Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mirana
100p
100p
Posty: 151
Od: 21 kwie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja (Północ), Lille

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Dorota72 Ja kiedyś pryskałam muchozolem ;:124 Fakt, że działało, no ale wiadomo dla rośliny to może być zabójstwo. Raz sobie róże spaliłam :oops: Potem kupiłam środek na mszyce Bros Parcan. Zabija je, ale i tak wracają. Więc u mnie to taka walka z wiatrakami. Mam ich pełno na hibiskusach. Czasami je po prostu zdejmuję palcami i rozgniatam.
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
Dorota72
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 5 cze 2016, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Ja zrobilam miksturę z ludwika i wody i spryskałam, trochę znikły, ale na następny dzień nadal były żywe czy martwe to nie wiem. Więc wsadziłam ją do brodzika i ciepłą wodą zrobiłam prysznic , drugi dzień mija i jak na razie ich nie widać.
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4181
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Moja Bugenwilla zimuje w podpiwniczeniu i niestety zrzuca liście na zimę. Na jedno to dobre, bo pozbywam się wszelkich szkodników, po drugie złe, bo późno zakwita. Wczesną wiosna skracam wszystkie pędy o 1/3
Obrazek
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Anka159
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1728
Od: 29 sie 2013, o 08:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Ja mam kilka bugenvilli i przekonałam się że są odmiany które dobrze zimują w chłodnym garażu lub piwnicy, ale są i takie które takich warunków nie przeżyją, min. variegaty, Peruwiańska. Najłatwiej przezimować zwykła fioletową.
Wiele razy czytała że , aby bugenvilla pięknie i obficie kwitła latem musi zimę spędzić w chłodzie. Mogę śmiało napisać, że w przypadku moich bugenvilli nie zdało to egzaminu. Oprócz tego że straciłam Peruwiańską, to żadna z pozostałych nie zakwitła.
Liliowa , biskupia i fioletowa które stały w ciepłym pokoju kwitły cale lato. Teraz na próbę do garażu wstawiłam fioletową. Jest najbardziej odporna. Zobaczę co będzie latem, które zakwitną.

liliowa
Obrazek

Fioletowa ma drobne listeczki i kwiatuszki.

Obrazek

Biskupia

Obrazek
Awatar użytkownika
amarylis384
500p
500p
Posty: 740
Od: 5 sty 2014, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Witam Wszystkich :wit Dwie małe bugenwille, w tym jedna o pełnych "kwiatach" zimują u mnie na parapecie w pokoju. Listki stare trochę zgubiły, ale przyrosty są niewybujałe. Duża stara bugenwilla jest w ciemnej piwnicy "goła". Za 2 tygodnie przeniosę ją do pokoju i powinna się obudzić. W zeszłym sezonie po wybudzeniu w warunkach pokojowych wybujałe pędy w kwietniu skróciłam, przez co jeszcze bardziej się rozkrzewiła. Anka159 moja peruwiańska biała po poprzedniej zimie też niestety nie obudziła się :(
Saththa
50p
50p
Posty: 65
Od: 21 sty 2014, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Witajcie :)

To mój pierwszy post w tym wątku jednak przeczytałam cały i "śledzę" go już od dłuższego czasu :)

Miałam się przywitać jak kupiłam pierwszą... potem jak kupiłam druga ale czas zleciał a ja nic. Więc dziś się witam i o poradę pytam jednocześnie :D


Kupiłam bugenwillę o pomarańczowym kolorze przylistków. Wiem, ze jak pomarańczowe listki się starzeją to zmieniają barwę na taka jaśniutką różową. Jednak w przypadku tej mojej sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pomarańczowe są tylko bardzo młode przylistki. Jak już się robią w pełni wyrośnięte są wściekle różowofioletowe... I zostają w takim wściekłym różowofioletowym kolorze już do końca. No naprawde jakby chciała kupić wściekle różowofioletową to bym kupiła :roll:

Spotkał się może ktoś z Was z takim przypadkiem. Zupełnie nie wiem co robić... Tak mi się marzyła pomarańczowa a wyszło no to co wyszło.

Już nawet miałam niecny plan zakupić druga pomarańczową ale jak znowu będzie taka sama to chyba się zastrzelę ;:14 Trzech w podobnym odcieniu naprawdę nie potrzebuję. Ta pomarańczowa cieszy oko tylko przez chwileczkę później wymyśla.

Macie może jakiś pomysł na nią? ewentualnie na co mam zwrócić uwagę następnym razem przy zakupie. Dodam jeszcze ze w sklepie jak stała to część przylistków była dość mocno już wyrosnięta i nadal były pomarańczowe... Bo już tak pół żartem pół serio pomaranczowa stoi obok fioletowej ale to chyba nie możliwe aby miała na nia aż taki wpływ :P

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Aniaann
50p
50p
Posty: 99
Od: 20 lis 2016, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Witam, od niedawna jestem zalogowana ale czytam już posty na tym forum też od dawna. :)
Oto mój łysolek, który rwie się juz do kwitnienia a prawie bez liści.
I zupełnie tak jak u Saththa też była kupiona jako pomarańczowa ...jakoś tak zmieniła kolor na różowy :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie dlaczego zmienia kolor.
Saththa
50p
50p
Posty: 65
Od: 21 sty 2014, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Aniaann bardzo mnie ciekawi co to się dzieję z nimi, ze tak kolor im się zmienia. Tak marzyłam o pomarańczowej i tak sie ucieszyłam jak ja kupiłam a tutaj niespodzianka się wzięła i przefarbowała.

Moja wyglądała tak jak ją kupiłam:

Obrazek

Aktualnego zdjęcia nie mam muszę zrobić :) Ale jest podobnie jak Twoja różowa. Jednak widzę jedną różnice chyba, że to wina światła. U Ciebie młode przykwiatki maja kolor różowy? U mnie są pomarańczowe przez chwilkę na samym początku.
Awatar użytkownika
Aniaann
50p
50p
Posty: 99
Od: 20 lis 2016, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Saththa ale fajna ta Twoja roślinka, piękny kolorek i szkoda że się zmienia.... jakieś dziwactwa się dzieją, no moja się przebarwiła już po całości na róż :)
Teraz nie wiem czy już jest dobry czas na cięcie, może ktoś podpowie kiedy ciąć?
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1856
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Wszędzie, gdzie tylko czytałam to tniemy w drugiej połowie lutego - ja swoje już przycięłam i przesadziłam. Stoją już w ciepłym pokoju.
Odnośnie pomarańczowej-to miałam ukorzenioną w ubiegłym roku latem przez samą siebie (przywiozłam z wakacji małą gałązkę), ale przesadzając ją teraz chyba uszkodziłam jej korzonki-była bardzo mała ale rosła w jednej doniczce z innymi i rozdzielając je nie wiem czy tej pomarańczowej nie zrobiłam krzywdy-na razie czekam-może puści jeszcze listki.
Awatar użytkownika
Aniaann
50p
50p
Posty: 99
Od: 20 lis 2016, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Ninia dziękuję za odpowiedź. :) Czyli w weekend biorę się za robotę, moja jest taka łysa że aż się boję jak to będzie, ale trza być dobrej myśli :)
Mnie się kiedyś też udało ukorzenić gałęzie przywiezione z Tunezji, ale potem mi wszystko padło.
Ninia trzymam kciuki za Twoją. :)
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1856
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Moje też były łyse, ale widzę już , że puszczają listki. Zraszaj je odrobinę codziennie (ja robię dosłownie "jeden psik" na roślinkę od góry) - w zeszłym roku (pierwszy raz zimowała u mnie) też była zupełnie łysa, w lutym przycięłam, wstawiłam do salonu, zraszałam a latem tak zakwitła:
Obrazek

Obrazek

Nie zrasza się jak już pojawiają się przykwiatki.

Ciekawa jestem tych ukorzenionych - też puszczają już listki (fioletową na pewno będę miała-bo przyczepiłam do niej po zerwaniu fioletową nitkę-zawczasu zabezpieczyłam się w kolorowe nitki i po zerwaniu gałązki od razu zawiązywałam - a mój M pękał ze śmiechu jak to robiłam, niestety z dwóch gdzieś musiały spaść-pewnie jak zrzuciły listki (także są niewiadome kolory) no i ta pomarańczowa, która ucierpiała podczas rozdzielania.
Saththa
50p
50p
Posty: 65
Od: 21 sty 2014, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień

Post »

Aniaann bardzo szkoda. Nie mogę jej przeboleć, wczoraj ją zaatakował sekatorem. Mam małą nadzieję, że może jej odbije i znowu będzie pomarańczowa.

Ninia bardzo szkoda by było jakby sie uszkodziła nieodwracalnie, mam nadzieję, że da radę. Słyszałam, że te samodzielnie ukorzenione kwitną dopiero po trzech latach, masz jakieś doświadczenie? Pomysł z nitkami bardzo mi się podoba ;:138

Ja właśnie podjęłam próbę ukorzenienia białej. Zobaczymy jak będzie. W zeszłym roku próbowałam z czerwoną, niestety przewrócił się pojemnik z nią jeszcze na etapie moczenia się w wodzie i zanim zauważyłam już było po niej, ale nowe listki wypuścił "patyczek".

Bardzo ładnie zakwitła latem ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”