Właśnie nie wiem skąd mi się wzięło to przeświadczenie, że adenium trzeba w zimie traktować tak jak kaktusy. Zawsze z kaktusami tak robię, że na zimę daję je do chłodnego i ciemnego pomieszczenia i później na wiosnę ładnie rosną. Czyli adenium zostawiam normalnie na parapecie i nie robię żadnego zimowania.Akwelan_2009 pisze:ale sposób w jaki zimowane były młode rośliny już nie pozostawia złudzeń - był skrajnie nieodpowiedni. Adenium - to "róża pustyni" - jak nazwa wskazuje, nie znosi takich warunków jakie zostały jej zaoferowane szczególnie, że były to bardzo młode roślinki - sadzonki. Tak małe rośliny muszą mieć ciepło i widno, żeby mogła prawidłowo przebiegać fotosynteza i wzrost roślinek.
Nasionka nie są drogie, kupię zestaw 50 nasionek za 20 zł i mam nadzieję, że coś mi z tego wykiełkuje. O podłożu jeszcze poczytam na forum. Dzięki za odpowiedź i wyprowadzenie z błędu co do zimowania.