego sufitu
Liczę na wasze pomysły bo nigdzie już nie mam wyższego sufitu
Fikus lirolistny - przycinanie
Witam, bardzo proszę o sprecyzowanie wyrażenia - "robienie odkładów powietrznych", ponieważ przejrzałam cały post i nikt tak naprawdę nie tłumaczy laikowi takiemu jak ja, jak to zrobić, a mam właśnie fikusa lirolistego i za chwilę wyląduje w śmietniku, bo już mąż nie może patrzeć na niego, a ja szukam jeszcze pomocy jak go uratować, bo ma liście tylko na samym czubku, reszta odpadła...proszę o pomoc w takim razie, bo chciałabym go skrócić i to sporo, tylko nie chcę go od razu wykończyć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam, Ewela
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus lirolistny - przycinanie
To proste, pod wybranym liściem nacinasz łodygę pod kątem do 1/3 grubości łodygi. Możesz też usunąć korę w formie pierścienia dookoła łodygi. W obu przypadkach moczysz pędzelkiem ukorzeniaczem - jeśli łodyga jest zdrewniała do do zdrewniałych, jeśli pół to ukorzeniaczem do pół zdrewniałych. Jeśli wybrałaś nacięcie, wkładasz w nie kawałek zapałki i wkladasz mech torfowiec (w drugim przypadku owijasz łodygę). Mech możesz zastąpić ziemią torfową. Lekko spryskujesz wodą, żeby było wilgotne. Następnie owijasz szczelnie folią i zabezpeczamy od góry i od dołu.
To wszystko.
To wszystko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Fikus lirolistny - przycinanie
Dodam tylko , że trzeba kontrolować odkład żeby był cały czas wilgotny , ja tak rozmnożyłem tego fikusa tylko nie robiłem nacięć (pewnie ukorzenianie trwało dłużej ) . Po odcięciu ukorzenionej sadzonki mateczna roślina się ładnie rozgałęzia
Pozdrawiam
Daro---
Daro---