Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
No ja swoją jednak zabiłam tym obcieciem został sam badyl i ani myśli wypuszczać nowe listki
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Witam wszystkich,
Kasienka82 - obejrzyj tego "badyla", czy jest uschnięty? Możesz ciąć go od góry, np. co centymetr. Jeżeli napotkasz żywą tkankę jest szansa, że odbije a jeśli usechł na całej długości to niestety koniec. Niepotrzebnie ciachnęłaś ją w styczniu, trzeba było poczekać i teraz ją skrócić.
Moje delonki też ciężko przeżyły zimę. Zgubiły liście a część gałązek obumarła. Musiałem radykalnie je poprzycinać ale na szczęście żyją i już zaczynają wypuszczać liście. Poniżej dzisiejsze zdjęcie:
Niestety te drzewka ciężko zimują w Polsce.
Pozdrawiam
Kasienka82 - obejrzyj tego "badyla", czy jest uschnięty? Możesz ciąć go od góry, np. co centymetr. Jeżeli napotkasz żywą tkankę jest szansa, że odbije a jeśli usechł na całej długości to niestety koniec. Niepotrzebnie ciachnęłaś ją w styczniu, trzeba było poczekać i teraz ją skrócić.
Moje delonki też ciężko przeżyły zimę. Zgubiły liście a część gałązek obumarła. Musiałem radykalnie je poprzycinać ale na szczęście żyją i już zaczynają wypuszczać liście. Poniżej dzisiejsze zdjęcie:
Niestety te drzewka ciężko zimują w Polsce.
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Patrzyłam kore na dole to jakby odstawała od środka drzewka a powyżej już przylega do niej , zrobie jak mowisz i później napisze
- echmea
- 50p
- Posty: 54
- Od: 26 sty 2013, o 10:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Witam wszystkich serdecznie.
Od kilku miesięcy przeglądam różne posty i dzisiaj trafiłam na ten.Dostałam od znajomego reklamówkę z ogromną ilością różnych strąków i nasion bliżej nie zidentyfikowanych powiedział mi tylko że jak był w Izraelu to zbierał z tych okazów które były ładne po upływie 1.5 roku przyniósł do mnie ja czekałam do wiosny i wysiałam niektóre.Mam dwie siewki które zidentyfikowałam i jest to delonix.Cieszę się że tu trafiłam bo mogłam zniszczyć siewki z niewiedzy.Jak nauczę się wstawiać zdjęcia to pokarzę
Od kilku miesięcy przeglądam różne posty i dzisiaj trafiłam na ten.Dostałam od znajomego reklamówkę z ogromną ilością różnych strąków i nasion bliżej nie zidentyfikowanych powiedział mi tylko że jak był w Izraelu to zbierał z tych okazów które były ładne po upływie 1.5 roku przyniósł do mnie ja czekałam do wiosny i wysiałam niektóre.Mam dwie siewki które zidentyfikowałam i jest to delonix.Cieszę się że tu trafiłam bo mogłam zniszczyć siewki z niewiedzy.Jak nauczę się wstawiać zdjęcia to pokarzę
echmea
- echmea
- 50p
- Posty: 54
- Od: 26 sty 2013, o 10:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Witam serdecznie .
No to pierwsza próba obiecanych zdjęć młodych delonixów http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/749 ... b4e1e.html
No to pierwsza próba obiecanych zdjęć młodych delonixów http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/749 ... b4e1e.html
echmea
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Witam wszystkich miłośników Delonix regia.
Nasionka tego drzewka nabyłam już 2 lata temu, gdyż zachwyciły mnie jego zdjęcia w internecie. Przez te 2 lata, zapomniałam o nich, a sprzątając niedawno natknęłam sie na nich i mówię: a zasieję, a nóż coś wyrośnie. Pamiętałam o moczeniu, tak zrobiłam, w ubiegły czwartek zasiałam i wczoraj wykiełkowało. Zachwycona, bo będę miała cudowne kwitnące drzewko nie omieszkałam pochwalić się mężowi, a dziś weszłam na to forum i ... klops! Radośc sie skończyła, bo pojęcia nie miałam jakie to trudne i kapryśne drzewko. Radość już nie ta, ale skoro zasiałam, zobaczymy co z tego będzie. Przeraża mnie rzecz jasna zimowanie, bo ja z tych niecierpliwych.
I moja maleńka delonka...
Nasionka tego drzewka nabyłam już 2 lata temu, gdyż zachwyciły mnie jego zdjęcia w internecie. Przez te 2 lata, zapomniałam o nich, a sprzątając niedawno natknęłam sie na nich i mówię: a zasieję, a nóż coś wyrośnie. Pamiętałam o moczeniu, tak zrobiłam, w ubiegły czwartek zasiałam i wczoraj wykiełkowało. Zachwycona, bo będę miała cudowne kwitnące drzewko nie omieszkałam pochwalić się mężowi, a dziś weszłam na to forum i ... klops! Radośc sie skończyła, bo pojęcia nie miałam jakie to trudne i kapryśne drzewko. Radość już nie ta, ale skoro zasiałam, zobaczymy co z tego będzie. Przeraża mnie rzecz jasna zimowanie, bo ja z tych niecierpliwych.
I moja maleńka delonka...
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
No ja już się ze swoją pożegnałam , zdechła i wywaliłam do kosza była zemna 6 lat ,
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Moja wysiana w ub. roku (została jedna) przez zimę zasuszyła czubek,zrzuciła wszystlie liście, ale widzę,że reszta niżej zdrowa i żywa i jakby małe cosik kiełkuje w miejscu liścia.
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Tissana u nas raczej nie zakwitnie to drzewko , ale zato będziesz mogła sie cieszyć pięknym drzewkiem
- echmea
- 50p
- Posty: 54
- Od: 26 sty 2013, o 10:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Witam serdecznie.Moje delonixy wysiane w tym roku póki co rosną jeden lepiej drugi gorzej bo z jednej gałązki spadły wszystkie listki ale rośnie dalej,nie wiem czy mogę już zacząć zasilać nawozem i jakim przede wszystkim?Mają po 20-25 cm ,a może je uszczknąć to się rozkrzewią ?
echmea
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 22 wrz 2009, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontakt:
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Przeczytałam temat od deski do deski dlatego że wytaszczyłam moje zdobyczne nasionka kilka dni temu. Dwa tala temu przywlekłam z Egiptu wielkie strąki zbierane w kwietniu na hotelowych drzewach. Z części udało mi się za pomocą noża wyjąć nasiona już w Egipcie ale kilka wielkich strąków przywiozłam w całości. Przeleżeły w domu dwa lata czekając na swoją kolej. Tydzień temu wyrzuciłam je na taras na stół ogrodowy i wybebeszyłam pozostałe wrzucając do skrzynek z przekwitłymi frezjami. Jakież było moje zdziwienie gdy wykiełkowało jedno nasiono. Dopiero wówczas odgrzebałam zdjęcia z Egiptu drzew i zodentyfikowałam ponownie nasiona jak i siewkę, którą delikatnie przesadziłam do właściwej doniczki. Zobaczymy co z tego wyniknie. Delonix to strasznie himeryczna roślina. Opiekując się zielonogórską palmiarnią miałam na letnisku roślinę wkopaną w grunt. Ciągle w palmiarni zrzucała liście i była wiecznie łysa. Po przycięciu puściła ładnie i przeżyła sezon ogrodowy. Niestety skończyła się umowa i wróciła pod szklaną kopułę co się z nią potem stało nie wiem ale na wiosnę nie widziałam jej już w palniarni
Moje nasiona rzucone , a raczej wciśnięte w torf z frezjami wykiełkowały bez stratyfikacji i moczenia w gorącej wodzie. Nie przysposabiałam ich do wysiewu ze zwykłej niewiedzy ;) Zobaczymy co siebędzie z nią dalej działo. Na razie po wczorajszym grzebaniu trzyma się przesadzona nieźle. Strąki miały wielkość ok 30cm a nasiona ok 2-2,5cm. Teraz usiłuje zidentyfikować inne które z tej podróży właśnie kiełkują w tej samej skrzynce wciśnięte byle jak u niektórych pojawiły się już korzonki więc czas na identyfikacje kolejnych roślinek po zdjęciach. Na szczęście robiłam zdjęcia każdej roślinie z której pozyskiwałam nasiona dzięki czemu możliwa jest ich identyfikacja.
Czy ktoś widział już w Polsce kwitnącą gdzieś roślinę? Posiadam szklarenke przydomową w której temperatura latem jest wysoka to może udało by się doprowadzić kiedyś rośline do kwitnienia...
Moje nasiona rzucone , a raczej wciśnięte w torf z frezjami wykiełkowały bez stratyfikacji i moczenia w gorącej wodzie. Nie przysposabiałam ich do wysiewu ze zwykłej niewiedzy ;) Zobaczymy co siebędzie z nią dalej działo. Na razie po wczorajszym grzebaniu trzyma się przesadzona nieźle. Strąki miały wielkość ok 30cm a nasiona ok 2-2,5cm. Teraz usiłuje zidentyfikować inne które z tej podróży właśnie kiełkują w tej samej skrzynce wciśnięte byle jak u niektórych pojawiły się już korzonki więc czas na identyfikacje kolejnych roślinek po zdjęciach. Na szczęście robiłam zdjęcia każdej roślinie z której pozyskiwałam nasiona dzięki czemu możliwa jest ich identyfikacja.
Czy ktoś widział już w Polsce kwitnącą gdzieś roślinę? Posiadam szklarenke przydomową w której temperatura latem jest wysoka to może udało by się doprowadzić kiedyś rośline do kwitnienia...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 7 sie 2014, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21722
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Moim zdaniem nie mają odpowiednich warunków do prawidłowego wzrostu.
Musisz je rozsadzić,posadzić osobno każdą roślinę do dużej donicy...nawozić wiosną i ..
wtedy możesz oczekiwać dobrych rezultatów. Ty je kisisz niestety
A to jest drzewo w naturalnych warunkach,potrzebuje przestrzeni może nie nieograniczonej zupełnie
ale na pewno większej niż jej serwujesz w tej skrzyneczce...
Musisz je rozsadzić,posadzić osobno każdą roślinę do dużej donicy...nawozić wiosną i ..
wtedy możesz oczekiwać dobrych rezultatów. Ty je kisisz niestety
A to jest drzewo w naturalnych warunkach,potrzebuje przestrzeni może nie nieograniczonej zupełnie
ale na pewno większej niż jej serwujesz w tej skrzyneczce...