Puya berteroniana - uprawa, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
alastor
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sie 2008, o 18:33
Lokalizacja: wrocław

Puya berteroniana - uprawa, pielęgnacja

Post »

Zimą dostałam nasionka puya berteroniana, wszystkie wykiełkowały, niestety tylko dwie roślinki przetrwały do dziś. Problem polega na tym, że w internecie znajduję sprzeczne informacje na temat uprawy tego kwiatu, czy ktoś z Was miał do czynienia z tą rośliną?
Załączam zdjęcia mojego mini egzemplarza:

Obrazek jak widać jedna z roślinek powoli się poddaje :(
pozdrawiam
Magda
arkandor
500p
500p
Posty: 733
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Post »

Witam,
Mam Puyę od stycznia, kiedy to wykiełkowała. Właściwie to wykiełkowały dwie, ale jedna padła tak jak Twoja tzn. zgniły jej korzenie. Druga natomiast ma się dobrze - rośnie w zwykłej ziemi ogrodowej, dość piaszczystej. Wody dostaje niewiele, dopiero jak podłoże solidnie przesycha. Przepikuj ostrożnie (nie uszkodź korzonków bo padnie) swoją roślinkę do malutkiej doniczki w mieszankę torfu z piaskiem pół na pół, delikatnie zwilż podłoże i postaw w słonecznym miejscu (z tym słońcem to różnie bywa o tej porze roku :wink:). Moja całe lato stała na południowym parapecie i dobrze się czuła. Pamiętaj - z wodą ostrożnie, szczególnie jesienią i zimą.
Życzę powodzenia, arkandor.
Awatar użytkownika
Taccanivea
1000p
1000p
Posty: 1786
Od: 24 cze 2009, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Witam! Również mam puyę i spotkałam się właśnie ze wskazówkami, że potrzebuje dużo wilgoci.
arkandor
500p
500p
Posty: 733
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Post »

Witam,
Moja puya aktualnie wygląda tak:

Zdjęcie nieaktywne/mod.

Trzymam ją w domu na parapecie o pd. wystawie. Podlewam na podstawkę jak doniczka robi się lekka. Jak na razie roślina ma się dobrze (nawet po przesadzeniu <odpukać> nie chorowała).

pozdrawiam, arkandor
Awatar użytkownika
Taccanivea
1000p
1000p
Posty: 1786
Od: 24 cze 2009, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Ile ona ma lat? Odnoszę wrażenie, że puya bardzo powoli rośnie.
Pozdrawiam, Maryla
Pracuję nad kolekcją hoi, ficusów, storczyków i syngonium:)
Spis treści
arkandor
500p
500p
Posty: 733
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Post »

Puya ze zdjęcia ma półtora roku, więc nie tak znowu dużo. Miałem dwie sztuki, ale jednej niestety zgniły korzenie. Ciekaw jestem, czy jest szansa żeby doczekać się kwitnienia?

pozdrawiam, arkandor
Awatar użytkownika
aves
50p
50p
Posty: 63
Od: 31 paź 2007, o 20:57

Post »

Ta roslina kwitnie w wieku 40 lat mając wysokośc kilku metrów + kilkumetrowy kwiatostan utrzymujący sie rok
później zamiera, ale jest bardzo mrozoodporna, więc już bym ją hartował na polu na jesień i w zimie, bo się wydelikaci
i nic po niej.
"Warto żyć, warto śnić, warto kochać..."
...kwiaty
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7288
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Puya berteroniana

Post »

Taccanivea, jak tam trzyma się Twoja puya? Jakieś straszne informacje przeczytałam powyżej :? A mówią, że kwitnie po 2 latach ;:14
Awatar użytkownika
Taccanivea
1000p
1000p
Posty: 1786
Od: 24 cze 2009, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Puya berteroniana

Post »

U mnie puye okazały się najbardziej wytrwałe z tego co wysiewałam... Przeżyły tylko one i passiflora, ale co z niej będzie to nie wiem..
Puye trzymam u rodziców, jak będę u nich w przyszłym tygodniu to zrobię zdjęcia :D
Co do kwitnienia to nie wiem, bo moje w czerwcu dopiero roczek będą miały, ale nie wydaje mi się, żeby zakwitły w wieku 2 lat..
Pozdrawiam, Maryla
Pracuję nad kolekcją hoi, ficusów, storczyków i syngonium:)
Spis treści
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7288
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Puya berteroniana

Post »

U mojej podsychają dolne liście i nie wiem, czy ma za sucho. Jak pielęgnować taką roślinkę? Mało w necie informacji na ten temat. Ma ktoś może dośwadczenie w tym temacie?
arkandor
500p
500p
Posty: 733
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Re: Puya berteroniana

Post »

Moja puya ma dwa lata. Jest już całkiem spora, średnica rozety to ok 30 cm. Całe ubiegłoroczne lato stała na dworze i to przy południowej ścianie domu, w pełnym słońcu. Muszę powiedzieć, że świetnie jej to zrobiło. Podczas upałów podlewałem ją codziennie, aktualnie raz w tygodniu troszkę wody na podstawkę. Puya to kserofit, chociaż należy do ananasowatych, więc należy ją traktować podobnie jak kaktusy (no może nie tak ekstremalnie). Poniżej zamieszczam zdjęcia.


Jak widzisz, u mojej też zasychają końce liści. To nieuniknione w zimę, w suchym powietrzu. U mnie wilgotność oscyluje na poziomie 28-35%. Byle dotrwać do wiosny!

pozdrawiam, arkandor

Zdjęcie nieaktywne/mod.
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7288
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Puya berteroniana

Post »

Podpowiedz proszę jeszcze, jak przesadzałeś puyę? Jaka doniczka w porównaniu do poprzedniej i kiedy przesadzać? Myślę, że poczekam do wiosny i od razu wystawię na taras, na południową wystawę, jak już radziłeś.
arkandor
500p
500p
Posty: 733
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Re: Puya berteroniana

Post »

Poczekaj do wiosny, najlepiej do kwietnia-maja. Przesadzanie standardowo w trochę większą doniczkę, w ziemię jak dla kaktusów. Za duża bryła ziemi w stosunku do masy zielonej zawsze prowadzi do kłopotów, dlatego nie przesadzaj z wielkością nowej doniczki. A z wystawianiem na taras też ostrożnie, stopniowo. Wystaw w pochmurny, ciepły dzień, np. w kwietniu, a na noc do domu. Nie trzymaj wiosną na dworze jak pada i jest zimno, bo może zacząć podgniwać. Jak się oswoi z przeniesieniem na dwór i ostrym słońcem to spokojne może stać na południowej wystawie aż do jesiennych przymrozków.

Co do kwitnienia to nie mam pojęcia, ale sądzę, że co najmniej 5-7 lat trzeba poczekać ;)

pozdrawiam i życzę powodzenia, arkandor
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”