Awokado - uprawa z pestki
Re: Awokado - uprawa z pestki
Moje awokado:
22.12.2014
02.02.2015
Aktualnie ma jakieś 46-48cm. Myślę o ścięciu stożka wzrostu, gdy dobije do klamki okna, czyli jeszcze jakieś 30cm.
22.12.2014
02.02.2015
Aktualnie ma jakieś 46-48cm. Myślę o ścięciu stożka wzrostu, gdy dobije do klamki okna, czyli jeszcze jakieś 30cm.
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Awokado - uprawa z pestki
Moim awokadą usychają końcówki i boki liści a potem całe. Stoją chyba we wschodnim(nie ma tam nasłonecznienia) parapecie, wilgotność powietrza ok 60-50 %(zraszam 1 raz w tygodniu), temp. ok. 16,5 - 20 stopni (spoczynek zimowy), podlewam ok. co 2dni czasem również co 3,4,5 dni a niekiedy codziennie. orzechovvy jak ty to robisz że masz takie piękne awokada, bez ani jednej usychającej końcówki lub boku u liścia?
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Awokado - uprawa z pestki
Widzę ewidentne błędy w uprawie. Przede wszystkim podlewanie, częściej niż mniej więcej raz w tygodniu to o wiele za często. Awokado to nie roślina bagienna. Przede wszystkim sprawdź stan korzeni, czy nie są pogniłe. Przesadź do nowej mieszanki i podlewaj, tak jak napisałem wcześniej. Spryskuj regularnie codziennie nawet dwa razy dziennie. Jak stoi w pobliżu kaloryfera przestaw w innej miejsce ale żeby dalej miało jasno.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Awokado - uprawa z pestki
Podlewam tak często ponieważ liście szybko oklapują jeśli bym nie podlał to by może uschło no chyba że należy to oklapywanie liści ignorować i nie podlewać? Nie wiem już sam.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Awokado - uprawa z pestki
Swoje Awokado podlewałem raz na tydzień i rosło dobrze. Musisz podlewać konkretnie, tak żeby woda wyciekła na podstawek. Sprawdź czy bryła korzeniowa nie jest przerośnięta. Jeśli jest, to wtedy ziemi jest za mało i po podlaniu nie nasiąka wodą i szybko wyparowuje i korzenie nie mają skąd jej pobrać. A jeszcze jedno pytanie, trzymasz go bezpośrednio nad grzejnikiem?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Awokado - uprawa z pestki
Wydaje mi się, że sukces lub niepowodzenie w tym przypadku zależy od rodzaju wody po prostu, jaką podlewamy drzewko. Świetnie kiełkuje, rośnie, trzyma się życia i potem... albo rośnie dalej albo pada. Powodem jest woda użyta do podlewania. Miękka- duży sukces, drzewko się świetnie rozwija. Niestety niewiele osób może się pochwalić taką wodą. Większość z nas ma wodę twardą, takiej awokado nie toleruje w dalszym etapie rozwoju. Ginie. Czyli podlewamy deszczówką jeśli mieszkamy w ekologicznej w miarę okolicy i łapiemy pod rynną lub wodą z filtra, przegotowaną i odstaną albo najlepiej destylowaną (miękką), co jakiś czas dodając niewielką ilość naturalnego nawozu (pół dawki biohumusu). Problemem jest wyłącznie woda, młoda roślina toleruje twardą wodę, starsza ginie. Deszczówa lub destylatka i będzie rosnąć. Gwarantowane. Od czasu do czasu a najlepiej codziennie warto podnieść wilgotność przez spryskanie liści wodą- najlepiej destylowaną, ew. odstaną kranówą i też przegotowaną (ten zabójczy wapń dla awokado opada na dno), dobrze jest ustawić doniczkę na tacy z keramzytem, keramzyt podlać, ale tak, aby nie utopić doniczki). Spryskujemy wcześnie rano albo wieczorem- nigdy w pełnym słońcu, meritum sprawy bo znowu się rozgadałam- bardzo miękka woda, ciepła czyli temp/pok, kranówa tylko dla szczęśliwców, reszta musi się nakombinować. Twarda woda=śmierć sporej roślinki. I tyle,
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Awokado - uprawa z pestki
Powiem z własnego doświadczenia, moje rosło bardzo dobrze, a podlewałem zwykłą odstaną kranówką. Podobnie tą samą wodą spryskiwałem. Nie miałem z nim większych problemów, dopóki go nie oddałem z racji rozmiarów. Być może woda u mnie w kranie nie jest za bardzo twarda.
Co nie zmienia faktu, że deszczówka jest o wiele lepsza i pewnie rosło by mi o wiele lepiej. Bardzo dobra uwaga, Magdo.
Co nie zmienia faktu, że deszczówka jest o wiele lepsza i pewnie rosło by mi o wiele lepiej. Bardzo dobra uwaga, Magdo.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Awokado - uprawa z pestki
Witam, mam pestkę awokado. Co dalej? Słyszałam o sposobie z wykałaczkami, ale jak to wkłuć, by nie zaszkodzić?
Pozdrawiam, Gosia:)
Re: Awokado - uprawa z pestki
Goshia, powiem Ci tak, ja 1,5roku temu robiłam eksperyment, miałam 4pestki dwie dlugie i chude, dwie grubaski, dwie z każdego rodzaju włożyłam bezpośrednio do ziemi, dwie własnie z tymi wykałaczkami. Wniosek taki, po pół roku chudziny nie puściły korzenia w ogóle, grubasek w ziemi, korzeń puścił po kilku tygodniach, natomiast ten grubasek z wykałaczkami po pół roku dopiero korzeń.
Czyli jak chcesz najszybciej, wsadź grubą pestkę do połowy do ziemi, podlewaj ale nie myśl o niej za często.
Czyli jak chcesz najszybciej, wsadź grubą pestkę do połowy do ziemi, podlewaj ale nie myśl o niej za często.
Re: Awokado - uprawa z pestki
Goshia, polecam ten sposób, sprawdzony i działa.
Re: Awokado - uprawa z pestki
Okej, dzięki. Ja to jednak na razie rozwiązałam w inny sposób i zobaczymy, co będzie
Pozdrawiam, Gosia:)
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Awokado - uprawa z pestki
Moja pierwsza próba, od wczoraj siedzi w wodzie, tylko nie wiem czy dobrą stroną.
Re: Awokado - uprawa z pestki
A to chyba nie ma różnicy, ja podjąłem drugą próbę, bo niestety pierwsze drzewo umarło. Nie pamiętam niestety ile zajęło wtedy wypuszczenie korzenia, nowa pestka już trochę w wodzie jest, na razie tylko popękała, mam nadzieje, że to miejsce dla korzenia.