Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Też wielkiego doświadczenia nie mam-właśnie ukorzeniam.Ale jak w świeżą ziemię wsadziłaś to nie potrzeba chwilowo zasilać.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4935
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Dostal swieza ziemie, wiec na razie ma co jesc. Zwykle zaczynam nawozic po 2-3 miesiacach, chyba ze widze intensywny wzrost i objawy glodu typu pojawiaja sie jasne liscie, z wyraznie ciemnymi nerwami. Wtedy porcja nawozu do pomidorow i znow mozna zyc.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Kobitki, skorzystam z tego, że rozmowa nieco zeszła na temat przebarwień na liściach i podpytam
Otóż od zimy mój czerwony hibiskus ma taki problem, że liście żółkną i odpadają. Dziwne jest dla mnie to, że liście żółkną od nerwów a reszta liścia najdłużej jest zielona (ostatecznie całość żółknie i odpada). Na zdjęciu widać "początek" procesu:
Cały objaw trwa około 4 dni, tak więc roślina bardzo szybko traci liście- w wielu miejscach jest już tylko goła łodyga
Dodam jeszcze, że zmiany dotyczą liści bez względu na wiek, wielkość, czy dostęp do światła I jeszcze jedno- nie ma na roślinie liści prawie zdrowych czy prawie chorych- jak już zmiana zacznie się pojawiać, bach! I po czterech dniach liść leży przy doniczce
Potrafi mi któraś dobra dusza coś podpowiedzieć?
(Roślina stoi na południowym oknie, podlewam gdy podłoże przeschnie od góry na głębokości ok 1,5 cm, co trzecie/ czwarte podlewanie nawożę - różnymi nawozami, głównie tymi z przewagą P i K).
Otóż od zimy mój czerwony hibiskus ma taki problem, że liście żółkną i odpadają. Dziwne jest dla mnie to, że liście żółkną od nerwów a reszta liścia najdłużej jest zielona (ostatecznie całość żółknie i odpada). Na zdjęciu widać "początek" procesu:
Cały objaw trwa około 4 dni, tak więc roślina bardzo szybko traci liście- w wielu miejscach jest już tylko goła łodyga
Dodam jeszcze, że zmiany dotyczą liści bez względu na wiek, wielkość, czy dostęp do światła I jeszcze jedno- nie ma na roślinie liści prawie zdrowych czy prawie chorych- jak już zmiana zacznie się pojawiać, bach! I po czterech dniach liść leży przy doniczce
Potrafi mi któraś dobra dusza coś podpowiedzieć?
(Roślina stoi na południowym oknie, podlewam gdy podłoże przeschnie od góry na głębokości ok 1,5 cm, co trzecie/ czwarte podlewanie nawożę - różnymi nawozami, głównie tymi z przewagą P i K).
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Sprawdź czy na spodzie liści nie ma przędziorków.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Ok, sprawdzę dokładnie jutro, dziękuję za podpowiedź
To jeszcze jedno Mam taki dylemat związany z jednym z moich hibiskusów. Otóż po przekwitnięciu kwiatów na roślinie pozostały takie jakby zawiązki nasienników... Tyle, że roślina raczej nie została zapylona u innych hibiskusów po kwitnieniu też pojawia się takie coś, ale odpada wraz z fragmentem łodyżki po około dwóch dniach od przekwitnięcia. W tym przypadku jednak, te (nazwijmy to roboczo "kulki" ) trzymają się na roślinie ponad miesiąc i mam wrażenie, że uniemożliwiają jej zawiązywanie kolejnych kwiatów.
Jak myślicie, czy mogę poucinać te kulki?
Dla ułatwienia i zobrazowania tego o czym piszę, zdjęcie
Dodam jeszcze, że roślina jest u mnie od około roku i odnoszę wrażenie, że cały czas jest pod wpływem jakichś retardantów Może to one utrudniają roślinie odrzucenie tych kulek?
Pozdrawiam
To jeszcze jedno Mam taki dylemat związany z jednym z moich hibiskusów. Otóż po przekwitnięciu kwiatów na roślinie pozostały takie jakby zawiązki nasienników... Tyle, że roślina raczej nie została zapylona u innych hibiskusów po kwitnieniu też pojawia się takie coś, ale odpada wraz z fragmentem łodyżki po około dwóch dniach od przekwitnięcia. W tym przypadku jednak, te (nazwijmy to roboczo "kulki" ) trzymają się na roślinie ponad miesiąc i mam wrażenie, że uniemożliwiają jej zawiązywanie kolejnych kwiatów.
Jak myślicie, czy mogę poucinać te kulki?
Dla ułatwienia i zobrazowania tego o czym piszę, zdjęcie
Dodam jeszcze, że roślina jest u mnie od około roku i odnoszę wrażenie, że cały czas jest pod wpływem jakichś retardantów Może to one utrudniają roślinie odrzucenie tych kulek?
Pozdrawiam
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4935
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Dalas po oczach, Iwona! Gatora kojarze i pieknie sie u Ciebie pokazal - jest modelowo piekny. Swietne kolory!
Ja nie usuwam nasiennikow - same odpadaja albo malutkie, albo juz podrosniete. jeśli nie doszlo do zapylenia, wewnatrz nasiennika beda malusienkie nasionka, takie tylko zalazki, wielkosci pestek kiwi moze. Mysle, ze malej roslinie usuwalabym, ale taki normalnie juz podrosniety hibiscus sam sobie poradzi.
Ja nie usuwam nasiennikow - same odpadaja albo malutkie, albo juz podrosniete. jeśli nie doszlo do zapylenia, wewnatrz nasiennika beda malusienkie nasionka, takie tylko zalazki, wielkosci pestek kiwi moze. Mysle, ze malej roslinie usuwalabym, ale taki normalnie juz podrosniety hibiscus sam sobie poradzi.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Kobitki, dziękuję za podpowiedzi
W takiej sytuacji chyba je poucinam, bo cały szczyt pędu jest w tych nasiennikach i nie ma miejsca na nowe pączki
Iwono, te odmiany które pokazujesz, to jakieś szaleństwo! Piękności
W takiej sytuacji chyba je poucinam, bo cały szczyt pędu jest w tych nasiennikach i nie ma miejsca na nowe pączki
Iwono, te odmiany które pokazujesz, to jakieś szaleństwo! Piękności
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4019
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Czy to normalne, że mój hibiskus kwitnie już pół roku prawie non stop ? Nie zaszkodzi mu to ? Prawie wcale nie rośnie mimo tego, że dostaje nawóz bardzo często.
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
To zaprzestań dawania mu nawozu to przestanie kwitnąć.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Nawóz nie jest przyczyną.mara pisze:To zaprzestań dawania mu nawozu to przestanie kwitnąć.
Pavlos!
Pewnie jest to hibiskus skarlony, czyli potraktowany retardantami. O to chodzi hodowcom, aby roślina miała kompaktowy pokrój i obficie kwitła. Ale jest to nienaturalne.
Zachowaj spokój i tak nic nie zrobisz. Ciesz się kwiatami, a jak roślina padnie, to kup drugą. Innym wyjściem jest samodzielne ukorzenienie pędu z "normalnej" rośliny. Wtedy będzie rosnąć jak krzew, jednak kwiatów tak wielu nie zobaczysz.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4019
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Ja bym dala nawoz z wieksza zawartoscia azotu,a retardanty w koncu kiedys sie rozloza-ponizej ktos napisal ze nawet 2 lata to trwa ,ale szczepki lepiej zrobic
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis) cz.2
Daje nawóz uniwersalny, więc i tak ma trochę podwyższone stężenie azotu w stosunku do tego do roślin kwitnących. Staram się ja tymi nawozami cały czas dożywiać żeby nie padła z wysiłku. Wydawanie kolejnego kwiatostanu prawie każdego dnia musi być przecież ogromnym wysiłkiem dla rośliny.