Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie cz.1
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Dodam, ze opierając się na wcześniejszych opiniach hodowców z doświadczeniem, a także naszych forumowiczów, którzy wypracowali sobie odpowiedni sposób uprawy, lepszym miejscem dla sansewierii wcale nie będzie słoneczna patelnia, a wystawa wschodnia lub delikatne półsłońce/półcień. Mówię o uprawie zewnętrznej w czasie sezonu wegetacyjnego.
A bazując na tym, co napisała Neo, która dla mnie jest obok Ewy, Chinanit i kilku innych pasjonatów osobą bardzo doświadczoną w uprawie tych pięknych roślin (i nie tylko tych), mimo przyzwyczajenia do słońca rośliny mogą przypalić się również w lipcowe i sierpniowe upały. Dlatego warto oprzeć się na radach innych, nie trzeba wszystkiego doświadczać osobiście. Oczywiście jeśli ktoś lubi eksperymenty - jego decyzja.
Norbert, nie sądzę, żebyś się na mnie gniewał, bo nie dałam Ci do tego powodu, ja Cię nie przepraszałam.
Owszem, polecanie wystawy południowej jest również według mnie katowaniem naszych sansevierii, u których każdy nowy liść, czy powstanie nowego odrostu to dla nas wydarzenie.
Zapewniam Cię, ze skoro Ewa pisze o kilku hodowcach, to tak jest.
A bazując na tym, co napisała Neo, która dla mnie jest obok Ewy, Chinanit i kilku innych pasjonatów osobą bardzo doświadczoną w uprawie tych pięknych roślin (i nie tylko tych), mimo przyzwyczajenia do słońca rośliny mogą przypalić się również w lipcowe i sierpniowe upały. Dlatego warto oprzeć się na radach innych, nie trzeba wszystkiego doświadczać osobiście. Oczywiście jeśli ktoś lubi eksperymenty - jego decyzja.
Norbert, nie sądzę, żebyś się na mnie gniewał, bo nie dałam Ci do tego powodu, ja Cię nie przepraszałam.
Owszem, polecanie wystawy południowej jest również według mnie katowaniem naszych sansevierii, u których każdy nowy liść, czy powstanie nowego odrostu to dla nas wydarzenie.
Zapewniam Cię, ze skoro Ewa pisze o kilku hodowcach, to tak jest.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Myślę, że ten temat się wyczerpał, bo każdy z nas powiedział co miał do powiedzenia.
Tylko napiszę, że nie katuje się roślin trzymając na słońcu, skoro są do niego przyzwyczajone. Genetyki nie zmienisz a czy jest to eksperymentowanie, tutaj bym polemizował. Eksperymentuje się wtedy, gdy sprawdza się wytrzymałość rośliny na inne warunki, do których jest przystosowana. Nie naciągajmy więc pewnych określeń. Osobiście nie znam z nazwiska, ani nie czytałem doświadczeń tych "znajomych hodowców" Ewy, a opieranie się tutaj że Ty jej w to wierzysz, pozostaje tylko na papierze, a on wszystko przyjmie. Stąd się też biorą powielane informacje, że ta czy inna roślina wytrzyma tyle i tyle, bo ktoś tylko tak napisał. A nie na tym polega uprawa roślin i zdobywanie własnych doświadczeń - tutaj niestety się mylisz. Dla mnie liczą się fakty, a te są takie że Sansewierie rosną w ostrym afrykańskim słońcu i w znacznie bardziej ekstremalnych warunkach od tych w Polsce. Nie na darmo się przecież mówi, że to są "żelazne" rośliny. I to tyle w tym temacie.
A tak na marginesie, czy dobrze pamiętam że dopiero od niedawna uprawiasz te rośliny?
Pozdrawiam
Tylko napiszę, że nie katuje się roślin trzymając na słońcu, skoro są do niego przyzwyczajone. Genetyki nie zmienisz a czy jest to eksperymentowanie, tutaj bym polemizował. Eksperymentuje się wtedy, gdy sprawdza się wytrzymałość rośliny na inne warunki, do których jest przystosowana. Nie naciągajmy więc pewnych określeń. Osobiście nie znam z nazwiska, ani nie czytałem doświadczeń tych "znajomych hodowców" Ewy, a opieranie się tutaj że Ty jej w to wierzysz, pozostaje tylko na papierze, a on wszystko przyjmie. Stąd się też biorą powielane informacje, że ta czy inna roślina wytrzyma tyle i tyle, bo ktoś tylko tak napisał. A nie na tym polega uprawa roślin i zdobywanie własnych doświadczeń - tutaj niestety się mylisz. Dla mnie liczą się fakty, a te są takie że Sansewierie rosną w ostrym afrykańskim słońcu i w znacznie bardziej ekstremalnych warunkach od tych w Polsce. Nie na darmo się przecież mówi, że to są "żelazne" rośliny. I to tyle w tym temacie.
A tak na marginesie, czy dobrze pamiętam że dopiero od niedawna uprawiasz te rośliny?
Pozdrawiam
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Kolejna porcja moich roślin:
Być może wstawię je pod daszek od strony wschodniej, ale jeszcze nie zdecydowałam.
Myślę, ze potwierdzenie nazw gatunkowych może być trudne, bo są to moje najmniejsze rośliny, których rozetki w większości sa w formie młodocianej.
maluchy razem
33. Sansevieria gracilis 'Dragon Beard' variegata
34. S. bacularis - ale nie jestem pewna nazwy gatunkowej
35. Sansevieria boncelensis Super Dwarf - też nie wiem, czy nazwa jest prawidłowa
36. Sansevieria hyacinthoides syn. S. angustifolia
37. Sansevieria sp.ES 20424 Tanzania, Kitonga Gorge
38. Sansevieria robusta North Kenyan form
39.Sansevieria sp. Nowa Tanzania
I to by było na tyle. Mam jeszcze dwie, ale nie wiem, czy przeżyją.
Być może wstawię je pod daszek od strony wschodniej, ale jeszcze nie zdecydowałam.
Myślę, ze potwierdzenie nazw gatunkowych może być trudne, bo są to moje najmniejsze rośliny, których rozetki w większości sa w formie młodocianej.
maluchy razem
33. Sansevieria gracilis 'Dragon Beard' variegata
34. S. bacularis - ale nie jestem pewna nazwy gatunkowej
35. Sansevieria boncelensis Super Dwarf - też nie wiem, czy nazwa jest prawidłowa
36. Sansevieria hyacinthoides syn. S. angustifolia
37. Sansevieria sp.ES 20424 Tanzania, Kitonga Gorge
38. Sansevieria robusta North Kenyan form
39.Sansevieria sp. Nowa Tanzania
I to by było na tyle. Mam jeszcze dwie, ale nie wiem, czy przeżyją.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Jeszcze w temacie przypalenia i wystawiania na słońce.
Jak rozpoznać że liść jest poparzony?
Może ktoś ma zdjęcie takiego liścia?
Jak rozpoznać że liść jest poparzony?
Może ktoś ma zdjęcie takiego liścia?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Na początku skórka jest taka trochę pomarszczona, jaśniejsza, jakby przezroczyta. Potem dochodzi do martwicy. Plamy zasychają.
Moja S. sp. Malavi Bat jest przypalona - dolna strona liścia po stronie prawej.
Moja S. sp. Malavi Bat jest przypalona - dolna strona liścia po stronie prawej.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Żeby było jasne, nigdy Ciebie nie namawiałem do wystawienia na słońce, a jedynie chciałem skorygować pewne nieścisłości. Szczerze to nie za bardzo mnie interesuje, gdzie trzymasz swoje rośliny.
Mam jednak pytanie w kwestii przypalenia liścia tej sansewierii powyżej, dlaczego jest ono od spodniej strony liścia, na którą w końcu nie padają promienie słoneczne, a nie na górnej? Pierwszy raz widzę przypalenie w takim miejscu.
Mam jednak pytanie w kwestii przypalenia liścia tej sansewierii powyżej, dlaczego jest ono od spodniej strony liścia, na którą w końcu nie padają promienie słoneczne, a nie na górnej? Pierwszy raz widzę przypalenie w takim miejscu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Bober0!
Znalazłam jeszcze drugi dowód zbyt mocnego działania słońca.
Zerknij - oto Sansevieria robusta North Kenyan form- górna strona liścia
I ten sam liść od spodu
Znalazłam jeszcze drugi dowód zbyt mocnego działania słońca.
Zerknij - oto Sansevieria robusta North Kenyan form- górna strona liścia
I ten sam liść od spodu
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Iwona, czy odpowiesz na moje pytanie dlaczego liść ma oparzenia o takiej wielkości od spodu, a nie od góry? Tej wyżej i tej z poprzedniej strony: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p5847622 . Od góry ma tylko małe kropki, trochę mnie to dziwi bo słońce w końcu pada od góry, a nie od dołu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Przyznam, ze miałam nie odpowiadać, ale skoro tak prosisz...
Otóż zwróć uwagę w jaki sposób wyrastają z głównej rośliny młode rozety i że na początku jest to zwykle jeden liść (lub więcej) w formie "kiełka".
Rozeta została poparzona, gdy jej liście były zwinięte, a ich dolne strony zwrócone w stronę słońca.
I żeby było jasne. Nie jesteś w stanie namówić mnie do czegokolwiek, a pisząc gdzie trzymam swoje rośliny zwracam sie nie do Ciebie, tylko do innych obserwatorów tego wątku, po to, aby uniknęli błędów we własnej uprawie.
Otóż zwróć uwagę w jaki sposób wyrastają z głównej rośliny młode rozety i że na początku jest to zwykle jeden liść (lub więcej) w formie "kiełka".
Rozeta została poparzona, gdy jej liście były zwinięte, a ich dolne strony zwrócone w stronę słońca.
I żeby było jasne. Nie jesteś w stanie namówić mnie do czegokolwiek, a pisząc gdzie trzymam swoje rośliny zwracam sie nie do Ciebie, tylko do innych obserwatorów tego wątku, po to, aby uniknęli błędów we własnej uprawie.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Dzięki za odpowiedź, teraz jest jasne.
Jedno mnie jednak zastanawia, piszesz że nie wystawiasz i nie będziesz wystawiać sansewierii na słońce, a rośliny te zaczęłaś zbierać od niedawna, to te przypalenia powstały w takim razie przed zakupem?
Edit: Pozwolę sam na to pytanie odpowiedzieć. Do czego zmierzam? Jeśli przypalenie powstało przed zakupem jest więc duże prawdopodobieństwo, że powstało w słabo wentylowanej szklarni (bo tam najczęściej sprzedawcy trzymają rośliny do sprzedaży), a nie na świeżym powietrzu gdzie występuje praktycznie cały czas cyrkulacja powietrza i temperatury są nieco niższe. I gdzie zawsze możemy zareagować jeśli coś złego działoby się z rośliną.
Jedno mnie jednak zastanawia, piszesz że nie wystawiasz i nie będziesz wystawiać sansewierii na słońce, a rośliny te zaczęłaś zbierać od niedawna, to te przypalenia powstały w takim razie przed zakupem?
Edit: Pozwolę sam na to pytanie odpowiedzieć. Do czego zmierzam? Jeśli przypalenie powstało przed zakupem jest więc duże prawdopodobieństwo, że powstało w słabo wentylowanej szklarni (bo tam najczęściej sprzedawcy trzymają rośliny do sprzedaży), a nie na świeżym powietrzu gdzie występuje praktycznie cały czas cyrkulacja powietrza i temperatury są nieco niższe. I gdzie zawsze możemy zareagować jeśli coś złego działoby się z rośliną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Idziesz w dobrym kierunku, ale nie w tym przypadku.
Rośliny mam od dwóch różnych znajomych pasjonatów.
Były trzymane na świeżym powietrzu, cyrkulacja powietrza - wystarczająca.
Rośliny mam od dwóch różnych znajomych pasjonatów.
Były trzymane na świeżym powietrzu, cyrkulacja powietrza - wystarczająca.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie
Piękna kolekcja Kasiu i bardzo ładnie wyglądają na tej posadzce. Widzę też aloesy i kaktusy.
Mówisz 6 stopni? Może tak zimno nie będzie.
Moje (niektóre) stoją już pod daszkiem na skraju altanki. Oczywiście od strony wschodniej.
Zastanawiam się nad wyniesieniem następnych.
Mówisz 6 stopni? Może tak zimno nie będzie.
Moje (niektóre) stoją już pod daszkiem na skraju altanki. Oczywiście od strony wschodniej.
Zastanawiam się nad wyniesieniem następnych.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis