Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie cz.1

[onectica]

Trifasciata black coral jest chyba wyższa, niz laurentii. Liście mojej mają 75-90cm wysokości.

[ewa321]

Lucy - wielkość każdej zależy chyba od warunków uprawy i cech osobniczych.
Bo na przykład moja 'Laurentii' ma liście (mówię oczywiście o dorosłych) od 85 do ponad 100 cm.
I nie wiem czy jest to jej ostatnie słowo

[raflezja]

Dziewczyny! Podlewacie je w zimie?

[ivonar]

Witam wszystkich w Nowym Roku. Bardzo dziękuję za wszystkie porady. Jak już będę w centrum ogrodniczym, to wybiorę. Póki co zrobiłam trochę miejsca na parapecie północno-zachodnim w sypialni. No i oczywiście spisałam wszystkie podane przez Was odmiany

[ewa321]

Iwona - ja po raz pierwszy w tym roku zastosowałam się do rad Żanety,
która w tym wątku właśnie sugerowała, że też tak można.
I moje od 2,5 miesiąca nie są podlewane.
Raz - że nic im nie dolega, a dwa - co niektóre, pomimo suszy ... wypuszczają nowe odrosty
I ponoć przy takim traktowaniu jest dużo większa szansa na kwitnienia,
chociaż ja jakoś szczególnie na to nie czekam.

[onectica]

Ewa - pewnie coś w tym jest

Iwona Pierwsza - po kilku zimach, gdzie nie miałam dla nich litości, postanowiłam w tym roku im trochę odpuścić i już ze trzy razy podlałam. Niedużo, bo niedużo, ale więcej, niż zwilżenie powierzchni to było na pewno. Jak były na sucho, to się odwadniały, marszczyły i bardzo długo dochodziły do stanu używalności, akurat, jak już się trzeba było do kolejnej zimy szykować. Zobaczymy, jak to będzie na wypasie
Jeszcze jedna zmiana u mnie to taka, że dotąd pilnowałam, żeby się rośliny za bardzo nie rozrosły i zostawiałam max 3 piórka, teraz chcę puścić w większe kępy.

Iwona Druga - jak Ci się nic nie trafi, to sienie martw - przyjdzie sezon, to tu znajdziesz na pewno sporo fajnych odmian

-- 1 sty 2017, o 17:31 --

O, Ewa była szybsza
No to masz teraz dwie różne metody - do wyboru

Moja jedna kwitła raz, pomimo suszenia. Ale pewnie się obrażały na to obdzieranie z piór.

[ewa321]

Ja u moich nie widzę póki co żadnych oznak suszy.
Może dlatego, że mam dość duże roślinki, które mają spore zapasy wody.
Mam zamiar jeszcze tak je przetrzymać z 1,5 miesiąca, a potem zacząć delikatnie nawadniać.
Zobaczę czy będą lepiej rosły po tym eksperymencie

[Magda_Lina]

Kolekcja Reflezji tak mnie zmotywowała, że wczoraj odebrałam super egzemplarz Hahini (olx). Cóż jedni polują na sukienki i fajerwerki a inni na Sanseviera.

[norbert76]

Jeśli chodzi o podlewanie, w okresie jesienno-zimowym podlewam rzadko, ale staram nie dopuścić do marszczenia liści - tak raz na ok. trzy tygodnie - temperatura ok. 18 - 20 stopni.

[raflezja]

No to dzięki Wam dziewczyny i chłopaku (Norbert ) za rady.
Czyli musze działać intuicyjnie, tak jak zwykle to robię w stosunku do innych roślin.
Przyznam się, ze sansevierie delikatnie nawodniłam, wstawiając do wody (tak, aby wilgoć znalazła się tylko w strefie włośnikowej) bo za mocno się marszczyły. Mówię o tych niziutkich sansewieriach, bo duże (te typu szable) są na razie bez wody i w porządku.

[ivonar]

No i tyle z zakupu Sansewierii. Były i owszem, ale bardzo brzydkie. Stara dostawa, liście zniszczone. Gdyby były tańsze/przecenione, to pewnie ulitowałabym się nad jakąś. A tak nie kupiłam ani dużej ani małej. Pocieszyłam się za to ładniutkim epipremnum Też go nie mam w moim małym buszu.

[raflezja]

Z "szablastych" trochę przybyło





Z mniejszych niestety nie

[onectica]

Aż się serce raduje

Jak masz podpisaną tą z tyłu po prawej na 1-2 fotce?